kopacz-poeta :)

Mam nadzieję, że nie próżnujesz przy takiej pogodzie i całe złoto zapakowałeś już na przyczepkę;) Jak chyba wszyscy czekam na ciąg dalszy

I co dalej? CO DALEJ?

Właśnie co dalej? Udało się odkopać to co było tam zakopane pod drzewem?

I to jest piękne - możesz wykopać papierek po czekoladzie alb o garnek ze złotem =adrenalina

gosciu mozesz pisac ksiazki hehehehe zrob zdjecie

a podobno palenie niszczy szare komórki :(
:ups: :ups: :ups: :ups: :ups: :ups:

oj Rysiek wątek ma branie :) czekam na finał:)

Artystów , poetów nie wolno pośpieszać Oni mają własne tempo.
Czasem jednak mogli by się pospieszyć.
:fon gdzie jest ciąg dalszy .
...garnek już wykopany ale kolega nam dozuje emocje .

Dajcie chłopakowi trochę ochłonąć :) w końcu nie codziennie wykopuje się garnek złota :D

no i co i co czekamy na .....????

Praktycznie każda miejscowość posiada swoją legendę o skarbie. Wyobraźcie sobie ile tych skarbów jest jeśli nawet tylko 10% tych legend jest prawdziwa. Przez Polskę przetaczały się wszelkie możliwe zawieruchy wojenne, rozbiory, przemarsze wojsk i inne sytuacje które zmuszały ludzi do zabezpieczania kosztowności w postaci zakopania. Do dziś się odnajdują i za pewne jeszcze wiele lat potrzeba aby jakąś część wydobyć. Masa jednak ich przepada , pod nowymi drogami i innymi wszelkimi budowlami. Zostaną dla potomnych.

Niech ktoś wykopie ten skarb, bo nigdy się nie doczekamy :zb

Nie chcę nic mówić, ale z poetami to nigdy nic nie wiadomo. Jeżeli Ryszard weźmie się za kopanie, i zamiast złota wykopie zwykły garnek, to możliwe że będziemy mieć powtórkę z Cierpień młodego Wertera :ups:

Ryszard nie poznaje co się Tobie stało... :1 Normalnie poemat piszesz o dziurze w ziemi. :)

Ciąg dalszy będzie po jutrzejszej wspólnej próbie:
Niedziela, okolice Nekli, fajne pola do połażenia i przede wszystkim kontynuacja dokopywania się do ukrytego złotego skarbu, zbiórka na Shell o 10 :) na zakończenie ognisko.
Wszyscy chętni mile widziani, skarb do podziału po równo :)
viewtopic.php?f=140&t=113664&start=450