Też się zastanawiałem nad wypompowaniem, ale to ładnych parę tys. litrów, a poza tym nie znam wydajności studni, chociaż jak zasypana to pewnie niewielka.
Poza tym dostępny otwór 40x45cm nie zachęca do ekwilibrystyki. Kopałem osobiście studnie i wpuszczałem kręgi betonowe, ale ta jest ze starych cegieł i zaufania do niej nie mam.

nazgul, masz na myśl chyba aparat tlenowy, bo jak wejdziesz do studni masce a tam brakuje tlenu to ... amen

Ostatnio widziałem w akcji sprzęt do czyszczenia kanalizacji, coś na zasadzie odkurzacza (potęga), i pracę samobieżnej kamery do monitoringu kanalizacji. Marzenie :h

a nie prościej byłoby wyciągnąć tą płytę żelbetową zamiast się przez nią przebijać?

Nad tą częściowo rozbitą płytą jest stożkowa, 30cm wysokości nakładka betonowa z zamontowaną stalową klapą zabezpieczającą.
można to wszystko rozpieprzyć, ale nie chcę mieć na sumieniu jakiegoś dzieciaka, który tam mógłby wówczas wpaść.
Myślę, że płytę i nakładkę zamontowano w latach 70, a sama studnia jest sprzed 1 wojny.
Zrobi się tę eksplorację z kulturą i na spokojnie.

Przeczytałem posty ..i myślę czy jesteś pewny że tam coś jest godnego uwagi..bo jeśli zabezpieczono ten otwór płytą to chyba przedtem sprawdzono czy nie ma tam jakieś nie wybuchów lub innego złomu..Może tam nic nie ma tylko gruz z rozpadającej się studni..

Czy coś tam jest to nie wiem, ale miejsce ustronne, piękne widoki, pewnie będzie można miło spędzić czas.
Wcale nie twierdzę, że to ma sens, ale na z tego się składa nasze hobby :)

a nie lepiej mieć to wszystko zamontowane na skręcanych rurkach? wówczas konstrukcja stalowa umożliwiałaby łatwe wbicie w dno, a zamykanie "łychy" w sposób pokazany na obrazkach (zaciągnięcie liną).

Oczywiśćie zasadność pomysłu zależy od głębokości studni :)

Takie coś jak chwytak poprzeczny lub chwytak wzdłużny (przewiń stronę w dół):

http://www.diamentport.pl/web.n4?go=413

Dołem spokojnie możesz dospawać zęby jak do wideł. Zamiast chwytać rękoma dowiązujesz liny. Konstrukcja prosta, można pospawać samemu o ile masz o tym pojęcie to dasz radę :)