No kolego bardzo ładnie :1

Aleś tego natargał.
Gratuluje i pozdrawiam.

Ja tam Andy bym nie narzekał, piękne są takie strzały, a jak dodatkowo potrafią tętno podnieść :D Mimo wszystko gratuluję i życzę spóźnionej, ale złotej urodzinowej znajdki :1

Dziękuję Wszystkim za życzenia urodzinowe, już zdążyłem wypić za wszystkich Poszukiwaczy zdrowie :zdr Najger, dzisiaj nie było wyjścia. Trzeba było kopać na łące, bo na polu nie dało rady. Też wolę pola, ale cóż, siła wyższa, a wiosna tuż, tuż... :yay Na jednej z monet, szelągu Krystyny widnieje fragment tkaniny, tak podobnej do dzisiejszej. I tu moja refleksja, że nawet czasy sprzed 400 lat nie są tak odległe jakby się mogło wydawać. Pozdrawiam! :)

Jako że coś temat lekko przymulił, trzeba wstawić nowe foty.....ale wcześniej trzeba gdzieś jechać :D jako że pola zmarznięte, może ktoś ma ochotę skoczyć na lasek (poświęcę się bo to nie moja bajka)
Miejsce jeszcze do ustalenia.
czekam do 22
bayo

Ja to lecę w niedzielkę

Krótko było, blisko domu....
Twardo wszędzie, co to będzie :x
Coś tam wydarłem między drzewkami.

Guziczek z 7 pierwyj sort :)

Jak na takie warunki to i tak ładnie natrzaskałeś :1
Ja dziś wracając po średnio efektywnym wypadzie do lasu zatrzymałem się na przydomowym polu i udało się uratować dzień pierwszą dychą z kropką po nominale :)

Brawo! :1 Lepszy rydz, niż nic. Dzisiaj nie chciało mi się nigdzie wychodzić, ale jutro z kolegą planujemy rajd po okolicy wyłącznie w celu poszukiwań nowych miejscówek. Aby pogoda dopisała. A propos.... uważajcie, bo już wylazły kleszcze. Tydzień temu przyniosłem jednego na ubraniu do domu, ale w porą zauważyłem i chociaż nie jestem sadystą, to z wielką satysfakcją usmażyłem go w piecu. :lol:

Dziś samotny wypad w plener na mały rekonesans ( bo ktoś zaniemógł :lol: :wq :bat )
Pogoda piękna,jednak ziemia na polach jak skała :(
Pozostał las i pas wzdłuż lasu.
Niestety byłem tylko przez godzinkę ( sprawy rodzinne ),jednak miejscówka zapowiada się naprawdę obiecująco :1

Największy żal to sreberko po spotkaniu z saperką aaaaaaaaaa :gil

Ajć, szkoda tych krajcarów :ojoj

Nom wydawało się, że kopie obok. Jednak duża cewka czasem zakłamuje
:(

Oj tam samotny wypad, trzeba było pisać...chociaż z drugiej strony na godzinę :roll:
Po wczorajszym dniu, też dziś miałem nigdzie nie jechać i tak siedzę w domu i teraz żałuję eh
Dobrze że te sreberko, to nie jakiś trojaczek szyderczy :lol: ale i tak szkoda, dość ładny stan był...

U mnie też gleba jak kamień, czekam aż koledzy się pochwalą co to dziś podnieśli. U mnie pozostaje cierpliwość w oczekiwaniu na ocieplenie.