Czwartkowy - zachwycający, zwłaszcza z tym umęczonym wyrazem twarzy. Jak na razie najlepszy.

Poniżej coś dla zdzicha, miłośnika krakowskiego rocznika 1661

Gratulacje :1 Z takim układem kropek na rewersie/po dacie i nad koroną/nie mam. :( U mnie tylko kropka nad koroną.Ale fajnie chociaż popatrzeć.Rzadka :)

No to jeszcze jedna K61K. Moneta bardzo rzadka (układ kropek po bokach korony), prezentująca się bardzo efektownie (np. wąs Jana Kazimierza), ale muszę przyznać, że lubię ją mniej niż poprzednią. Tamta ma znacznie fajniejszą warstwę zielonej patyny, a ta jest jak na mój gust trochę za bardzo golusieńka.

Ech :nicnie R4 :1 :)

No to żołnierzyk na piątek :)

koń na dwóch nogach

TOR5 - to coś jak orzeł bez łap :)

Żołnierzyk na sobotę :)

skąd Wy panowie takie stany bierzecie ? :D

Ja z wiadomych względów kupuję :nicnie Nota bene w tym locie,którego licytację rozpocząłeś też jest rodzynek. :D Jak dojdzie,to pokażę :)

Zdzicho, do czego to doszło, cena boratynek (22 szt) w cenie srebnych szelągów (19 szt.). :?

Nie rozumiem Twojego zdziwienia.Boratynki w pięknych stanach,rzadkie odmiany są poszukiwane i drożeją.O wiele łatwiej kupić monetę srebrną lub złotą niż miedzianą boratynkę w pięknym stanie z prostej przyczyny;miedziaki są bardziej podatne na zniszczenie.Przypomnę,że jak na razie najdroższą boratynkę sprzedano na alle za ponad 700 zł.Za taka kwotę można kupić np to: http://wcn.pl/shop/details/36355 A taka rzadkość jak boratynka z 1659 z mennicy krakowskiej kosztuje jeszcze więcej.A w tym locie była rzadkość w ładnym stanie i chyba licytującym umknęła :D

Hmm monetki pewnie w ładnych stanach, chodzi o małą głowę G f h ?

I zamyka tygodniowy cykl żołnierzyków ten na niedzielę :)

Niedzielny znakomity - w okularach pływackich i z grzywką wystającą spod hełmu, ale chyba jednak przegrywa z czwartkowym.