Gorące podziękowania dla organizatorów za super spotkanie,szkoda że nie mogliśmy zostać do końca,trudno następnym razem będzie lepiej :D dopiero dotarliśmy do domu :he

Adaś, Jacek ma rację,skoro sam napisałeś "Nie ludzie są dla Mandragory, tylko Mandragora dla ludzi." to może stwórzmy taką Mandragorę dla nas samych,skoro mają to być spotkania cykliczne,może byłoby warto coś wyłożyć od siebie,mieć w tym taki swój mały wkład na jej rozwój.
Jestem za głosem Jacka.

Spoko :) rozumiem. Po prostu kwestia dysponowania czyimś pieniędzmi to poważna sprawa. Tutaj Krzysiek ma decydujące słowo.

Kolega adelbert proszony jest o natychmiastowy odbiór kurtki na msze niedzielne oraz tzw kany depozytowej, którą miał sprzedać na popularnym serwisie aukcyjnym :lol:
Mandragorę budujemy z własnych środków i niech tak pozostanie, a że będzie służyła Nam wszystkim jest dla mnie wielką satysfakcją. Z podziękowaniem za zaangażowanie w temat. :h

:lol: Owa kana - proszę pana winna zostać zachowana . Bo choć nie jest Galilejską , nie mniej jednak czarodziejską. :h Dzięki za dobrą zabawę [ tego dnia oboje wraz z kaną wyszliśmy z dołka ],czekam na kolejną imprezę - równie udaną .

adelbert, a gdzie pies? :D

Brakło chętnych do robienia za psa :D

Dobre rymy :1

Kana w sobie wielką moc kryła,

choć nie 100%, to wystarczyła :ups:




Podobno było w niej 75 % :-D



Następnym razem poprosi się Stefana, choć nie leży to w jego naturze, może jednak ulegnie :-D



[ img ]
[ img ]
[ img ]
[ img ]

Echhhh... jak sobie wspomnę...
Ale i my w WLKP nie zapominamy o integracji, może już na koniec lata coś wypali. Trudno będzie dorównać, ale chciec to móc. Jak na razie wykopujemy składki na zlot :lol: