Niedzielny wypad we mgle :)

A ja dzisiaj odprowadziłem dziecko do szkoły i poszedłem sobie w las.Już miałem z niego wyjść ale przypomniałem sobie że jestem koło dawnego domu wczasowego postanowiłem więc oblukać polankę i lasek obok niego.Po zbliżeniu się do niego okazało się że ma powybijane szyby i drzwi są otwarte więc wszedłem do środka a to co zobaczyłem aż mi ścisło serce.Nie będę przeklinał bo nie wypada ale słowa same mi się na język cisną zresztą sami zobaczcie i oceńcie :(


Najlepsze z tego są te napisy na ścianach

Dom śliczny i wbrew pozorom w jeszcze nie najgorszym stanie.

coś mnie męczyło i poszedłem jeszcze raz w to samo miejsce i wyskoczyło sreberko :D

a co do CONSERVO to wypróbuję na pewno

Paweł i ty się jeszcze dziwisz? przecież nazwiska masz wypisane :D oni to i piramidy by rozebrali jak by tam była miedź i alu zresztą wszytko można spieniężyć,a tak a pro po to w którym miejscu stoi ten budynek?

to był kiedyś Leśny Domek przeznaczony na kolonie dzieci policjantów a znajduje się tu:

Jak podaje net:
Zbudowany ok. 1905 r. przez firmę Andreasa Ernsta dla Marii Fürstenau jako pensjonat I rangi „Haunrex”: otoczony lasem jodłowym, otwarty latem i zimą. Tylko 10 pokoi dla gości z balkonami, elektrycznem światłem, ogrzewaniem piecami porcelanowemi, bardzo wygodnie urządzonych. Specyalna kuchnia dyetetyczna dla diabetyków i chorych na żołądek z osobnem uwzględnieniem wszelkich rozporządzeń lekarskich. Kąpiel w domu. Kolejnymi właścicielkami pensjonatu były: Ully Standfuß (od 1925 r.), Käthe Seidel (od 1930 r.) i Margarete Kersten (od 1938 r.). W latach 70. XX w. Sanatorium Dziecięce „Leśny Domek” w gestii Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.

właśnie przed chwilą z tam byłem i do tej srebrnej obrączki z wczoraj to dokładam :)

ps: Panowie mówcie co chcecie ale adrenalina przygoda i radość w jednym :ups:

Piękna lecz w czasach po wojennych nienawidzona , a dzieciaki w koło zameczku takimi z procy strzelali ( info z pierwszej ręki) i tak gratuluje POZDRAWIAM :)

Jak zwykle parę fotek z niedzielnego wypadu w teren,trafił się mały depozycik troszkę dziwny bo mareczki i fenisie razem z halerzami razem około 20 szt.zawinięta w jakiś materiał,pierwsza fotka zaraz po wykopaniu troszkę fatalna bo telefonem a reszta po umyciu w domu,dzięki za wspólny wypad w teren dla Piotrka,Pawła i Krzyśka :)

:1

gratuluję piątki z dębem

:1 dąb wymiata :1

Szkoda że tylko jeden :(

A dzisiejsze święto jakoś nie dopisało w fanty ale dzionek zaliczony,już czas przenieść się z poletek do lasu :)