bishop napisał(a):
a tu niespodzianka ID 47 i pierd jak na skorodowany metal, zazwyczaj w tym przedziale skacze jakaś blaszka tudzież inny śmieć a tu niespodzianka.(...) ...że ta moneta po wykopaniu w powietrzu też ma ID 47, nie ważne czy kantem czy prosto do cewki.
Tak, trafiały mi się monety z id w okolicach 50, znaczy się poniżej. Ale w tej chwili nie pamiętam co to było, wydaje mi się, ale tylko wydaje mi się, że to były jakieś miedzionikle. Ale były to chyba sporadyczne wypadki, bo większość zaczyna od pięćdziesięciu kilku.
Weź pod uwagę też to, że cholera wie z czego tak naprawdę dana moneta jest - znaczy z jakiego metalu lub stopu ją wybito - bo, to że oficjalnie była z czegoś tam, to wcale nie znaczy, że to co jest pod cewką jest z tego samego - różnie przecież bywało, nie wykluczając ewidentnych fałszerstw.... ;)
Z tym, że jak w poście wyżej - dla głębokich obiektów id może być bardzo niskie i wędrować przy odkopywaniu bardzo daleko ... powiedzmy od dwudziestu kilku do prawie siedemdziesięciu... ;)
Zaś co do 'pierdu', to już czasami tak jest, że obiekt da nie czysty sygnał, a właśnie taki krótki sygnał, który ja z kolei nazywam 'szczeknięciem'. To zapewne zależy od stanu i ułożenia monety, ale chyba też i od stanu gleby. Ja ostatnio miałem tak kilka razy pod rząd z rana, że Optima sygnalizowała właśnie tak nietypowo obiekty. Ziemia była wtedy mokra i z lekka podmarznięta. Jak zrobiło się cieplej, sygnalizowała już w zasadzie normalnie.
Nie była to też chyba kwestia samej temperatury (z rana był jakiś -1º C), bo pracowałem już z nią nie raz w temperaturach poniżej zera i zdarzało się podobnie, ale bardzo, bardzo sporadycznie - i to raczej na typowe alu foliowe śmieci.