Spektra to dla fanatyków ale są i tacy, nie znam jej ale porównam do pierwowzoru XLT (niektórzy mówią że to 3 XLT w kupie) którego znam, trzeba poświęcić parę miesięcy aby odpowiednio ustawić pod siebie i później nic się nie kręci są pamięci można zapisać .
Pytanie, z opisów użytkownika co ma e-trac i v-3, podobno V-3 może sięgnąć minimalnie głębiej ale nie sprzeda e-tarc bo on ma najlepsze dźwięki na świecie i jest bardzo przyjazny :) i V-3 też nie sprzeda bo mu sie podoba :) Może ktoś potwierdzić te spostrzeżenia że V-3 jest głębsza od najgłębszego ? :)
I jeszcze jedno jak wykrywka (V-3) może szaleć na śmietniku jak przecież analizuje na 3 częstotliwościach jednocześnie ? może trzeba było wyłączyć auto grunt dostroić manualnie ?

zdecydowalem sie na Whites Spectra V3i + White's Bullseye II Pinpointer + bezprzewodowe sluchawki itd . za 1000 euro gwarancja jeszce 14 mies . mysle ze nawet jesli sie z nia nie dogadam to i tak na tym nie strace . w srode odbieram dam znac jak wrazenia

a wlasnie jesli by ktos mial polska inst. do tego modelu bylo by swietnie.....

Po instrukcje do Proscana!!!.

Spectra V3i - coz moge powiedziec . Pierwszy dzien - czarna magia . drugi - to samo . Ale jestem osoba uparta i po tygodniu testowania ustawien , wertowania instrukcji , przegladania internetu . Zaczyna pomalu go rozumiec . Wiem ze jeszce dlugo nie bede go znal jak wlasna kieszen ale kazdego dnia mnie zadziwaia. Ma ogromny potecjal . Dobrze zrobilem wybierajac ten model - dlugo bede sie cieszyl wykrywaczem ktory jeszcze kilka dobrych lat bedzie jednym z lepszych na rynku .

Po pierwszym zachwycie przyjdzie czas na zwątpienie :D nie poszukasz sobie pod liniami wysokiego napięcia ani też na zaśmieconym terenie. To wykrywacz dla studenta dla którego nie liczą się fanty tylko poznawanie sprzętu i ciągle regulacje. Miałem parę dni vx3 wiem co pisze.

Pełna zgoda z tym co napisał fiszer5 pod warunkiem że nie umiesz obsługiwać sprzetu :D
Nie wiem jak mozna wydawać tak jednoznaczne opinie po kilku dniach używania wykrywacza :roll:
Spectra jest jednym z niewielu wykrywaczy o naprawdę wielkim potencjale
Jak się wie co i jak ustawić mozna spokojnie szukać i pod liniami WN i na terenach zaśmieconych .

@SQBI-25 , jeśli dobrze poznasz charakter Spectry to i ona Cię pokocha :luv

:pa

Vx3 funkcjonalnością nawet nie podskoczy do V3i. Wspólne mają chyba tylko 3 częstotliwości:) Vx3 to ograbiona z najlepszego V3i.

Używam już jakiś czas V3i. Nie potwierdzam żadnego ciągłego ustawiania:). Doszedłem tylko do preferowanych ustawień grafiki a teraz zmieniam tylko to co się zmienia w każdym normalnym wykrywaczu no i to co można zmienić tylko w Spectrze i w żadnym innym :D. Pamięci nastaw nawet nie używam. Modyfikuję sobie tylko Coin and Relic bo nie mam pamięci do tego co i jak kiedyś ustawiłem w jakimś programie. Trzeba tylko znać zasady dobierania poszczególnych nastaw w zależności od kierunku i warunków poszukiwań. To jest podstawa umiejętności posługiwania się tak rewelacyjnie wyposażonym wykrywaczem i w zasadzie bez tego nie widzę sensu jej posiadania.

Ten detektor posiada najlepszą identyfikację jaką widziałem i oferuje wszystko co powinien wykrywacz prawdziwie uniwersalny. Jak poznasz jej wszystkie funkcje to zobaczysz jak wzrośnie jakość Twoich poszukiwań. Bardzo dobrze rozpoznaje udające kolor żelastwo.

Gratuluję wyboru. Jak się trochę przyłożysz to będziesz z niej zadowolony. Upewnij się tylko czy sondę masz w miarę dobrą, bo bez tego nawet ze Spectrą nie poszalejesz za bardzo. Tylko nie popadnij w paranoję ciągłego manipulowania wszystkimi nastawami :D .

Koniecznie przeanalizuj wszystkie instrukcje serii spectra bo z jednej książki niestety niewiele się dowiesz.

cewka ta ktora byla w kaplecie - spectra series D2 search coli

Gratuluję wyboru. Jak się trochę przyłożysz to będziesz z niej zadowolony. Upewnij się tylko czy sondę masz w miarę dobrą, bo bez tego nawet ze Spectrą nie poszalejesz za bardzo. Tylko nie popadnij w paranoję ciągłego manipulowania wszystkimi nastawami :D .


jaka sonda jest twoim zdaniem najlepsza ?

SQBI-25 moim zdaniem dla typowych poszukiwań obiektów kalibru monety i w zasadzie jako uniwersalna najlepsza jest standardowa sonda. Zapewnia dobre pokrycie terenu i osiągi. Trochę waży niestety. Tylko jak ktoś woli sondy koncentryczne to lepiej interesować się bm 950. Sam jestem użytkownikiem 10x6DD, 10 DD i koncentryka super 12. Najczęściej używam standardowej a jak mnie ręka boli w górach to używam czasami lekkiej 10x6 DD. Ma dużo mniejszy zasieg niż sonda standardowa, ale nie ma nic za darmo. No a super 12 to na depozyty i przeczesane innymi sondami ale obiecujące miejscówki. Można sięgnąć nieco głębiej, ale to raczej w miejscach w miarę czystych. Jak jest duże zaśmiecenie to najpierw trzeba i tak wyzbierać całe przynajmniej większe żelastwo, żeby myślec o jakimś spoczywającym głębiej kolorze.

A i nigdy nie testowałem żadnych zamienników. Używam tylko sond White'sa.

Potwierdzam wszystko co napisał Lechowiec, mam spectre v3i już chyba 3-rok i nie ma wad. Daje mi tyle informacji o tym co mam pod cewka co żaden znany mi wykrywacz. Może w lesie gdzie w miarę czysto nawet garett żółty wybierze co lepsze, ale w zaśmieconym terenie np na ruinach... nawet standardowa cewka daje ogromne możliwości!
pozdrawiam :)

Dla mnie jest to wybór najlepszy biorąc pod uwagę moje potrzeby oraz to co obecnie wyprodukowano i da się kupić. Ale nie jest na pewno tak, że detektor ten jest idealny i nie posiada żadnych wad. Pierwsza rzecz to sondy które zmieniają swoje paramatry w zakresie zestrojenia i ma to wpływ na maksymalne osiągi detektora. Raz jest lepiej a raz gorzej z tendencją jeden krok do przodu dwa do tyłu... Nie wiem z czego to wynika. Czy po prostu z tego, że Spectra te rzeczy na pewne sposoby mierzy i użytkownik to widzi, czy sondy są niestabilne i reagują za bardzo na zmiany temperatury i odkształcenia mechaniczne. Stare BM950 były chyba jednak lepsze.

Tryb statyczny (Sat = 0) nie działa tak płynnie jak w moim analogowym 5900, w którym można wysłyszeć najsubtelniejsze zmiany poziomu sygnału. W spectrze słychać zmiany jakby od pewnego poziomu sygnału, a poniżej tego detektor nie zgłasza użytkownikowi, że coś się zmienia. Wolę pod tym względem 5900. Reszta kwestii typu programowe niedoróbki pomijam. Walory użytkowe Spectry są nie do przecenienia. Czekam na kolejną inkarnację detektora uniwersalnego w wydaniu White'sa bo Minelab to nie moja bajka (detektory wyłącznie dynamiczne, słaba jakość materiałów), a reszta firm jest za nimi technicznie w tyle.

Z mojego doświadczenia również wynika że najbardziej optymalnym wyborem jest fabryczna 10" 2D . Na "grubego zwierza" bezkonkurencyjna (na razie) jest 12 calowa cewka DD robiona przez NEL-a !



Myslę podobnie . Gdyby Spectra nie pokazywała parametrów utraty sygnału wynikających z dostrojenia cewki nikomu z Nas nie przyszłoby do głowy tej cewki zmieniać , naprawiać czy też stresować się potencjalnie mniejszym zasięgiem bo po prostu byśmy nie mieli swiadomości że cewka nie "hula" jak powinna :)
Aż się boję pomysleć co by się działo gdyby każdy wykrywacz miał funkcję szybkiego sprawdzenia parametrów cewki :666 bo nie wydaje mi się aby takie badziewia zdarzały się tylko Whitesowi . No chyba że cała trudność polega na zooptymalizowaniu dostrojenia cewki do 3 freq ?

:pa

Ta trudność właśnie pewnie polega na tym, że nie dość, że mamy trzy częstotliwości to jeszcze jest dopałka TX boost która wymaga od sondy dobrego zestrojenia. Minelab zabezpieczył się przed maruderami automatyką i według instrukcji (jeśli dobrze pamiętam, piszę z pamięci) ich wieloczęstotliwościowce mogą same regulować wzmocnieniem dla każdego kanału z osobna (jeśli potrzeba:)). W Spectrze jest jakby wszystko na sztywno. Jak sobie ustawisz tak masz, widzisz na szczęście czy sonda sama nie przesterowuje odbiornika za bardzo a jeśli się tak dzieje to regulujesz wzmocnieniem. Detektor sam nic nie robi w tym zakresie najwyraźniej. Prawdopodobnie nie ma żadnego sprzężenia zwrotnego aby detektor sam mógł korygować ustawienia w celu optymalizacji. Nie ma prawdopodobnie żadnych mechanizmów w tym zakresie. Jest to pewne uproszczenie. Użytkownik musi być świadomy.

A jak dla nowej sondy procenciki rosną z każdym wyjściem w teren a użytkownik nie wie dlaczego to to jest stresujące. Ale to dopiero początki problemów bo skala zjawiska z czasem urasta do poziomu w którym przesterowany odbiornik zaczyna zgłaszać OVERLOAD bez przedmiotów stalowych w pobliżu sondy. I wtedy zaczynamy powoli zjeżdżać z czułością aby dało się szukać. Problem objawia się też w ten sposób, że niewielkie przedmioty w pobliżu sondy wywołują przesterowanie odbiornika i komunikat OVERLOAD. Trzeba podnosić sondę nad byle obiektem. Przerabiałem to i jest to denerwujące, zwłaszcza, że kupowanie co chwila sondy za prawie 1000 zł mija się z celem. I trzeba się niestety godzić z koniecznością stosowania mniejszych wzmocnień co wiąże się z rezygnacją z pełnego potencjału detektora. Najbardziej mnie denerwują te sondy.