Argo napisał(a):
Jesli jestesmy przy skladanych saperkach to polecam zecydowanie taka ( zeby byla jasnosc to nie reklama i nie jestem w zaden sposob powiazany z sprzedajacym )
http://sklep.fort.mil.pl/saperka-kilof.html mam ten model dobre nascie lat , jest eksploatowany w ciezkim terenie - gleby mocno kamieniste, góry, polecialo w nim kilka lat temu stylisko ( przez moja głupote bo podważałem głaz - metal nie puscil ale drewno juz tak), to wykorzystalem okazje i zrobilem sobie dłuższe ..... kilof jest kuty, łopata z grubej utwardzanej blachy, blokada jest na kwadracie i nie ma bata zeby sie wyrobiła.
Kurczę, jak jeszcze chciało mi się schylać, to używałem tej saperki i Argo ma rację, metal jest niezajeżdżalny. Czasami jedynie jak się porządnie zabłociła, to ciężko było mi wcisnąć blokadę, żeby zmienić położenie tego kolca i konchy, ale tak poza tym bez wad, oczywiście dla miłośników małych saperek. Niestety jednego razu pożyczyłem koledze, który umiał zepsuć nawet stalową kulkę i oczywiście złamał w niej trzonek, a że byłem zbyt leniwy by dorabiać, od tego czasu odłożyłem ją na półkę, ale dalej gdzieś się kurzy. Może kiedyś naprawię - z sentymentu. :)