Denar napisał(a):
W ocenie wykrywaczy nie chodzi o testy (lepsze lub gorsze, sztuczne, zafałszowane i mające w lepszym świetle pokazać produkt X), których od dawna nie oglądam ani o denarki jagiellońskie bez większej wartości materialnej czy naukowej, chodzi o całokształt obcowania z wykrywaczem i przyjemność szukania, i znajdowania. W tym aspekcie Deus jest oceniany niezwykle wysoko.
Czyli co, świat z Deusem jest bardziej różowy? Niebo bardziej niebieskie a las bardziej zielony podczas łażenia z wykrywką? Ja rozumiem, że na Deusie jest spora marża i dlatego zachwalasz ten sprzęt w sposób wręcz absurdalny, ale bez przesady :)
W testach chodzi właśnie o to aby pokazać, który wykrwyacz jest skuteczniejszy w konkretnych warunkach. W omawianym teście Deus w starciu z GMP poległ sromotnie. Oczywiście można dyskutować ile było w tym winy ustawień, operatora, szczęścia czy wpływu fazy księżyca na przewodność prądu w bateriach, ale wynik był jaki był.
Miarą przydatności sprzętu jest to, jak skutecznie wykrywa np. pozbawione wartości denarki jagiellońskie a nie enigmatyczny "całokształt obcowania z wykrywaczem". To, że z Deusem chodzi się o wiele przyjemniej niż z GMP (ze względu na wagę i brak kabla) jest faktem niepodlegającym dyskusji, ale moim zdaniem tutaj kończy się przewaga Deusa.
Tak na marginesie - dealerzy powinni mieć zakaz wypowiadania się w tym dziale, bo ktoś, kto zarabia na tym pieniądze nigdy nie będzie obiektywny.