panowie trafiłem miejsce,skraj lasu pole i pytanko skąd sie wzieła wieksza ilosc guzikow jak w temacie czy macie swojateorie ,czy moze oprocz guzioli liczyc na cos innego jeszcze. Guziki wystepuja jakby rozsiane na kawałku lasu i obrzeza lasu.. jakies sugestie moze???

Stracha na wróble ubrali w mundur Wehrmachtu :lol: Po wojnie tego mieli dużo.

Możliwe, że w danym miejscu przez dłuższy czas leżało sporo porzuconego wyposażenia wojskowego po bitwie. Sprawdzaj teren może jakas odznaka się zaplącze albo blacha.

Pozdrawiam.

oki spoko , to bede musiał wrocic w miejsce o ktorym mowa zwłaszcza ze zmieniłem piszczałke,poniewaz jak tam byłem to uzywałem wysokiej czestotliwosci ,teraz czas na czos uniwersalnego.. :1 :1 :1 :D

Ja mam w swojej okolicy w pobliżu ziemianek miejsce gdzie wychodzi mnóstwo radzieckich kalesoniaków, aż nie chce się kopać (gęsta trawa). W każdym razie tak się zastanawiałem skąd w jednym miejscu akurat obok tej ziemianki i jest ich aż tyle i doszedłem do wniosku, że może tam po prostu urzędował ktoś kto je przyszywał? Albo były tam zmagazynowane?

Witam.Miałem dwa razy taką sytuacje ostatnio w niedziele skraj lasu kilkanaście guzików Wehrmachtu i kilkanaście kalesoniaków 2x2mkw.a miedzy nimi nieśmiertelnik i odznaka srebrna za rany ale niestety trochę uszkodzona.Innym razem park przypałacowy kupa guzików a w nich klamra Radu.I myślę że zawsze trzeba takie miejsca dokładnie przemiatać.

jutro jak pogoda pozwoli to dokończę to miejsce... :1 :za

ja tak myslę sobie że moze przez pewien okres czasu zrobili sobie w tym miejscu prowizoryczną toalete i guziki mogły sie odrywać

:lol: :lol: :lol: :lol: może da się jeszcze wykopać dawny niemiecki obiad ? żarcik, bez urazy ;)


A tak na serio. Miejsca gdzie się trafiają dużo ilości guzików wojskowych nie są wcale rzadkie. Sam swojego czasu trafiłem na miejsce gdzie ktoś wyrzucił 3-4 mundury wrześniowe. Wycofujący się żołnierze nie mieli często siły taszczyć całego sprzętu, może ktoś się tam rozbroił ? Albo po prostu rolas wyrzucił jakieś szmaty na swoje pole.A kwestia rozrzucenia na pewnej długości to kwestia rozorania mundurów pługiem. mundury zgniły guziki zostały :)

Kto by rozrzucał szmaty po polu ?? Tak jak pisałem - stały strachy na wróble, taki wiejski zwyczaj w dawnych latach. Często ubierane były w znienawidzone niemieckie mundury, które walały się w różnych miejscach. Co ciekawe współcześnie także spotykane, mundur niezbyt lubianej milicji:

http://eksploracjapodkarpacie.pl/index.php?topic=2277.0

Tak wygląda strach na wróble ( z bloga: http://punktpotrojny.blogspot.com/2012_ ... chive.html)

W książce Flisikowskiego "pomorze 1945" jest fotka gdzie autor w (chyba 1975)odwiedzał miejsca na pomorzu gdzie walczył i jest jedna fotka stracha na wróble ubranego w polski płaszcz wojskowy....

viewtopic.php?f=126&t=133558&start=45
Miałem tak wczoraj z kolegą :D Pozdrawiam :D