Wiem,że w niektórych rejonach Polski,monetki Stanisława są pospolite,ale w moim zagłębiu fenisiowym to dość rzadkie znalezisko.W zeszłym roku trafiłem tylko dwie jednogroszówki,więc wczorajszy trojaczek bardzo mnie cieszy,i dla mnie jest warty,by się nim pochwalić :8)


Po umyciu wodą z mydłem,pokazała się ładna ciemnobrązowa patyna.

Fajny stan ,gratulacje .

Gratuluję pięknej monety! Bardzo ciężko wykopać tego trojaka w dobrym stanie, a co dopiero takiego jak twój :1

Gratulacje! :) Czym zmywałeś ten piach? Bo mi po myciu samą wodą zostaje nadal szarawy nalot :(

Jeśli to nie problem to wrzuć proszę fotkę rantów bocznych ;]
super cudeńko! gratuluje z zazdrością ;)

Ten piach to początek skamieliny.Moczyłem w wodzie utlenionej,i co parę godzin szczotkowałem wodą z mydłem.Nawet ładnie ,i szybko puściło.Na tym polu wychodzą monetki miedziane,przeważnie w bardzo ładnych stanach,ale nie które są oblepione jakąś twardą skamieliną,która nawet kwasek cytrynowy w dużym stężeniu nie chce rozpuścić.Tu masz miedziaka znalezionego kawałek dalej,prawie ten sam okres,i też w prawym dolnym rogu robi się już ta skorupa.Nie wiem od czego to zależy.

coś nieprawdopodobnego że taki ładny się w polu zachował;)
Kozak ten rancik ;]] :1

"zdarza" pisze się przez "rz" - błąd ortograficzny!!! się niestety bardzo rzadko w podobnym stanie mam 3 szt. Przez 3 lata kopania

Groszy SAP w takim stanie mam całkiem sporo, wystarczyłoby zatem aby tylko ktoś na podobnej glebie upuścił i trojaka ;) Mój jedyny póki co jest niestety dosyć wygładzony przez czas, dlatego tym bardziej zazdroszczę znaleziska bo to bardzo ładna moneta ;)

Trojak super :1

Trojaczków mam mnóstwo, ale w takim stanie zazdroszczę - Pozdrawiam

Mój kolega,który biega z piszczałką już dobrych parę lat,ma taką teorie,iż ładne miedziaki wychodzą z gleby tylko wtedy gdy były w obiegu bardzo krótko,i zostały zgubione czyste,nie oblepione ludzkim potem.Pokrywają się one wtedy szybko równą,ochronną patyną,i nie łapią żadnej śniedzi itp.Coś w tym może być,bo nawet na ciężkiej glinie zdarza mi się,co prawda rzadko,wyciągnąć miedziaka,z rysunkiem ostrym jak brzytwa,którego wystarcza tylko opłukać wodą.Rozszerzył bym jego teorie,iż znaczenie ma też skład miedzi w monetce.
Pole to przeszukuje już od zeszłego roku.Boratynki wychodzą tam zupełnie nieczytelne,gładkie z grubą patyną.Szelągi miejskie średniej jakości,z czarnym nalotem.Szelągi saskie świetne,ale grosze to już tragedia.Grosze 2RP rewelacyjne,a drobne sreberka też słabe z czarnym nalotem.
Kilka monetek z tego pola,z ostatnich dwóch wypadów.


Grosze grubasa

Też mam trzy w podobnych stanach.

Ja również mam ich z 6 szt - a ten z niedzieli