Witam mam pytanie, czy nosicie przy sobie jakieś odstraszacze na bezpańskie psy lub zwierzynę leśna ? mam tu na myśli coś w rodzaju petard hukowych lub jakiejś broni hukowej.Pytam z tego względu że miałem nie dawno dość stresującą przygodę z ogromnym czarnym psiskiem (pies był mi niemal do pasa), pies co prawda nie był bezpański i oczywiście nie był na smyczy bo był z dwojgiem dzieci ale dzieci jak zobaczyły co się dzieje to dały dyla, a ja musiałem się niezle namachać sztychówką na prawo i na lewo żeby się odgonić i tak sobie myślę że jak bym miał coś hukowego to może by poskutkowało.

Wystarczyłby gaz łzawiący. :666

Chyba pieprzowy