dzisiaj nabyłem takową mam 1 WP chciałem coś mniejszego
http://allegro.pl/saperka-lopata-sklada ... 80359.html

Szczerze ???? okropny szajs bo to podróba :evil:

szkoda że już kupiłem :/

najpierw pytac, potem kupowac, nie odwrotnie ;)

Tu masz oryginał http://allegro.pl/saperka-wojskowa-skla ... 76812.html

Na szczęście masz 10 dni na zwrot.

zamówiłem tą oryginalną tamtą podaruję babci na działkę będzie dumna z wnuka:]

W zeszłym roku kupiłem tą podróbę , wytrzymała może z miesiąc , nie do złożenia ziemia wlazła w gwint , później w trakcie kopania pękła , teraz leży cała powyginana , jej miejsce jest na złomie .

Gdybym miał wnuka i on by mi taki szajs podarował do prac na działce, to bym go wydrapał z testamentu. ;)

Mi taka wygięła się przy trzecim dołku. Teraz ją mam w bagażniku jako zapas. Proponuję krótką fiskarsa.

Jeśli chodzi o poszukiwania to saperek już zajechałem sześć przez 6 lat teraz jestem na poziomie szpadla marki Fiskars kupionego za 76zł i jak do tej pory mnie nie zawiódł ( rok minął). Długi szpadel zawsze można skrócić do swoich potrzeb ( przynajmniej taka moda panuje w Koszalinie ) ja zostałem przy rozmiarze sklepowym :D . Szpadelek tej długości zacząłem doceniać po paru wyjściach ( na polu nie trzeba się schylać przy kopaniu ) w lesie może troszeczkę zawadzać ale da się to ogarnąć i zdaje egzamin jako broń ofensywna przed leśniczym lub dzikiem :lol: , na śmietniczkach też się sprawdza

Polecam dlugiego fiskarsa z duzym wygieciem s , lepsza dzwignia kopiac jedna reka , wersja dla leniwych :lol: . Mam szpadel z czescia robocza prosta , przymierzam sie do zakupu drugiego , ostrego . Lepiej wbija sie w twardy grunt i w darn . Ktos powie , ze jest ciezki ... mi to nie przeszkadza , ja go ciagne za soba . Na jednej wyprawie chronil moj zadek przed 2 psami . Nie nosze go na ramieniu , bo caly syf leci za kolnierz lub na glowe . to moje spostrzezenia ... Kazdy niech kopie , czym chce i jak jemu wygodnie i nie zapomina o zasypywaniu dolka .... pozdrawiam Kopaczy ....

Ta saperka z linku jest mało praktyczna i wykonana z kiepskiego materiału. Też używam średniego fiskarsa i jestem bardzo zadowolony. Trzonek trochę skróciłem bo był ciut za długi. Apropo leśniczego to lepiej żyć z nim w zgodzie :1

odradzam wszystkie składane saperki - są jak dla mnie za mao wytrzymałe - mam składaną fiskarsa, daje rade, ale wiem, że jest delikatna...

Jesli jestesmy przy skladanych saperkach to polecam zecydowanie taka ( zeby byla jasnosc to nie reklama i nie jestem w zaden sposob powiazany z sprzedajacym )
http://sklep.fort.mil.pl/saperka-kilof.html
mam ten model dobre nascie lat , jest eksploatowany w ciezkim terenie - gleby mocno kamieniste, góry, polecialo w nim kilka lat temu stylisko ( przez moja głupote bo podważałem głaz - metal nie puscil ale drewno juz tak), to wykorzystalem okazje i zrobilem sobie dłuższe ..... kilof jest kuty, łopata z grubej utwardzanej blachy, blokada jest na kwadracie i nie ma bata zeby sie wyrobiła.