Witam,
Niedawno zakupilem Garretta AT PRO, ktory nie bez przypadek jest nazywany "kombajnem na malutkie moniaki" ...ale jego "wada" jest to, ze kosi wylacznie te malutkie i jest calkowicie slepy na talary i patagony ! :D :D :D
A teraz do rzeczy. Kilka dni temu mi zanikl sygnal w jednej ze sluchawek. Nie bylo w niej plomby, wiec do niej zajrzalem i stwierdzilem, ze wszystkie kabelki sa na swoim miejscu. Sprzet jest na gwarancji i sprzedawca kazal mi wyslac tylko sluchawki... a ja kiedys w necie wyczytalem (nie pamietam gdzie), ze powodem braku sygnalu w sluchawce moze tez byc brak sygnalu z samego detektora...
Czy moga mi Koledzy napisac, czy mieli podobna usterke i jaka byla diagnoza specjalisty ?
Pozdrawiam,

Wybaczcie moj wtorny analfabetyzm emigranta :ups: Oczywiscie mialo byc: "nie przez przypadek" :D

Zapewne przerwa jest gdzieś w kablu lub co bardziej prawdopodobne w połączeniu pomiędzy muszlami. Jeśli masz gwarancje to co się przejmujesz. Dostaniesz nowe.

hmm, a jaki problem masz kolego ze sprawdzeniem samych słuchawek? Można do tego wykorzystać multimetr ustawiasz opór w w omach - Ω i z czytujesz wskazania jeśli ich brak to masz przerwaną żyłę w przewodzie.

pozdr.

Sygnał znikł nagle, czy przerywał, a później podł całkiem ?
Miałem niedawno podobną sytuację w słuchawkach garretta. Rozebrałem żeby odnaleźć usterkę, nic nie było widać, ale okazało się że jeden z kabelków był źle wlutowany. Naocznie wszystko w porządku, ale tak naprawdę nie. Pomogło ponowne wlutowanie.

najpierw sprawdź ucho :lol: :lol:

Kolego,moja propozycja- podłącz inne
sprawne słuchawki.
Pozdrav

Świetna podpowiedź.
W zasadzie każdy ma na półce zapasowe słuchawki z nietypowym wtykiem do AT :)

thomas71
Sprawdzilem kabelki omomierzem i wszystko bylo o.k.

emil
Podczas ktoregos "spaceru" zaczelo przerywac w jednej sluchawce (ale tak po kilka minut), a nastepnego dnia juz byla w niej cisza.

jacuchna
Sprawdzalem ucho palcem i sobie go mocno ubabralem :lol: , ale cos tam jeszcze na nie slysze :D

bigesox
Zapasowych sluchawek nie posiadam, a podlaczanie innego modelu wykracza poza moje elektroniczne IQ.

KrisssK
Przejmuje sie, tak z chlopskiej ciekawosci... i aby byc ciut madrzejszym, jak mi sie skonczy gwarancyja. I dzieki Koledze emil juz wiem, ze kiedys, przy podobnej usterce bede musial sprawdzic, czy luty nie sa "zimne".

Bardzo dziekuje wszystkim Kolegom, ktorzy zechcieli zabrac glos w tym temacie.
Serdecznie pozdrawiam z Katalonii.

Najczęstszym przypadkiem w At,jest awaria wtyku słuchawek.Źle zrobiłeś rozbierając je,ponieważ nie każdy dystrybutor uzna Ci w takim wypadku gwarancje.Mam nadzieję,iż trafisz ,,na swego" i wymieni Ci je na nowe,ponieważ nikt poza firmą Garrett ich nie serwisuje.Są po prostu wymieniane na nowe,a felerne odsyłane do producenta.Sprawę znam z autopsji,więc raczej ,,falsa" nie piszę :) .Pozdrawiam.

nie znam się na AT, ale możesz jakoś jakoś potwierdzić tą tezę ? Myślę, że posiadacze AT będą zainteresowani.

Jak już pisałem,znam to z autopsji.Byłem posiadaczem At i miałem problem z wtykiem.Jak mi powiedział miły serwisant,jest to dość częsta przypadłość tych słuchawek.Dlatego Garrett wymienia je na nowe,oczywiście jeśli serwis stwierdzi usterkę spowodowaną winą producenta.Wszelkie grzebanie w słuchawkach automatycznie wyklucza gwarancję,chyba,że dystrybutor to ,,Fajny Gość".Zazwyczaj wypowiadam się w tematach mi znanych,nie posłyszanych czy domniemanych.Pozdrawiam Waszmościów :)

Witaj ALNAR,
Ja bym do nich nie zagladal, poniewaz nie wiedzialem na jakiej zasadzie dzialaja w tych sluchawkach zatrzaski, ale akurat w tej "gluchej" sluchawce jeden z 4 zatrzaskow nie byl zatrzasniety. Wiec bez forsowania odgialem ta pokrywe i reszta zatrzaskow puscila. Nie znam sprzedawce (sprzet kupilem na Ebay-u), ale przez telefon wydawal sie byc sympatyczny, a poza tym juz przy kupnie AT PRO wspomnialem mu, ze jestem bardzo zainteresowany Minelabem Excalibur II, wiec moze nie bedzie szukal problemu.
Pozdrawiam

ALNAR
Z tego, co mi wiadomo, to niedawno smigales z AT PRO. Czyzbys zmienil wykrywacz ? Bo jezeli tak, to powiedz prosze, z jakim teraz smigasz i z jakich powodow zamieniles AT PRO... na ten inny ? No chyba, ze to jest slodka tajemnica Kolegow z Dolnoslaskiej Grupy Cystreskiej ? :D
Serdecznie pozdrawiam

Widocznie słabo przeglądasz nasz wątek.At Pro zmieniłem na Rutusa Optimę.Pytasz o powody?Nie chciało mi się modyfikować stelaża,a w moim wypadku,gdzie czasem wędruję z wykrywaczem parę ładnych kilometrów,wyważenie mocno mi dokuczało.Dodatkowo miałem jakieś dziwne wrażenie,iż pozostawiam po sobie zbyt wiele.Zawsze wzbraniałem się przed wykrywaczami rodzimych producentów,jednak postanowiłem spróbować.Rutus dzięki innej konstrukcji wysięgnika,pomimo iż jest cięższy,nie męczy tak mocno ręki,ale jest gorszy w transporcie(trzeba rozkładać).Według moich(podkreślam moich) testów,na tym samym polu,optima jest dokładniejsza i trochę głębsza.Jednak At posiada ciekawsze dźwięki,które mocniej ułatwiają rozpoznanie koloru(zwłaszcza ołowiu),poprzez dźwięk.Rutus,choć nie można użyć go w wodzie,ma jeszcze kilka fajnych zalet w ustawieniach,no i tryb mix.(Tu doradzałbym poczytanie o rutusach,jeśli masz ochotę,są ciekawe wypowiedzi użytkowników).Dodatkowo fajną opcją jest to,że Imć Arkadiusz,robi go na miejscu,więc w przypadku jakichkolwiek problemów,masz sprzęt z powrotem bardzo szybko.Nie twierdzę,i nigdy nie będę,że Rutus to najlepszy sprzęt(Choć w konfrontacji z dużo droższymi,czyszczę podobnie lub lepiej ;) ).Jednak za te pieniądze,i z takim serwisem,niczego lepszego nie znajdę.Pozdrawiam.