Kazdy ma swój sposób ale ze swojego doswiadczenia mam inne zdanie zdarzalo mi sie łazic kilka godzin po polach na ktorych niby mialo cos byc i lipa stracony czas

Chodzenie po polu nawet bez efektów to nigdy nie jest tracony czas. Ot choćby dlatego, że będziesz wówczas posiadał jakąś wiedzę na temat tego miejsca. A tak zawsze byś się gryzł - wyjdzie, nie wyjdzie?

W 80% nie wychodziło

Jeśli w 5% wyjdzie to już jest duży sukces.

Dokładnie... warto caly dzień kopać dla jednego grubego Żorża z Saksonii :D

I nie raz bywało.że cały dzionek nic...... czsami jakiś dukat polmosu albo prl-u..... i rezygnacja z poletka i to jedno machniecie i...... wytrzeszcz oczu :D ......wiec mysle.że kazda miejscówka cos kryje..... no nie zawsze jakiś depozyt ale zawsze coś... :) pozdrawiam

Witam , miałem taki przypadek że z dwoma kolegami weszliśmy na pole o powierzchni ok. 0,5 ha . Maszerujemy z wykrywkami i kompletnie nic :( .(zero jakiegokolwiek sygnału) Pytam kolegów czy u Was coś ? Myśleliśmy że może wykrywacze się popsuły ale wszystkie na raz - nie możliwe :lol: . Jeszcze tak czystego pola nie widziałem . Chodziliśmy z godzinę i nagle słyszę taki sygnał że w innych warunkach zastanawiałbym się czy kopać ,ale na tym polu trzeba z czystej ciekawości ? i wyszło 50 kopiejek z 1897 :D w bardzo ładnym stanie :lol:

Dziś z Wojtkiem Wania66 zrobiliśmy skok na karczmę.
I tak w wyciśniętej do nieskończoności miejscówce Minelab wywęszył trojaka FRIDERICUS BORUSSORUM REX.
I tum sposobem zła passa plombowo-prlowo-fenningowa została złamana fajnym sreberkiem.

Wyszło jeszcze parę drobiazgów.

Niestety stwierdziliśmy, że przed nami miejscówkę rozkopał cham pozostawiając po sobie niezliczoną ilość niezasypanych dołów.
Foto poniżej.

Wojtek rozłożył mnie opowieścią o napotkanym poszukiwaczu, który zapytany czy ma konto na jakimś forum odpowiedział w bezpretensjonalny sposób: "tak, na allegro". Jak dla mnie tekst roku. :lol:

To nie był poszukiwacz tylko handlarz

Handlarz czasami kupuje. To był sprzedawca.

Witam i pytam może chętny ktos na wyprawe w sobote rano okolice Jastrowia widziałem dzis fajne pola może coś wpadnie.Pozdrawiam i czekam na odpowiedzi .

Grupa WLKP chyba przestała istniec :szu

Nie, moim zdaniem to wszyscy są w terenie i nie maja czasu zaglądać na forum :D

Siedzą przy dołku i nie mogą namierzyc fanciora :D

Powróciłem! Ktoś chętny coś w niedzielę? :)