yamal33 napisał(a):
Myślę że skoro tyle już przeczytałeś postów na Polskich i zagranicznych forach to powinieneś wiedzieć który z wykrywaczy jest najlepszy.Osobiście proponuję at pro.Do dźwięków się przyzwyczaisz i sporo wyjmiesz.Twierdzisz że Rutusy są za ciężkie dla Ciebie pochodź z at pro to szybko zmienisz zdanie.Te dwie wykrywki moim zdaniem są najlepsze na to czego chcesz szukać Pozdrawiam.
Owszem, opinii było wiele, ale dotyczyły każdego wykrywacza z osobna. Informacji, które zestawiałyby obok siebie wykrywacze, porównywały możliwości, było co kot napłakał. Dzięki za dalszą część odpowiedzi.
tara napisał(a):
Jeśli chodzi o plażę to poczytaj o 2 klasycznych już plażowcach, czyli Fisher CZ i Minelab Sovereign. Na pole i plażę sprawdzą się idealnie. Problemem jest tu waga. Skoro Rutus jest za ciężki to tu będzie problem, za to możesz odpiąć puszki przełożyć na klatę i brodzić w surfie (wtedy waga robi się piórkowa). Oba baaardzo ciężkie i raczej nowych nie dostaniesz, ale używki spokojnie się mieszczą w budżecie. Ja nic lepszego na polno-plażowe wypady nie widzę. Chodzenie po naszej plaży z PI uważam za nieporozumienie więc CSa bym skreślił na wstępie.
Chcę uniknąć używanego sprzętu, ale o tym Minelabie czytałem wiele pochlebnych opinii. Więc C.scope odpada twoim zdaniem – powiesz mi co złego jest w wykrywaczu PI na plażę?
rufa napisał(a):
Morska fala,witam.Poczytaj moje wpisy na temat at-pro.Dodam że w przypadku awarii,tego wykrywacza-natychmiast,kupił bym następny,chociaż mam jeszcze dwa wykrywacze z górnej półki.
Czytałem już wcześniej – używasz At Pro do wody i Deusa na pola – takie zestawienie jest bardzo fajne. Szukam podobnego za dużo niższą kwotę. Dlatego właśnie powstało pytanie – At Pro na pola i plażę czy dwa wykrywacze na granicy progu sprzętu ze średniej półki cenowej czyli Cibola i jakiś plażowicz za tysiaka…
To może nieco doprecyzujmy możliwości sprzętowe, które porównają wykrywacze ze sobą, to łatwiej mi będzie się odnaleźć w temacie.
Czy Cibola jest głębsza na polu od At Pro?
Czy Cibola ma lepszą separację celów?
Jak sprawuje się Cibola na suchym i mokrym piasku, gdy cewka jest zamoczona w wodzie? Tak samo dobrze jak At Pro?
Czy jest coś skutecznego na rynku do tysiąca złotych na szeroko rozumianą plażę?
Dlaczego wyszczególniam – jeśli koledzy odpowiedzą, że Tesoro nie ustępuje w wyżej wymienionych warunkach Garrettowi, to po co mam dopłacać za wodoszczelność, wyświetlacz, złe wyważenie i dźwięki za którymi nie przepadam, skoro mogę w budżecie między 2200-2500 mieć równie dobry wykrywacz na pola i drugi na plażę? Oba lekkie i proste w użyciu?
Jeżeli nie znajdziemy wspólnie rozwiązania na dwa wykrywacze, to prawda jest taka, że zostanie mi zakup jednego wykrywacza, co jakoś będzie musiał sobie poradzić w każdych warunkach. Oczywiście nie podwodnych, bo nurkować nie zamierzam.