p4w3l napisał(a):
Od niedawna używam cewki DD i faktycznie jest znacznie lepiej co nie znaczy dobrze ;)
Tak, jak napisałem - właśnie może być trochę lepiej, ale właściwości sprzętu nie da się przeskoczyć...
p4w3l napisał(a):
otóż jak sygnał w danym miejscu przeskakuje choćby nieznacznie ale regularnie na kolor
To już nie jest czyste maskowanie, a bezpośrednie sąsiedztwo, czyli oba obiekty są tak samo widoczne przez sondę. W każdym sprzęcie będziesz tak miał, tyle, że rozdzielczość będzie się różnić dla różnych sprzętów... Jak już miauczy kolor, trzeba chwycić za łopatę i sprawdzić, czy to maskowanie, czy jeden pod drugim... ;)
Samo maskowanie to jest to, że nie widzisz koloru z powodu żelastwa zalegającego znacznie obok...
p4w3l napisał(a):
No ale metoda raczej "benedyktyńska", stąd moje pytanie o inne...
Wcale nie - tak naprawdę nie ma innej metody, żeby przy sprzętach jednoczęstotliwościowych i braku VDI wektorowego, przekonać się, co tak naprawdę jest w ziemi. Ja przy Optimie ryje praktycznie wszystko, co tylko sprawia wrażenie koloru, i bywa, że mi
kopara opada, jak to się mówi, choć najczęściej śmieć się objawia... ;)
p4w3l napisał(a):
A jak Proxima wypada w tej dziedzinie w porównaniu z innymi sprzętami? Choćby nawet z innymi ze stajni Rutusa.
Przy kolorze nie ma żadnego porównania w zaśmieconych terenach - ani do ARGO, ani do Optimy. Głównie dlatego, że one są (Optima) lub mają tryb (AEGO, filtr 4-rzędu) właśnie do rycia koloru w zaśmieconych terenach. Choć, jak pisałem wcześniej, efekt maskowania i w nich występuje, tyle, że w dużo, dużo mniejszym stopniu... Proxa będzie mniej więcej odpowiednikiem Argo przy filtrze Standard i niskiej szybkości.