Prosto z pola a właściwie z plaży.

osterode

Kilka lat wstecz chodziliśmy na plażę miejską z samego rana, aby uzbierać kilka PLN-ów na piwo i paliwo. Potem był czas na kopanie gdzieś indziej. Plusem tego była też rozgrzewka przed wejściem w las lub na pole.

Pułkownik L

A ja tam zawsze jak jestem nad morzem to kopię,nie z chęci zysku tylko ile można dupsko smażyć na słońcu,znudziło mi się wylegiwanie a skoro kobieta to lubi to niech sobie leży,w dzień szukam w wodzie a wieczorkiem plaża bo bym zgłupiał z nudów,tak więc i wilk syty i owca cała,a ile znajdę? to akurat mnie najmniej interesuje choć czasem może plaża miło zaskoczyć :D
[ img ]
[ img ]

Valens

MaCan napisał(a):

hanss1000 napisał(a):

trzech dwugodzinnych... oczywiście od 4 rano :)
... urlopu

o 4 to na drugi bok albo powtórnie na babę, też mi urlop dla paru złotych.

Jesteś taki nieskomplikowany :lol: Parę złotych to miły dodatek.A tego widoku raczej ,obracając obojętnie co nigdy nie zobaczysz.

tiger

pulkownikL widzę że na zlocie PBG byłeś ;)

icki

varo napisał(a):

może niektórzy koledzy zarzucą mi rasizm, ale moim zdaniem poszukiwacze plażowi to osobny gatunek detektorysty :)

Po samej wypowiedzi widać,że masz daleko nad morze,ciekawe czy twierdził byś tak samo mieszkając np. w Ustce? :D

icki

MaCan napisał(a):

Catadero, romantyczna ,,pieczarko'', bryza była tylko przenośnią.
A wyjść można w zupełności o 6 ,aby wygrzebać parę złociszy które cieszą ?,można też wygrzebać a potem pochwalić się na forum samochodzikami podpieprz...mi dzieciakom / które być może wróciły następnego dnia szukając ulubionej zabawki, do tej pory nie kumam po jakie licho stare konie je zabierają/.Sądzisz ,że machając kijem tak bardzo był zauroczony słoneczkiem za chmur.Zejdz na ziemię wracaj tam gdzie Twoje miejsce.
Ja wolę jednak być obiektywnym, jak pisać bzdety w stylu super, elegancko, zazdroszczę lub gratki.

Idąc tym tokiem rozumowania,można stwierdzić iż zbieranie odznaczeń,klamer,hełmów czy nieśmiertelników jest wręcz zbrodnią,bo przedmioty te związane są najczęściej z ludzką tragedią,a podniesieni zgubionego resoraka i wręczenie go najbliższemu dzieciakowi na tej samej plaży to przy tym jest pikuś.
Ps. Mina i radocha takiego dzieciaka - BEZCENNE.

Pułkownik L

tiger napisał(a):

pulkownikL widzę że na zlocie PBG byłeś ;)

Niestety nie :( ,praca nie pozwoliła,ale choć chłopaki na otarcie łez koszulkę wysłali :lol:

lama104

Dla mnie plaża z wykrywaczem to relaks, mam nad Bałtyk około 40 km więc nie specjalnie daleko. Jak jeżdżę z wykrywaczem to po 20 na 2,3 h. Co praw dasz jest trochę ludzi ale jakoś mi to nie przeszkadza a i im też jak się chodzi w słuchawkach. Jeszcze nie słyszałem niczego negatywnego czasem ktoś podejdzie pogada. Ze znajdkami rożnie ale na paliwo starcza zawsze. Czasem to miła odmiana po polach, szczególnie jak jeszcze przed żniwami. A i po na moich terenach monet nie jest zatrzęsienie. A tak spokojnie zachód słońca może spokój i co chwile jakaś monetka... :)

iwexlan

lama104 napisał(a):

...jest trochę ludzi ale jakoś mi to nie przeszkadza a i im też jak się chodzi w słuchawkach. Jeszcze nie słyszałem niczego negatywnego...

Nie słyszałeś...bo byłeś w słuchawkach :lol:
Pozdrawiam i powodzenia :1

Prosto z pola a właściwie z plaży.

Kto przegląda forum