Teraz jest piątek, 26 grudnia 2025, 23:45

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 27 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Osłona elktroniki, placebo?
PostNapisane: sobota, 8 listopada 2014, 22:51 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): czwartek, 19 kwietnia 2012, 12:27
Posty: 1038
fiszer5 napisał(a):
Prawie wszystko się zgadza z tym że technologia się panowie zmienia :D Ujmując to inaczej przy dzisiejszej technologi microprocesorowej osłona wodoszczelna nie ma praktycznie żadnego wpływu na tak zwane ( oddychanie elektroniki ) te czasy gdzie elektronika była toporna i grzały się podzespoły mamy już prawie za sobą.

Hmmm,

HS-3 smętek, konstrukcja mniej więcej z okresu panowania dinozaurów - pobór prądu circa 20mA

RUTUS Optima - technologia, nazwijmy ją - współczesna mikroprocesorowa - - pobór prądu circa 100mA

Oczywiście - żeby być zgodnym z rzeczywistością - wśród detektorów mikroprocesorowych są takie, które mają mniejszy pobór prądu, jak i większy od Optimy... No i tak to się mniej więcej zgadza... A o podatności na wilgoć układów elektronicznych w ogólności nie chce mi się nawet pisać, bo to byłby już całkowity off-road w temacie...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Osłona elktroniki, placebo?
PostNapisane: sobota, 8 listopada 2014, 23:36 
Offline
Użytkownik zbanowany
Użytkownik zbanowany

Dołączył(a): środa, 30 października 2013, 16:58
Posty: 1394
Lokalizacja: Wolny strzelec.
Czyli według kolegi duży pobór prądu równa się grzaniu elektroniki?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Osłona elktroniki, placebo?
PostNapisane: niedziela, 9 listopada 2014, 10:28 
Offline
Podporucznik
Podporucznik

Dołączył(a): poniedziałek, 22 września 2014, 17:00
Posty: 253
fiszer5 napisał(a):
Czyli według kolegi duży pobór prądu równa się grzaniu elektroniki?

To chyba logiczne :)
Nic w przyrodzie nie ginie bez śladu, jeden rodzaj energii zamienia się w inny, a sprawność podzespołów elektronicznych jeszcze BAARDZO DŁUGO nie będzie równa 100% więc w zależności od sprawności danego układu, ZAWSZE jakaś część energii zostaje tracona w postaci ciepła :)
:pa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Osłona elktroniki, placebo?
PostNapisane: niedziela, 9 listopada 2014, 11:23 
Offline
Użytkownik zbanowany
Użytkownik zbanowany

Dołączył(a): środa, 30 października 2013, 16:58
Posty: 1394
Lokalizacja: Wolny strzelec.
Jest tak jak napisałeś z tą różnicą że jest to zależne od dobrego dobrania podzespołów danego układu a dokładniej od OPORNOŚCI. Tak jak napisałem wcześniej podając za wzór dwa praktycznie takie same wykrywacze. Różnica pomiędzy nimi jest tylko taka że cz 21 posiada wodoszczelną obudowę. A co się dalej z tym wiąże w cz 21 nie ma mowy by elektronika sobie jakoś oddychała ze względu na rodzaj obudowy. Jestem i będę zwolennikiem stosowania takich gadżetów bo przedłużają życie elektronice i utrzymują chronione urządzenia w bardzo dobrym stanie wizualnym. Więc nie ma sensu się dalej spierać bo wpływ obudowy czy pokrowca na oddychanie elektroniki jest praktycznie zerowy w porównaniu z tym że takie zabezpieczenie może uratować to urządzenie przed zamoczeniem innym urazem mechanicznym.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Osłona elktroniki, placebo?
PostNapisane: niedziela, 9 listopada 2014, 14:56 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): czwartek, 19 kwietnia 2012, 12:27
Posty: 1038
fiszer5 napisał(a):
Czyli według kolegi duży pobór prądu równa się grzaniu elektroniki?
Każdy pobór prądu powoduje grzanie się elektroniki, z tym, że jest to tylko jeden z elementów zagadnienia.

Oczywiście, że głównym powodem zastosowania osłon elektroniki jest, tak jak sobie myślę, chęć utrzymania nieskazitelnego wyglądu sprzętu - kwestia osłony przed deszczem jest w ogólności mało istotna, bo ilość czasu spędzonego w deszczu do czasu spędzonego w pogodę jest przecież znikoma. No, a potem delikwent kupujący taki sprzęt "z drugiej ręki" ma wrażenie, że kupuje prawie że nówkę, a nie wyeksploatowany detektor, wyglądający jak nówka... ;) :1


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Osłona elktroniki, placebo?
PostNapisane: niedziela, 9 listopada 2014, 15:29 
Offline
Podporucznik
Podporucznik

Dołączył(a): poniedziałek, 22 września 2014, 17:00
Posty: 253
fiszer5 napisał(a):
Jest tak jak napisałeś z tą różnicą że jest to zależne od dobrego dobrania podzespołów danego układu a dokładniej od OPORNOŚCI. Tak jak napisałem wcześniej podając za wzór dwa praktycznie takie same wykrywacze. Różnica pomiędzy nimi jest tylko taka że cz 21 posiada wodoszczelną obudowę. A co się dalej z tym wiąże w cz 21 nie ma mowy by elektronika sobie jakoś oddychała ze względu na rodzaj obudowy. Jestem i będę zwolennikiem stosowania takich gadżetów bo przedłużają życie elektronice i utrzymują chronione urządzenia w bardzo dobrym stanie wizualnym. Więc nie ma sensu się dalej spierać bo wpływ obudowy czy pokrowca na oddychanie elektroniki jest praktycznie zerowy w porównaniu z tym że takie zabezpieczenie może uratować to urządzenie przed zamoczeniem innym urazem mechanicznym.

Kolego fiszer5, nie ma mowy o jakimkolwiek sporze gdyż mówimy dokładnie o tym samym :)
Tak jak już wcześniej pisałem oraz jak pisał kolega _cheetah_ w obudowie hermetycznej nie ma mowy aby elektronika potrzebowała a tym bardziej mogła oddychać :)
Od pierwszego mojego postu wypowiadam się tylko i wyłącznie w temacie używania OSŁONY PRZECIWDESZCZOWEJ - czyli zabezpieczenia detektora w czasie używania go w warunkach podwyższonej wilgotności powietrza, której stosowanie jak najbardziej POPIERAM, ale ma to sens pod warunkiem że taka osłona umożliwia jak to określiłem tzw. "oddychanie elektroniki", chodzi tylko i wyłącznie o to żeby nie "opatulać" szczelnie obudowy i tym samym nie utrudniać cyrkulacji powietrza między obudową a osłoną :)
:pa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Osłona elktroniki, placebo?
PostNapisane: niedziela, 9 listopada 2014, 17:53 
Offline
Kapitan
Kapitan

Dołączył(a): piątek, 22 października 2010, 19:50
Posty: 398
Lokalizacja: Silesia
Przecież elektronika wykrywacza nie jest elementem grzejnym, w którym wzrasta wydzielane się ciepło wraz ze wzrostem prądu. Rozpływ prądu w układzie wykrywacza jest złożony. Największa moc wydziela się na cewce wykrywacza, która wytwarza pole elektromagnetyczne. Każdy element elektryczny, bez względu na swój charakter, czy to indukcyjny, rezystancyjny czy pojemnościowy w jakiś sposób wytwarza ciepło. Jednak wartość tego ciepła jest niewielka, absorbowane jest ono przez inne elementy urządzenia, obudowę itp... Gdyby jednak ciepło wytwarzało się w znacznej ilości, zapewne producent wyposażył by to urządzenie w elementy chłodzące - radiatory, wentylatory... Jak niewielka bateria np. 9v, która nieprzerwanie pracuje czasami nawet 20h, może zamienić elektronikę wykrywacza w grzejnik :-) Przytoczone 100mA to zaledwie moc niecałego 1W przy zasilaniu 9V! 1W - z czego 90% mocy wydziela się na cewce wykrywacza :-)
Mówimy więc o mocach rzędu 100mW która może wydzielać się w puszce wykrywacza - nie zapomnijmy jeszcze o mocy, która jest odkładana na głośniku wykrywki :-)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Osłona elktroniki, placebo?
PostNapisane: niedziela, 9 listopada 2014, 18:08 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): czwartek, 19 kwietnia 2012, 12:27
Posty: 1038
benekpe napisał(a):
Przecież elektronika wykrywacza nie jest elementem grzejnym, w którym wzrasta wydzielane się ciepło wraz ze wzrostem prądu.

Niestety, jednak jest.

benekpe napisał(a):
Przytoczone 100mA to zaledwie moc niecałego 1W przy zasilaniu 9V! 1W - z czego 90% mocy wydziela się na cewce wykrywacza :-)

Hmm, w Rutusach, przy standardowym poborze 100mA rozkład cewka / elektronika na stelażu jest 50% na 50%, przy pracy z podświetleniem i na głośniku może to być i 25% na 75%

benekpe napisał(a):
Jak niewielka bateria np. 9v, która nieprzerwanie pracuje czasami nawet 20h, może zamienić elektronikę wykrywacza w grzejnik :-)

Normalnie. Moc dostarczona = moc rozproszona.

benekpe napisał(a):
Jednak wartość tego ciepła jest niewielka, absorbowane jest ono przez inne elementy urządzenia, obudowę itp...

Co do niewielkich ilości - proponuje spróbować wziąć w palce palącą się żarówkę 1W... taki mały hardcore....


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Osłona elktroniki, placebo?
PostNapisane: niedziela, 9 listopada 2014, 18:17 
Offline
Użytkownik zbanowany
Użytkownik zbanowany

Dołączył(a): środa, 30 października 2013, 16:58
Posty: 1394
Lokalizacja: Wolny strzelec.
No to mamy kolejny wykład naukowy :ups:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Osłona elktroniki, placebo?
PostNapisane: niedziela, 9 listopada 2014, 18:33 
Offline
Kapitan
Kapitan

Dołączył(a): piątek, 22 października 2010, 19:50
Posty: 398
Lokalizacja: Silesia
Ale wykrywacz to nie żarówka :-) Żarówka zamienia energię elektryczną na światło i ciepło - tak została zaprojektowana... A na co zamienia energię elektryczną wykrywacz? Na pewno zamierzeniem producenta nie było to, by jakiś koleś latający po polu powiększał efekt cieplarniany :-)
Energia elektryczna w niewielkiej części, wręcz znikomej w wykrywaczu zamienia się na ciepło. To wydzielające się ciepło jest tak niewielkie, wręcz znikome, że producent nawet nie pomyślał o zastosowaniu jakiegoś chłodzenia elementów - żadnych radiatorów, otworów wentylacyjnych czy wiatraków chłodzących. Jaką chwilową moc grzejną może wydzielić w takim wykrywaczu mało pojemna bateria o napięciu 9V pracująca nieprzerwanie np. 20h? To nie jest jakieś super ogniwo - to jest zwykła bateria podłączona do banalnej elektroniki :-) Łączna moc 1W rozkłada się na kilkaset elementów, z których to prawda, kilka ma charakterystykę rezystancyjną, ale na nich w minimalnym stopniu, wręcz niedostrzegalnym wydziela się niepożądane ciepło, które od razu jest absorbowane. Obudowa jest swego rodzaju wymiennikiem ciepła.
Taka bateria 9V ma pojemność ok. 1000mAh - wniosek? 20h ciągłej pracy to zaledwie natężenie 50mA - czyli niecałe 0,5W ! Z czego może jakieś 0,2W pochłania elektronika i wierz mi te 0,2W na pewno nie zamienia się w palący żar :-)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Osłona elktroniki, placebo?
PostNapisane: niedziela, 9 listopada 2014, 18:55 
Offline
Użytkownik zbanowany
Użytkownik zbanowany

Dołączył(a): środa, 30 października 2013, 16:58
Posty: 1394
Lokalizacja: Wolny strzelec.
Na zakończenie tematu chciało by się rzec jak szanujesz wykrywkę swą tak działa i wygląda :666 wybór należy do ciebie :1


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Osłona elktroniki, placebo?
PostNapisane: niedziela, 9 listopada 2014, 19:42 
Offline
Kapitan
Kapitan

Dołączył(a): piątek, 22 października 2010, 19:50
Posty: 398
Lokalizacja: Silesia
Dokładnie. Ja do wykrywki od razu dokupiłem osłonę cewki i elektroniki. Zawsze trzeba zakładać, że przyjdzie taki dzień, że zechcemy zmienić nasz sprzęt. Wówczas nie bez znaczenia będzie jej stan techniczny i wizualny. Za zadbany sprzęt na pewno zgarniemy więcej kasy - a i potencjalny klient doceni to, że od początku dbaliśmy o ten sprzęt :-)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 27 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bing [Bot] i 9 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL