chyba troszkę źle zadałem pytanie
chodzi mi o pierwsze zdjęcie w tym poście
prawy dolny róg

Wygląda na kawałek breloczka ,smyczy .

2015.03.14 - dzisiaj ekstremalne warunki. Pola płynęły błotnistą mazią.

.Widzę że nie kończy ci się dobra passa.Szukaj dalej i wstawiaj fotki. :1

Dzisiejszy godzinny spacer z żoną i z psem.

Dzisiaj rozebrałem z gaci chyba wszystkie duchy przeszłości miejsca które eksplorowałem :)

Takie guziki zbierasz? Szok. Zostaw na polu dla innych. Tego sie nie bierze. Chyba ze ci brakuje guzikow w domu. Nawet bym zdjecia nie dawał. Guziki kalesraki. He he....

Ledmen, kurczę jak patrzę na Twoje posty to mnie szlag trafia. Prawie w każdym wątku kogoś wyśmiewasz. Na cholerą takie komentarze? Co one wnoszą? Nic, chyba tylko to, że chcesz sobie nabić posty.

Po prostu ledmen wyczyścił już do zera wszystkie swoje miejscówki :nicnie :D

Czytam drugi post "prosto z pola" i znów krytyka od tego człowieka. Jeżeli masz tak komentować to lepiej nic nie pisz. Jakoś twoich fotek specjalnie tu nie widać!

Sam sobie zaprzeczasz piszesz że tego się nie bierze i żeby zostawił dla innych.Nie rozumiem czyżby zazdrość?

Zgłosiłem już posty tego frustrata, ale moderator chyba jeszcze śpi :z

Stary masz jakiś problem z sobą...Po co takie głupie komentarze które nic nie wnoszą...
Podejrzewam że chciałbyś wiedzieć gdzie takie guziki się kopie co...? hehe

Panowie dajcie już spokój, widać kolega musi się jeszcze długo uczyć.
A teraz piszę do kolegi ledmen.
Zbieram jeszcze gorsze dziadostwo i za każdym razem wynoszę je z pola.
Ale robię to nie dla zysku ani z pobudek kolekcjonerskich.
Jak oczyścisz pole to po zaoraniu przez rolnika nie będziesz kolejny raz podnosił tego samego przedmiotu.
Rolnik będzie się cieszył, że mu pole oczyściłem ze śmieci - tak że widzisz same pozytywy.
A swoją drogą to nie zrozumiałeś humorystycznego aspektu postu. Pozdrawiam kolegę :)

Zwykły dzień. Pole jak to pole, a przy polu droga.
Kiedyś przypadkowo spotkany w tym miejscu facet powiedział, że znalazł magazynek od Flaka.
Coś nas podkusiło żeby oprócz kanarków zabrać sapera.
Saper dał radę a nam koparki opadły.
Efekty poniżej - ledwo do auta weszły.
Ładunek bezpieczny, gospodarz pola osłupiał :)