Zawsze masz coś ciekawego do pokazania i przyjemnie się oglada :1 :1 :1 Pozdrawiam

Nawet Slawko się na fotach zawieruszył ,ja zacząłem zapuszczać brodę i nie narzekam, tam gdzie chorda przeleciała ja co po raz coś dziobnę :1

Kolego znowu pozamiatałeś, a Rodżerowi swojskiego winiacza obiecałeś :) dobry był ten czwartek na polu chyba muszę przyjechać z Asią

Monetki piękne a naturalne oświetlenie i piaseczek dodaje pikanterii fotkom.

Uznanie, że wyciągasz aparat i poswięcasz chwilę na fotkę - piach, rękawiczki, ustawienia - jest trochę zabawy ale WATRO!

Masz chłopie wspaniałe tereny do szukania - najbardziej zazdroszczę tylu polskich monet. Dał bym wiele aby móc tam szukać chociaż jeden dzień. U mnie na polach to tylko fenigi, a cieszę się jak trafię silber groscha.
Czy możesz pokazać druga stronę tej szwedzkiej monetki ( prawdopodobnie 1 ore ) ze zdjęcia nr DSC002263 ?

80/90 km na północ i przy dobrym polu masz to samo.

Rodżer winko jest zarezerwowane dla Ciebie,słowo droższe pieniędzy (;

Davedetector cała przyjemność focenia dla was po mojej stronie (;

Grmar 1 Ore 166... końcówki nie widać niestety.

Jeśli jesteś z Wrocławia to
nie wiesz co piszesz przecież w okół Wrocka to takie numizmaty się pasa że tu u nas to tylko pomarzyc pozdro

Ja dokładnie wiem co piszę - od siedmiu lat chodzę po tych polach. Nie mam samochodu aby jeździć po wszystkich polach wokół Wrocławia - jeżdżę tam gdzie .

wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma :) ...ale auto to raczej niezbędne wyposażenie poszukiwacza, szczególnie jeżeli mieszka w mieście...

Zawsze jest PKP czy PKS. Trzeba chcieć, ja robiłem po 60km pksem i potem 6km z kapcia na miejscówkę :) , da się :) .

Da się ,rower pks spytaj piątka,on nawet po 80 kg złomu pksm woził ,
to był żarci z tym złomem ale też pksm ciskał na miejscówki bo na zabitej wichurze mieszka i w koło nic nie ma :1

no może Rafał, ale to dobre dla młodych :D

Ech tam...ciśkałem też do Słubic,Kostrzyna PKS lub PKP i zawsze brałem rower ze sobą,bo wychodziłem z założenia że jestem bardziej mobilny w terenie.Zawsze mi to sprawiało wielką frajdę...połączenie kopania,roweru i fotografowania (;

Wpierw kilka fotek z terenu,potem opracuję kilka na Fjedynce bo nie było tyle czasu na focenie.