Ja kopię saperką LWP na którą mam "pokrowiec" przypinany do paska i jest bardzo wygodnie. Wątpię również żeby się złamała ;)

Dla mnie z kolei kopanie jakąkolwiek saperką "ala militarka", to katorga. Wolę szpadel. Do niedawna bawiłem się krótką "łopatką" Sun Garden (i sobie ją chwaliłem), teraz śmigam z pełnowymiarowym, wspomnianym Fiskarsem i muszę przyznać, że to jest to (choć waży deczko za dużo). :P O mały włos nie kupiłem Fiskarsa Fispo 181E (ma wygodną podstawę do "pchania" buciorkiem), ale nieco za wąska i zdecydowanie za droga.

A kiedyś zapewne zapoluję na coś w stylu "Kingdigger stainless". :h

Miejmy nadzieję że aura będzie łaskawa. :D Rok temu sezon zamykaliśmy kilkakrotnie, a w sumie może dwa weekendy odpuściliśmy z kopaniem tylko.

No niestety pola pozamarzały, czas przerzucić się chyba na lasy. :b1

Przy 10 stopniowym mrozie to i fiskars nic nie zdziała zostaje tylko kilof albo siekiera.Ostatnio chodziłem w takiej temperaturze jedynie w lasach i obok nich na polu to jeszcze szło w niektórych miejscach coś wykopać. Nie wiem tylko czy jest sens chodzić bo miałem ładny sygnał na polu pokazywało mi monetkę na 8 cm i stałem nad dołkiem i ciopałem szpadlem po troszku ziemię ,oczywiście po 15 min udało mi się ją wydostać ale trąciłem ją szpadlem.Szkoda nerwów bo będzie ciężko coś wydostać z ziemi aby nic nie uszkodzić .

Pytanie żółtodzioba - faktycznie w lasach da się kopać o tej porze? Byłem dziś na polu i chyba trzeba sobie już je odpuścić - saperkę mam genialną, ale nawet ona nie poradzi w tych warunkach. Dziś musiałem parę razy walić po kilka minut jak oszalały w bryły aby je rozbić i uwolnić coś, co kusząco w niej piszczało ;) Pytam, bo to dopiero moja druga "zima" a w zeszłej po prostu nie kopałem. Do tej pory skupiałem się na polnych monetkach, teraz polatałbym ewentualnie po lasach z okopami.

W lasach spokojnie można pokopać. Jeśli by przykryło śniegiem to nawet przy dużych mrozach daje radę. Jedynie w podmokłych i bagiennych może być ciężko.

Da się tam gdzie liście leżą bo na leśnych drogach to raczej nie pokopiesz.Powodzenia i wytrwałości życzę.

A Dolny Śląsk miodzio i w lesie i w polu-co to zima i mrozy??:-)