Nasza ekipa jest :1 nikt nikomu miejscówek nie kradnie.
Trzymamy już się prawie rok....chłopy szczere do bólu, wypić potrafią :D a jak trzeba kogoś podnieść na duchu to właśnie to robimy. Każdy cieszy się z polnych sukcesów swoich kompanów i zazdrości u nas raczej nie odczujesz.
Oczywiście były czarne owce, które szybko zostały odseparowane od stada, bo tego nie da się uniknąć jak ktoś widzi tylko dolary w oczach :n
Każdy ma swój dyżur jako kierowca+auto więc dla innych jest możliwość wypić piwko a i koszta mniejsze bo przecież czasem jeździmy dość daleko na wypady w plenerek.
Wypad dzień wcześniej planowany i dopasowany do reszty ekipy.
Nikt nikogo wcześniej nie znał, wszystkich połączyło forum i pasja tak więc można znaleźć fajnych kolesi.
Osobiście wolałbym koleżanki no ale nie było w czym wybierać więc musze patrzeć na te zarośnięte mordy co niedziela :)
Tak że Andy65 szukaj dalej dobrych duszek i nie wkładaj wszystkich do jednego worka :za
Podlasiak z miłą chęcią się z Wami wybiorę, lecz u mnie big sezon więc tylko sobotnie popołudnia i niedziele od świtu mi zostają.
Mam nadzieje że będzie okazja kiedyś skrzyżować piszczałki na polu.
Pozdro chłopaki.

Szybki : proszę :)

Dzięki za miłe słowa Koledzy. Trafnie zauważył Najger, że " kto widzi tylko dolary w oczach " w stadzie nie utrzyma się długo. Dlatego wykopki traktuję jako odskocznię od rzeczywistości. Jedni piją, inni grają w karty, wędkują, a mi spodobało się chodzić po polach. Żona nie rozumie, rodzina podchodzi z obojętnością do tego, że można czerpać radość ze znalezienia pordzewiałego guzika, marnej boratynki czy nawet łuski. Czuć, jak podnosi się adrenalina, gdy słyszysz czysty sygnał monetkowy. Czasami żałuję, że nie wpadłem na to dużo wcześniej. I wiem, że nie będzie kompanem mi ktoś, kto ma zamiar z kopania, uczynić źródło zarobkowania. Realnie patrząc, nie da się z tego żyć. Natomiast pasja, hobby, czemu nie. Uwielbiam cytować podpis któregoś z kolegów, że " To nie tylko hobby. To styl życia ", bo to jest sens i istota tego, co robimy. Na wykopki przeważnie mam czas w sobotnie popołudnia i niedziele. W kupie czy samemu, naprawdę fajnie jest pokopać i trzymajmy się tego. :1

Pisze się na to!
Obecnie nie mam wykrywki, więc niby pozostaje piwko, ale w terenie też- potrzebuje konsultacji przy wyborze nowego sprzętu :666
W zamian oferuję się na stanowisko kierowcy :1

A w temacie miejscówek, to kopanie w terenie (który odkryłem z kimś razem)- bez niego kiedy tylko Ja mam wolne to chyba nie problem? Przynajmniej ja tak to widzę- gorzej jak robi się to w tajemnicy i sprowadza innych "kolegów".

Popieram słowa Najgera i andy65.
Dzięki forum/wspólnym wypadom poznałem naprawdę fajnych ludzi :1


P.S Kolegi ja na razie ( okres około 2 miesięcy ) muszę zapomnieć o wypadach :( ( sprawy remontowo budowlane :ups: )
Jak skończę zaproszę na parapetówkę :P ( Najger moja podpowiada żeby zaprosić przed wykończeniem :P, boi się skutków :P )

To kiedy organizujemy wspolny wypad ??

Jeżeli wypad będzie w niedzielę i niedaleko bstoku to chętnie do was dołączę :1

Może czegoś się nauczę od starych wyjadaczy :ups:

Ja tam w niedzielę chętny na małe kopanko od 6 rano ;)
Niestety większość pola obsiane lub przygotowane po bronowaniu, więc trzeba szukać miejsca gdzie pomieści się kilku kolegów.
Czarny wszystkie szampany otwieram ja, a Ty szpachlujesz sufit :lol:

To może jakieś łąki/lasy ?

Ja z kanarkiem mogę iść i na okopy :ups: , aby wykopać coś ciekawego :1

Witam, jestem nowym użytkownikiem forum. Co prawda od dłuższego czasu pomykam z miotełka(ok. 3lat). Z chęcią zapoznałbym się z ekipa z okolic Białegostoku. Jakiś wspólny wypadzik z chęcią się pisze;).

Witam. Dopiero zaczynam przygodę z wykrywaczem i bardzo chętnie dołączę do grupy jeśli jest taka możliwość. mail markus421@wp.pl

Oo nowi ludziska :666
Pilnować wątku wypad w plener :1

ja tez sie pisze na wspólny wypad tez jestem nowy :za

I ja z chęcią :za

W przyszłą sobotę będę w białym rano ok 5 jest ktoś chętny na wspólny wypad ???.