...w sumie, co kto lubi, :roll:
...można rozrzucać grosze, opiłki aluminiowe, śmiecić, nie zasypywać dołków,
...po moim przejściu nie pozostaje nic, tylko zdeptana ziemia, cisza i wszechogarniająca pustka. :)

Podobnie i ja czynię...zbieram wszystko łącznie z kapslami,drucikami,folijkami by po następnej orce nie kopac tych samych śmieci(zwłaszcza gdy miejscówka jest monetkonośna)

Od jakiegoś czasu robię dokładnie tak samo. Wszystkie śmietki lądują w bocznych kieszeniach moro,a fanty w zupełnie innej kieszonce.
Polecam,pole coraz czystsze od śmieci,a i właściciel się ucieszy,że pole sprzątamy :1

...niezaprzeczalny fakt, :1

...zawsze staram się wyzbierać śmieci i nie tylko metalowe, i wiem, że miejsce mi to wynagrodzi. Wiele razy zdarzyło się, że to co miałem znaleźć, znalazłem właśnie schylając się po jakiś śmieć. :)

dokładnie tak, jak piszą koledzy - zamiast coś zostawiać raczej zbierajmy śmieci - drugi raz na nie nie trafimy a i przysłużymy się naturze :) . Ja od paru sezonów pod koniec roku wszystkie kolorowe śmiecie zanoszę do skupu złomu, a kasę (na ogół ok 200pln) przeznaczam na kolację z dziewczyną...

varo,robię dokładnie,tak samo i na skupie złomu,wypłacili mi 400złotych-tylko ta kolacja z dziewczyną,nie wyszła.

Wykrywacz przy wycięciu jednego kwadracika lub minimalnej dyskryminacji ich juz nie widzi :ups: Kolega dobrze zauważył :1

Oby wszystkich monet nie wyprodukowali z tego metalu :ups:

Ostatnio zatrzymałem się przy popularnej karczmie. Taka naprawdę fajna, zbiera dobre recenzje w internecie i prasie (i całkiem słusznie). Obok łąka, zarośnięta totalnie badylami i gdzieniegdzie krzakami. No to garść drobincy z portfela poszła dla potomnych :D Choć jak tak patrzę na stan współczesnych monet jakie czasem uda mi się wydłubać, to nie daję im wielkich szans na przetrwanie stuleci.

Grosze rzucamy a oni na pewno sreberka by chcieli trzeba poświęcić parę no dobra 1 z każdego roku chodzenia z wykrywaczem co wy na to ?

WITAM

Największa bzdura jaką kiedykolwiek czytałem.

Po sobie to ja zostawiam porządek i to jest najlepsze w tym przypadku dla żyjących i dla potomnych.

pozd.

Jeśli chcecie rzucać drobniaki to zastanówcie sie nad tym czy chcecie za jakiś czas męczyć sie przy ich zbieraniu bo nie wiem jak wy ale ja czesto wracam na swoje stare miejscówki i nie chciał bym ich zbierać

Panowie za xxxxxx lat nie będzie wykrywaczy technika idzie bardzo szybko do przodu milowymi krokami więc nasze 25cm to dla nowego pokolenia sami sobie dopowiedzcie

Rzucanie współczesnych monet nie ma sensu, ponieważ każdy z nas nie raz wykopał np. pięciogroszówkę. Po 10 latach w ziemi to już nawet nie wygląda na monetę... Przyszłe pokolenia będą tylko ciskać przekleństwami :h

Może się wydać śmieszne i bezsensowne, ale ponad 30 lat temu, gdy byłem dzieckiem, a o poszukiwaniach i wykrywaczach nawet nie miałem zielonego pojęcia, zrobiłem coś, czego do dziś nie mogę sobie wytłumaczyć - po co? Otóż do słoika włożyłem drobne monety, jakieś drobiazgi ( nie pamiętam jakie ) oraz swoje zdjęcie i chyba jakiś list dla potomnych ( coś pisałem o sobie, nie pamiętam ) i ten słoik wrzuciłem do betonu w rogu swego nowobudowanego budynku gospodarczego. Już wówczas myślałem, aby coś pozostało po mnie dla potomnych. Czasami mnie korci, aby dowiedzieć się, co się dzieje z moim "depozytem", ale przecież fundamentu nie zburzę. Jeśli teraz moim hobby są poszukiwania, to czy można mówić o przeznaczeniu w życiu człowieka? :h

A róbcie co chcecie. Ja wywale wszystkie trupki i grosze na przechodzone miejsce. A czy ktokolwiek z was je pozbiera czy nie to jego sprawa.