Witam, zamierzam przesiąść się z XLT na inny wykrywacz ( kończy się po 6 latach ) i mam kilka pytań do posiadaczy XP Gmaxx 2,a mianowicie:

1. czy gmaxx 2 jest głęboki, głównie chodzi o depozyty 70% itp głębokie zakopy, pozostałe 30% to drobnica
2. jak z jego stabilnością w zmineralizowanym gruncie i przy wilgotnej glebie?.
3. czy jest solidnie wykonany?
4. jak z awaryjnością?

Z góry dziękuję. Nie za wiele informacji o tym wykrywaczu w sieci.
Postanowiłem założyć nowy wątek, ponieważ tam gdzie dodałem poprzednio to nikt nie wchodzi.

Sam jestem ciekaw.

Jako że posiadam gmaxx-a to mogę coś o nim napisać.

1. Tak maszyna świetnie spisuje się na większe cele, z racji swojej niskiej częstotliwości pracy wież mi będziesz miał co robić jak "wyniucha" cel
2. Stabilność to jego jedna z większych zalet
3. Solidny na sztycy deusa
4. Coś tam ktoś kiedyś pisał o wtyczkach od cewki w moim nic się nie dzieje śmiga bez najmniejszych problemów.

Ogólnie maszynka bardzo fajna, szybka, głęboka - naprawdę przyjemnie się z nim pracuje :h
Posiadam GMP, Sove ale najczęściej śmigam właśnie z Gmaxx-em.

no i wszystko, dzięki wielkie za odpowiedź

W punktach 1,2 i 3 w pełni zgadzam się z przedmówcą. Mnie wtyczka ukręciła się po ok. trzech latach ale dzięki Denarowi udało się sprowadzić oryginalny zamiennik wtyczki XP do lutowania. Gmaxx nie jest prostym sprzętem. Wymaga długiego czasu żeby osłuchać się z dźwiękami. Dźwięki podstawowe są tylko trzy ale zawierają wiele "odcieni" zależnych od wielkości, głębokości zalegania, kształtu przedmiotu itp. Polecał bym go osobom, które miały poprzedni wykrywacz wyłącznie na słuch a nie z wyświetlaczem ponieważ szybciej go opanują. Dobrze się zastanów nad zakupem bo przyzwyczaiłeś się do identyfikacji tonowej i wizualnej.

To jest bardzo trafna uwaga. Podobnie jak Ty, po latach używania najróżniejszych White'sów próbowałem przejść na wykrywacz bez wizualizacji. Poległem.
Ale być może jestem już głuchy i Tobie pójdzie lepiej :)

Tanksiu jak Gmaxx radzi sobie z drobnymi srebrnymi monetami (myślę o 1/2 silber groshen, 1 silber groshen, małe krajcarki ,24;48 einen thalar). Łażę często po schodzonych polach i tylko takie cienkie małe srebra wpadają , zastanawiam się jak Gmaxx w takiej sytuacji by się zachował?

Dzięki za konkretne wypowiedzi, faktem jest to, że może być problem by przeskoczyć na urządzenie bez wyświetlacza, ale z drugiej strony w XLT bardzo często szukało się tylko na słuch i w sumie po pełnym opanowaniu sprzętu rzadko korzystałem z tego co było na ekranie. Zastanowię się jeszcze, ale jakoś nie widzę nic innego w kwocie do 3tyś. co przypadło by mi do gustu

Doskonale radzi sobie z tego typu sreberkami, może jest płytszy na tego typu monetki od np. Goldmaxx-a ale jeśli jest w jego zasięgu na pewno cię o tym powiadomi.
Jak będę miał wolną chwilkę zrobię testy powietrze jak i w terenie. :)

robił ktoś test porównawczy tych dwóch maszyn?