Teraz jest środa, 10 września 2025, 21:53

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 28 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Do kopidoła -okolice Krzepic
PostNapisane: niedziela, 6 kwietnia 2014, 12:38 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): sobota, 24 grudnia 2005, 00:06
Posty: 1496
Lokalizacja: Thorvnia
Jeśli nie znam okoliczności powstania dołków, to po prostu nie podejmowałbym tematu. Ja nikogo nie bronię, po prostu nie pochwalam samosądów w przypadkach, kiedy nie znamy racji obu stron.

Równie dobrze ja mogę zacząć kampanię piętnowania wchodzenia na pole bez pozwolenia od właściciela i nic mnie nie będzie obchodziło, że nie jesteście w stanie go znaleźć. Teoretycznie zawsze przecież zamiast stać na polu i szukać tabliczki z adresem właściciela, można iść do pierwszego lepszego gospodarstwa i spytać "przepraszam, chciałbym poszukać drobiazgów, plomb, miedzianych monetek, guzików, czy ma Pan jakieś pole po którym mógłbym pobiegać z wykrywaczem?" Proste, prawda? Przy okazji można też dowiedzieć się, które pola są sąsiadów i gdzie oni mieszkają. Jednak jak widać zbyt skomplikowane dla większości, bo a to pola rozdrobnione, a to nie ma czasu, a to tamto i owamto.

Nie rzucam gromów na osoby, które tak nie robią (sam tak kiedyś robiłem), bo raczej nie oskubałem żadnego rolnika z potężnych pieniędzy, jednak sam posiadam obecnie kawałek ziemi i choćby z tego względu niezbyt podobałoby mi się, gdybym zobaczył, że ktoś chodzi po nim bez mojej zgody.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Do kopidoła -okolice Krzepic
PostNapisane: niedziela, 6 kwietnia 2014, 12:39 
Offline
Pułkownik
Pułkownik

Dołączył(a): poniedziałek, 18 lutego 2013, 18:46
Posty: 510
Lokalizacja: لا تخافوا من الظلال. وهي تشهد على حقيقة أنه في مكان ما هناك ضوءلا تخافوا من الظلال. وهي تشهد على حق.
Prawidłowa postawa :1
Rolnik mówi proszę nie zasypywać dołków , a póżniej już nie wpuści Cię ponownie bo stwierdzi że dołki były nie zasypane :lol: :lol: :lol:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Do kopidoła -okolice Krzepic
PostNapisane: niedziela, 6 kwietnia 2014, 12:43 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): sobota, 24 grudnia 2005, 00:06
Posty: 1496
Lokalizacja: Thorvnia
piotr123 napisał(a):
Rolnik mówi proszę nie zasypywać dołków , a póżniej już nie wpuści Cię ponownie bo stwierdzi że dołki były nie zasypane :lol: :lol: :lol:


Bardzo mi przykro, że znasz samych rolników - schizofreników. ;) Jakoś w mojej okolicy mieszkają sami zdrowi psychicznie. :)

OK, jednak faktycznie szkoda bicia piany, pozdrawiam. :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Do kopidoła -okolice Krzepic
PostNapisane: niedziela, 6 kwietnia 2014, 12:46 
Offline
Pułkownik
Pułkownik

Dołączył(a): poniedziałek, 18 lutego 2013, 18:46
Posty: 510
Lokalizacja: لا تخافوا من الظلال. وهي تشهد على حقيقة أنه في مكان ما هناك ضوءلا تخافوا من الظلال. وهي تشهد على حق.
To są rolnicy starej daty :skromny
Więc z takimi lepiej nie zaczynać :1
Pozdrawiam Kolegę :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Do kopidoła -okolice Krzepic
PostNapisane: niedziela, 6 kwietnia 2014, 13:40 
Offline
Major
Major

Dołączył(a): czwartek, 15 września 2011, 21:05
Posty: 444
Ja praktycznie chodze bez zgody bo nie znam rolników z mojej okolicy a jak cos mu sie nie spodoba to sam przyjdzie albo mnie wywali albo nie , no ale szanujmy się jak juz kopiesz to i mozesz ten dołek zasypać nic cie to nie kosztuje,naprawde trzeba być leniem zeby nie zasypywać dołków po sobie, A nawet jak by mi rolnik powiedział ze nie musze zasypywać to i tak bym zasypał :D. pozdrawiam Adrian


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Do kopidoła -okolice Krzepic
PostNapisane: niedziela, 6 kwietnia 2014, 13:53 
Offline
Generał Dywizji
Generał Dywizji

Dołączył(a): poniedziałek, 19 lipca 2004, 10:08
Posty: 993
Lokalizacja: mazovia
Czy przesuniecie nogą wykopanej łopatki ziemi to taki ogromny wysiłek? Skoro tak to po co się wysilać i chodzic godzinami po polach i jeszcze kopać doły??? Przecież to tyle energii kosztuje...
Ostatnio miałem rozmowe z rolnikiem o jakimś delikwencie, który też uważał że niezasypane dołki nikomu nie przeszkadzają, chciał od razu dzwonić po policje, ale po krótkiej rozmowie zrezygnował bo pokazałem mu, że na polu po którym akurat chodziłem prawie nie bylo śladów mojej obecności. Całe szczęcie facet nie był jakims furiatem i dało się z nim normalnie pogadać, ale gdybym trafił na jakiegoś zawzietego chłopa pewnie nie skończyło by się tak przyjemnie...
Zasypanie dołka świadczy o kulturze i szacunku dla cudzej własności i nie wiem po co szukać tłumaczenia dla zostawianie po sobie burdelu :roll:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Do kopidoła -okolice Krzepic
PostNapisane: niedziela, 6 kwietnia 2014, 14:36 
Offline
Podporucznik
Podporucznik

Dołączył(a): niedziela, 12 kwietnia 2009, 12:31
Posty: 285
Zasypanie dołka świadczy o kulturze i szacunku dla cudzej własności i nie wiem po co szukać tłumaczenia dla zostawianie po sobie burdelu :roll:[/quote]
:za


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Do kopidoła -okolice Krzepic
PostNapisane: niedziela, 6 kwietnia 2014, 15:01 
Offline
Moderator
Moderator

Dołączył(a): środa, 24 września 2003, 04:36
Posty: 3129
Lokalizacja: Górny Śląsk
Z zasypywaniem dołków jest jak z myciem rąk po wyjściu z WC. To powinien być odruch, a nie wynik kalkulacji: "będę się dzisiaj z kimś witał, czy nie?".


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Do kopidoła -okolice Krzepic
PostNapisane: niedziela, 6 kwietnia 2014, 16:03 
Offline
Podporucznik
Podporucznik

Dołączył(a): wtorek, 6 listopada 2012, 19:34
Posty: 251
Trzeba zasypywać dołki i tu nie ma w ogóle żadnego gadania. Ja dopuszczam tylko możliwość niezasypywania dołków u siebie na polu gdy wiem, że będę ziemię ,,ruszał,, po moich wykopkach i wtedy to nie szkodzi :D Drugi przypadek to gdy kopie u dobrych znajomych rolników i oni mnie wręcz opie... że ja te doły zasypuje zamiast iść ostro do przodu. W innym wypadku zostawiam po sobie porządek. Masakrą jest dla mnie to jak ktoś ryje na zasianym...
Co do gadki z rolnikami to trzeba wykazać się grzecznością i to w 99 procentach jest podstawa do poszukiwań na danym terenie. Można trafić na jakiegoś furiata ale ja nie miałem na szczęście tej wątpliwej przyjemności. Dzisiaj kopałem 2 godziny na 10 ha polu i spokój. Zmieniam miejscówke i wjeżdżam na teren innego województwa, na zarośniętym wzgórzu ale poniżej piękna około 1-hektarowa łąka - myślę sobie ale bym to pokopał. Nie mija 10 minut a 10 metrów od siebie widzę wielkiego owczarka niemieckiego - robi mi się gorąco, łapie za drzewo a tu nagle wyłania się jego właściciel. Ja wystraszony pytam czy jest on niegroźny, gościu potwierdza i zaczyna się miła gadka :D Okazuje się, że kopali już tu ludzie przed 20 latami, Niemcy mieli tu działko i coś zakopali, później kopali inni - stara gadka. W końcu okazuje się, że gość jest właścicielem wszystkich lasów, pól i łąk w tym obszarze i daje mi pozwolenie na kopanie gdzie chcę. Od 2 lat bałem się tam kopać bo nie znałem właściciela a tu taki fart, że gościu wszedł prosto na mnie :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Do kopidoła -okolice Krzepic
PostNapisane: niedziela, 6 kwietnia 2014, 16:10 
Offline
Kapitan
Kapitan

Dołączył(a): poniedziałek, 17 października 2011, 20:36
Posty: 372
Ja uważam ,że zawsze powinno się posprzątać po sobie .Bałagan żle swiadczy o człowieku .Pozostawienie bałaganu na polu żle swiadczy o poszukiwaczu .Zasypywać dołki nawet jeśli rolnik pozwolił na ich pozostawienie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Do kopidoła -okolice Krzepic
PostNapisane: niedziela, 6 kwietnia 2014, 16:20 
Offline
Specjalista
Specjalista

Dołączył(a): poniedziałek, 1 lipca 2013, 23:05
Posty: 1721
U mnie to jest tak - wiadomo, że pole (łąka itp) nie jest moje. Wchodzę na czyjąś własność i to przeważnie bez pytania (to nie jest fair, wiem, ale tak już jest. Pytam gdy pole jest blisko zabudowań), więc przynajmniej staram się zostawić je w takim stanie w jakim je zastałem. Jakiekolwiek "szkodzenie" jest zwyczajnie nie na miejscu. Wchodzenie bez pytania o pozwolenie (jak w moim przypadku) już samo w sobie jest niezbyt zręczne. A wchodzenie bez pytania i pozostawianie dołów jest szczytem chamstwa.

Do rolników i pracy na roli zawsze miałem szacunek - a w przypadku gdy z jakiegoś pola wyskakują mi na dodatek fajne fanty - to jakim cudem mógłbym chcieć takiemu człowiekowi szkodzić w jakikolwiek sposób?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Do kopidoła -okolice Krzepic
PostNapisane: niedziela, 6 kwietnia 2014, 17:35 
Offline
Chorąży
Chorąży

Dołączył(a): sobota, 19 listopada 2011, 21:11
Posty: 138
Renald porównał niezasypywanie dołków do mycia rąk po WC...
Ja (już tu kiedyś to pisałem), porównam do nie podtarcia tyłka! Nieważne czy defekujesz w miśnieńską porcelanę, czy w sławojce za stodołą-podcierasz!

amen


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Do kopidoła -okolice Krzepic
PostNapisane: niedziela, 6 kwietnia 2014, 17:39 
Offline
Młodszy Chorąży Sztabowy
Młodszy Chorąży Sztabowy

Dołączył(a): sobota, 6 lipca 2013, 15:37
Posty: 175
Lokalizacja: DOL
Zasypywać i pozostawić po sobie jeszcze większy porządek niż był przed kopaniem
:1 :1 :1


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 28 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL