Chodzi o to że do łażenia po nocach możesz sobie włączyć czerwone światło a przy okazji masz też normalne białe i zielone. Do wyboru do koloru :D

kupiłem wczoraj mactronica nomada bo poprzedni model zgubiłem ostatnio :D , warto, leciutki, mocny, jak sie chodzi na sluchawkach to box na baterie z tylu nie przeszkadza ect.

Powtorze sie ...

Jezeli czolowka to z mozliwoscia zmiany na czerwone swiatlo , dlaczego ?? , a no dlatego , ze po 1 nie widac z daleka (testowane) , po 2 nie przyciaga owadow (ja wiem , ze teraz malo tego latajacego cholerstwa , ale odpalcie normalna czolowke latem ... nie dosc , ze lata taki i gryzie to jeszcze wpada w oczy )

Po zagubieniu XP 2 stwierdzilem , ze nie bede inwestowal w profesjonalna czolowke i zakupilem Energizera 7 led.

Plusy :
- nie szkoda gdy sie zgubi (koszt ok. 45zl)
- ma mozliwosc katowej regulacji (dobra sprawa kiedy ktos nosi nakrycie glowy np. czapke z daszkiem)
- jest wodoszczelna
- tryby : 2 ledy biale -> 3 ledy biale -> 5 ledow bialych -> 2 ledy czerwone
- jest lekka

Minusy :
- nie jest to Petzl ... :h

Latarka Led Lenser H7 - czołówka. Cena około 250 zł. Trochę drogo, ale ten sprzęcik potrafi się zmienić w jednej chwili z mini czołóweczki w potężny szperacz. W sytuacji jakiegoś najścia przez ludzi czy zwierzęta masz czym przyświecić. Regulowana z przodu szerokość snopa światła z tyłu na obudowie baterii moc.

Używałem na rybach, bunkrach, przy robieniu grilla, w lesie, w piwnicy, przy naprawie samochodu i wszędzie daje radę :)

ja mam już dośc tych konstrukcji z tylnym boxem na baterie, to waży i przeszkadza przy dużych słuchawkach do minelaba...
Przemyślcie to...
tu macie ponizej 100g
nomad mactronic

Witam Kolegów . Temat rzeka . Często zmuszony jestem chodzić w nocy . Po polach przy drodze . Czasem lepiej jak Nas nie widzą inni . Nie raz musiałem wykonywać PADNIJ . Co do czołówki , jest trochę nie wygodna , wręcz upierdliwa , zakładając na zimową czapkę , po drugie zdejmowanie rękawiczek , potem je zakładanie lub szukanie gdzie upadła to strata czasu . W rękawiczce za to ciężko włączyć mały guzik . Ja chodzę po ciemku i w słuchawkach , a małą latarkę mam w kieszeni lub ładownicy i używam jej w ostateczności . Wiadomo , że lepiej chodzi się za dnia , ale nie zawsze można . Pomysł z podświetleniem cewki jest bardzo dobry . Sam nawet o tym myślałem . Na rynku pokazały się czapki z daszkiem , w daszku 5 led . Włącznik jest w kąciku daszka . Wersja letnia . Cena takiej czapki to prawie 50 pln , trochę dużo jak na taki wynalazek . Po trzecie , mamy dylemat , Czy Mamy być widoczni , aby Nas myśliwi nie odstrzelili i świecili z kilometra , czy po cichu niewidoczni oddawać się Naszej pasji . No i teraz wszedł przepis z odblaskami . Po drogach pieszo też się poruszamy , kamizelkę można mieć założoną pod kurtką . To jest dla Naszego bezpieczeństwa , i dla kieszeni lżej mandat do 500 pln . Wybór zostawiam Kolegom i pozdrawiam .

Kolego, temat założony jest w formule szybko się robi ciemno, nie ma jak pochodzić po pracy, a nie "jak chować się jak złodziej". Albo łazisz po polach przy drodze gdzie rolnik nie pozwala, albo na jawnych stanowiskach archeologicznych. Tak czy siak lepiej się nie chwal :zb :zb

są modele włączane bezdotykowo
pozwala to na "nieubrudzenie"

TACTIKKA XP E89PC Petzl

...moje zdanie, po przejściu 3 sztuk różnych czołówek Petzla. Czołówki Petzla to bardzo droga padlina, nie polecam, mogą zawieść w najbardziej nieoczekiwanym momencie, a to jest niebezpieczne, są awaryjne (pękają kable) i prądożerne, nawet gumy są niskiej jakości (rozciągają się).

A mi najlepiej się chodzi w nocy bez oświetlenia :D Jak mnie zżera ciekawość co za fant wpadł to mam zapalniczkę z dioda do podświetlenia (jak jej nie zapomnę zabrać) ;)

Jakich modeli używałeś i w którym co się popsuło?

Odpowiadam: Petzl Myo 5 - 2 sztuki, w jednej kabel padł miesiąc przed końcem gwarancji (3lata gw.) reklamowałem, a że model został wycofany z produkcji, dostałem zwrot kasy (miałem szczęście). Za te pieniądze kupiłem XP wersję niby poprawioną (też kable padały masowo), a jednak kabel znów padł, tym razem dwa miesiące przed końcem gwarancji. XP nie wysyłałem do reklamacji, XP jest rozbieralna, skróciłem kabel i działa. Druga Myo 5, zaczęła przerywać rok po gwarancji, czyli kabel jest naderwany. Myo 5 jest czołówką nierozbieralną. Przy XP trzeba uważać przy wyciąganiu aku (są troszkę większe niż baterie), bo wnętrze pojemnika potrafi się rozsypać na drobne elementy. Straciłem zaufanie do czołówek Petzla, bo jak to jest możliwe, że używają tak słabej jakości kabli, a czołówki nie są tanie, poza tym następne modele z serii XP, może świecą trochę mocniej, ale kosztem większego zużycia baterii, co jest całkowicie bez sensu.
Od sześciu lat używam czołówkę Mammut X-zoom. Jest to czołówka typowo terenowa nie do jaskiń. Jak na razie nie widzę alternatywy, pod względem mocy światła i czasu świecenia. Eksploatowana jest solidnie, bez awarii, bez zastrzeżeń.

To niestety prawda..
Petzla używałem wraz z kilkoma kolegami, w ciężkich warunkach, czasami tygodniami w lasach górach itd. Używaliśmy bo renoma i nie było kiedyś konkurencji.
Oczywiście swoje przeżyły i o ile wojskowe serie są jeszcze ok to cywilne turystyczne po prostu się rozpadają.
Od kilku lat używamy mactronica i są lepsze a na dodatek tańsze.
Tyle moja prywatna opinia poparta doświadczeniem pozdrawiam.

za stosunkowo małe pieniądze (cena koło stówki) można kupić: MacTronic HLS-K1-PLUS . Sam korzystam z takiej w biegach w nocy ale spokojnie i w poszuiwaniach się nada. Ma prostą regulację natężenia światła, regulację kąta padania światła, możliwość zmiany światła na czerwone, dodatkową diodę czerwoną z tyłu. No i też czujnik pozwalający machnięciem dłoni przed latarką ją wyłączyć (przydaje się, gdy raz jest więcej światła a raz mniej)

[ img ]