Ładny depozyt. Przypomina mi się historia mojego kolegi. Jego matula była dość zamożną osobą, lecz dość dziwną z usposobienia i skąpą. Po jej śmierci okazało się że jej oszczędności całego życia znikły w dziwny sposób. Co się później okazało kolega w trakcie prac na posesji którą odziedziczył po matce zaczął odnajdywać zakopane słoiki z pieniędzmi. Trochę się nakopał ale jak mówił nie żałował. Ile tego znalazł nigdy mi nie powiedział. Ale nawet teraz po 10-ciu latach zdarza mu się odnaleźć kolejną skrytkę mamusi.