bornerpl napisał(a):
Słyszałem o rolnikach z tamtych rejonów. Mieszkam 20 km od Wschowy ale nie zapuszczam się tam. Kolega opowiedział mi historię jak kilku "poszukiwaczy" przekopywało ogródek i sad pewnej kobiety. Teren przed domem ogrodzony-brak pozwolenia od właściciela. Pani przegoniła intruzów, a oni obeszli dom i ponownie weszli na teren. Skończyło się :cop . Historia pewnie rozniosła się po miasteczku.
Wypadało by powtórzyć tłustym drukiem , ale nie mam :666 "...teren ogrodzony , pozwolenia brak , pani przegoniła intruzów , ale obeszli dom i PONOWNIE WESZLI NA TEREN " a potem , nad laptopem , już po paru piwach ..." co za chamstwo i buractwo " To może spytam , więc kto ?przepraszam jest tu burakiem i chamem ? Panie ; Panie moderatorze czyż praca na roli , to aby nie jest szlachetne powołanie ? Ziemia potrzebuje ludzi , którzy potrafią ją uprawiać , a banda gnojów i hołota robi z tej szlachetnej pracy przeszkodę przed bezprawnym bebeszeniem i kradzieżą ewentualnych znalezisk ! I to wszystko w imię jakoby "ocalenia historii " Żenujące ; historie to właśnie piszą oni , ci kretyni . ...Panie modzie , szkoda nawet czasu na utrzymywanie in tact większości ostatnich wpisów.