W zeszłym tygodniu byłem na grzybach. Moja małżonka zajęła się tym po co przyjechała a ja zacząłem węszyć z wykrywaczem.
Teren ten znam od wielu lat, jak i okopy które tam występuja. Nigdy w nich oraz w poblizu nie znalazłem nic co
byłoby pozostałościa wojny. Wniosek nasuwa sie taki jakby one nigdy nie były obsadzone. Nie mniej sa ładnie zachowane w wyrazista linią zygzaków oraz bocznych stanowisk. Na jednym ze stanowisk natrafiłem na duży sygnał. Zacząłem kopać saperką ale z moimi siłami po wykopaniu 1.5m odpusciłem sobie. Natrafiłem na blok betonowy jakby schodek ale sygnał dalej w głąb tak duży ze wykrywacz aż blokował sie. Dzisiaj wróciłem ze szpadlem i nowymi siłami. Blok betonu okazał się okregiem podobnym do budowy studni.
wysokości około 40cm. Kopałem dalej do głębokosci około 2m. Sygnał dalej przesterowywał wykrywacz. Brak sił więc znów odpusciłem.
Teraz moje pytanie w jakim celu na końcu stanowiska okopu zastosowano betonowy okrąg. Nie wiem czy kopac dalej, wiąże się to z poszerzeniem wykopu bo sciany się sypią.
W pewnym momencie myslałem że to zbrojenie tego okregu daje taki sygnał ale kiedy zbliże wykrywacz do betonu to sygnał maleje a kiedy zbliżę centralnie wgłąb wykopu piszczy jak opentany.
Okopy usytuowane są na wzniesieniu więc studnia w takim miejscu? Co o tym sadzicie czy spotkaliście się z podobną sytuacja. Dodam jeszcze ze wzdłuż tych umocnien
co pare metrów są pozostałosci grubych spętlonych drutów 4-5mm jakby odciągi prawdopodobnie były zamocowane do jakis kołków lub drzew.
Na podanym poniżej linku jeden z filmów mam nadzieję ze się otworzy.
http://dremar.wrzuta.pl/