Cewka 11" waży dokładnie 69g więcej niż 9" ale to tylko tak gwoli ścisłości :) Do tego dochodzi wysięgnik ok. 1m od rękojeści do cewki + zero przeciwwagi + np. błoto ewentualnie glina/nie zawsze się chodzi w czasie ładnej pogody/ + ukształtowanie terenu + wiek poszukiwacza + stan zdrowia + czas chodzenia + etc. ... :ups:
Trochę się tego nazbierało, nieprawdaż???
Krótko mówiąc - liczy się subiektywne odczucie użytkownika :1
A jeszcze krócej: " Jednemu czarna Kaśka, drugiemu blond Zośka, a jeszcze innemu rudy Jasiek :lol: :lol: :lol:
Pozdrawiam!!!
:pa

Miałeś Etraca i Explorera a narzekasz na wagę i wyważenie Deusa? Nietrzyma mi się to jakość logicznie kupy :?

Jak to słusznie kolega zauważył MIAŁEM ONGIŚ! :)
NA WAGĘ DEUSA NIE NARZEKAM!!!
NIE MYLIĆ WAGI Z WYWAŻENIEM!!!
:pa

uzywalem wszystkich cewek do deusa , wywazenie traci tylko na najwiekszej ... (leci "na cewke")

na cewce 9" i 11" nie widze tego problemu ...

Dokladnie, waga to nie wszystko. Mialem w rece raz Deusa z cewka 11 oraz panelem i subiektywnie wydawalo mi sie, ze jednak troche ciagnie w dol. Z uwagi, ze nie mialem przyjemnosci chodzic z nim dluzej, to nie bede sie madrzyl, ale wywazenie na pewno gorsze od T2/F75.

Nie raz a na co dzień mam Deusa jak i F75 i nie podzielam tej opinii.
Problem może leży w tym, że niektórzy muszą mieć cewkę dwa metry przed sobą, a nie przy stopach jak elementarz naucza :666

Jak wam ciągnie w dół to może trzeba pod podłokietnikiem przymocować taśmą pół cegłówki i wyważenie się poprawi :lol: .

Lub jakiś pół kilo ołowiu podczepić pod podłokietnik wtedy cewka będzie szła sama do góry :666

... a nogi będą wbijać się po kolana w ziemię :D

Fakt jest taki, że z dużą cewką jest gorzej wyważony i po jakimś czasie ręka się męczy.

Ja natomiast mialem wszystkie z w/w wykrywaczy i problem z wywazeniem mialem z jednym z nich. Nadgarstek nie wytrzymywal i po 2-3 godzinach odczuwalem zmeczenie polaczone z uciazliwym bolem........ DEUS.
Z EX i Etraciem bylo ogolne zmeczenie i bol pojawial sie w lokciu.
F75 idealny.

Ale z jaką cewką?

Ja chudy kompletny zdechlak pracujący całymi dniami przy komputerze przy ten nowej cewce okrągłej 11" nawet po 4 godzinach nie czuje, żeby mnie ręka czy nadgarstek bolał. Dolna sztycę wyciągam do 1-2 kreski na skali.

Mowie o czasach gdy dostepna byla tylko jedna cewka. Wiekszosc moich znajomych nie widzi tego problemu. Do tej pory spotkalem chyba tylko jeszcze dwie osoby, ktore narzekaly.

8. Gdy jest używany panel + słuchawki, każde z osobna trzeba wyłączyć
( w Spectrze wyłączenie panela automatycznie wyłącza słuchawki)

9. Fatalna jakość wykonania WS4, wyłażą kabelki z kabłąków
czekam aż się okaże że są przetarte

10. Ergonomia WS4 tragiczna, może mam za mało odstające uszy :)
po godzinie noszenia mam dość - warto zakupić przejściówkę i dołączyć inne słuchawki

11. jeśli górna sztyca nie jest wysunięta w uchwycie (przykład gdy potrzebujemy mieć maks długość)
panel uciska w dłoń, pomaga wysunięcie jej odrobinę, jednak wtedy przy odkładaniu bardzo często otwiera mi się gumowe zabezpieczenie gniazd.

12. Tragiczna jakość przycisków (wgłebienia), (gumki), trzeba mieć naprawdę duże pazury aby bezproblemowo wciskać

13. Pinpoint nie działa na zasadzie włącz/wyłącz, tylko jest w menu ze statykiem, więc aby wyłączyć tzeba przejść przez dodatkowy punkt menu,
dla mnie w porównaniu z trigerem Spectry jest to bardzo upierdliwe - nie używam wcale

14. Menu ustawień przewijane tylko w jedną stronę,

Pipont działa na zasadzie włącz i wyłącz. Dolny przycisk załącza a górny prawy wyłącza. Regulacja głośności jest dostępna w menu.

Nie zmienia to jednak faktu, że klawiatura jest tragiczna i skutecznie mnie odrzuca od uzywania pinpointa. :(