Zastanawiam się czy nie spróbować zwykłego transmittera i słuchawki z radiem.

U mnie podobnie było z TDK. Zastosowałem banalny patencik. Dowiązałem z tyłu słuchawek gumkę. Jak zakładam zatem słuchawki mają one dodatkowy "pasek" (czyli gumkę) z tyłu głowy - tak trzymają się IDEALNIE.

ps. Gumka oczywiście szeroka (ja zastosowałem ok 1 cm szerokości) - do kupienia w każdej pasmanterii.

Wsadziłem akumulator 960mAh więc będzie 8-10 godzin działania nadajnika,zsuwanie się słuchawek opanowałem ściskając pałąk który jest stalowy.
Do normalnego szukania nadają się nieźle opóźnienie jest nieznaczne mniejsze niż w tanich zestawach bluetooth, słuchawki są wygodne i nie odcinają całkowicie dźwięków otoczenia.( dla mnie + )

Główną wadą w zestawie sklepowym jest krótki czas działania nadajnika, za 30zł. eliminuje się ja,a mogli to zrobić w fabryce i dołożyć do ceny z 5 zł...

Jak tam dalsze wrażenia? Nie męczy zbytnio opóźnienie?

Opóźnienie jest małe i nie przeszkadza za bardzo.
Gorzej jest z trzymaniem się słuchawek na głowie, i to jest w tym momencie największa wada.
Miałem je jeszcze z 3 razy w polu i odpuściłem. Używam je teraz przy komputerze a że dźwięk mają przyzwoity to i tak jestem zadowolony. A i rezerwa w razie awarii jest.

z tym trzymaniem - spróbuj metody, którą podałem powyżej - banalna, a sprawdza się doskonale