Ktoś chetny na Przełamanie Lini Odry mam miejsce w aucie

Właśnie stałem się posiadaczem F75 LTD obadamy co to za sprzęcior :)
A najgorsze jest to że żona nie chce mojej wykrywki woli zostać przy starym garrecie... ech...

Oby przyniósł wiele radochy. Gratuluje!

Michał, nie chwaliłeś się nic dzisiaj. To tak znienacka?
A to zdjęcia moich znajdek.

No no Michał to dowaliłeś z grubej rury,z opisów widać że sprzęt niezły

Grzebiuszka - to nie było w żaden sposób planowane to był chwilowy przebłysk i ciach...
Mirek - to się okaże w terenie, zresztą czy oby na pewno zacznie się kopać więcej fenioli :)
Puki co nie mogę doczekać się aż przyjdzie i pierwszej wyprawy z nim.

Słuchaj Michał , Monika wie co robi , a poza tym dobrze robi , bo po Moim przejściu z T2-ką jeszcze tyle wyjęła , że mi kopara i patrzałki opadły a najważniejsze dla Mnie , wyjęła GROSZE MIĘDZYWOJENNE !!!
Gratulowałem i zazdrościłem .
Michał F 75 LTD niewiele lepszy od T2 SE więc Monika będzie lepsza :lol:
I gratuluję Ci Szczerze że spróbujesz zabawy innym sprzętem .
Pozdrawiam Wszystkich Serdecznie a Monikę oczywiście Też.

A to moja najciekawsza znajdka z wczoraj.

Miras, chyba złożymy zestaw :) Mój ostatni...

kokoloka - Fisher F75 do niedawna był obiektem mojego pożądania :-)
Miałem kiedyś prostego taniego Fishera F2 i niesamowicie miło go wspominam.
Myślę, że będziesz bardzo zadowolony z tego kijaszka - widzialem go kilka razy w akcji - w rękach wytrawnego użytkownika, będzie potężnym orężem na monetki i nie tylko :-)
Nie ma chyba osoby, która by coś niedobrego o nim mówiła - każdy użytkownik bardzo sobie chwali ten sprzęt.
Z jaką cewką on jest?

standardowa cewka. jak już ogarnę sprzęt to może pozwolę sobie na coś innego.. teraz najważniejsze by przyszła, aby była całkiem sprawna i szybko ogarnięta bo mi chłopaki wszystko powyciągają :)

Nawet jak będziesz szedł po ich śladach, to z takim sprzęciorem i tak powyciagasz to, co oni przeoczyli :-)
Ciekawe jak się będzie sprawdzał w zaśmieconym terenie...
W niedzielę byliśmy w 4 osoby na Łabędach obok Czechowic - dwa poletka jeszcze nie obsiane.
Kolega Michał wyciągnął fajny medalik - taki otwierany ze zdjęciami w środku.
Ja testowałem nowy nabytek - jednak żałuję że nie zabrałem ze sobą cewki snajperki, bo na tak zaśmieconym polu był sygnał na sygnale... Na tych poletkach jeszcze nie jedno można wykopać - ja na pewno będę tam wielokrotnie wracał. Dla mnie to swoisty poligon doświadczalny :-)

No oby tak było.. tylko sam sprzęt to jeszcze nie wszystko :) jeszcze te pfennigi muszą być zakopane :)

Z tych plomb kolejowych co ostatnio nastukaliśmy tyle, trafiła mi się i gliwicka.. ktoś zbiera ? ktoś chce ? bo wrzucam do skrzynki która w końcu skończy u żyda..

Siema. Dzisiaj się nałaziliśmy i tylko 2 łuski i 3 prl-ki, bida. Proponuje następnym razem umówić się i ruszyć gdzieś dalej (za każdym razem tak gadam po nieudanym wypadzie). Jak tylko pogoda dopisze to jedziemy. Pozdr