Fancior v napisał(a):
Witam czy ma ktoś jeszcze może jakieś doświadczenie odnosnie ace250 a znajdy w postaci łańcuszków?. Kolego Depciu ale różaniec był razem z krzyżykiem więc twoja wykrywka mogła widzieć krzyżyk ale już nie koniecznie resztę.
Dwa lata po plażach z ace 150 mam za sobą,praktycznie od
stycznia do grudnia ;) jeśli aura pozwalała.
Biorąc na logikę,ilość znalezionych krzyżyków,medalików i
zawieszek,powinna się mniej więcej zgadzać z
ilością odnalezionych łańcuszków,gdyż wiesza
się je na łańcuszkach właśnie.
Baaa,idąc tym tokiem myślenia,zawieszka i stosowny
do niej łańcuszek powinny leżeć w pobliżu siebie.
Ciężko mi wyobrazić sobie sytucję,że ktoś gubi powiedzmy
medalik a łańcusze ma nadal na szyi...
Logika podpowiada,że tam gdzie leży złota zawieszka,powinien
leżeć również łańcuszek z takiego kruszcu.
Nie widziałem jeszcze u nikogo żeby nosił złoty
np krzyżyk na łańcuszku srebrnym;)
Tyle teorii powiedzmy logicznej.
A w praktyce?..
Zipa dumma.
Na ok 40 szt zawieszek TYLKO 4 łańcuszki i do
tego 3 w wodzie.
Dodatkowo dwa z nich to tzw. żmijki,czyli takie
które nosi się bez zawieszek.
Z pewnością to wina sprzętu.
Obserwuję fotki znajdek z plaż i u wszystkich jest
podobnie.
Konia z rzędem temu poszukiwaczowi,który
zaprezentuje na fotkach z poszukiwań taką samą
ilość zawieszek,co łańcuszków.
Pozdrav