A jak podobają się wam pierwsze monetki z pokazu wyczyszczone do gołej blachy. Średnio licząc nawet po 10 zł za monetę x 6000 no to mamy niezłą sumkę a jak jeszcze znajdzie się tam parę ciekawych egzemplarzy to wartość skarbu szybuje w kosmos.

Drucik, kto jest człowiekiem z krwi i kości, czyli MATERII, a nie bytem ezoterycznym, i twierdzi, że nie jest materialistą, mija się z prawdą. ;)

Przeciętne wynagrodzenie w gospodarce narodowej w 2014 r. wyniosło 3783,46 zł.
X25=nagroda nie wyższa niż 94585,50,a przy znacznej wartości materialnej nie wyższa niż 3783,46X 30=113503,80 zł+ spokojna głowa :) I tego wszystkim życzę :D

Czy na tych monetach są jakieś kontrmarki? coś na zdjęciu majaczy...

Minus jeszcze podatek, bo państwo musi przecież uczciwego znalazcę "docenić", a z tą "spokojną głową", to niestety różnie bywało...

...jak zwykle przy takich ustawach nie może być inaczej, muszą być możliwości interpretacji na niekorzyć, w tym przypadku znalazcy. Więc mamy, że nagroda PRZYSŁUGUJE , później mamy, że pieniężna LUB dyplom. Interpretacja: „odkryła lub przypadkowo znalazła” ma w ogóle wykluczyć przyznanie nagrody, a nawet daje możliwość ukarania znalazcy, a interpretacja: „znacznej wartości” ma na celu ostatecznie wykluczyć przyznanie nagrody pieniężnej i przyznanie co najwyżej dyplomu. :)

A jednak mimo waszego narzekania,że za mało,że podatek trzeba płacić itp nagrody są przyznawane.Jak poczytałem w necie najwyższa nagroda przyznana w ostatnich latach wyniosła 80 tyś.złotych.Ja bym się cieszył i z nagrody i z tego,że zabytki w kraju zostaną i,ze inni będą mogli je na wystawie obejrzeć :D

Urzędników jest coraz więcej, a przecież z czegoś muszą się utrzymywać bez zbędnego nakładu pracy i środków. Nie od dziś wiadomo, że niejasne przepisy zawsze pozostawiają im ku temu duże pole manewru, które niestety nie zachęca do jakiegokolwiek kontaktu z nimi.



Poza archeologami nikt nie narzeka, a każdy cieszy się z czego innego...

...możesz podać źródło tej informacji, bo z tego co się orientuję dotychczas tylko raz nagroda w maksymalnej wysokości 70 tys.zł była przyznana w 2007r.

"Sprawdziłem, że w latach 2004-10 taką nagrodę dostało ok. 20 osób, najwyższa wyniosła ponad 80 tys. zł. Ale ministerstwo nie chce tego nagłaśniać. Szkoda, bo to byłaby okazja do obywatelskiej edukacji: znajduję, przynoszę, dostaję nagrodę. Urzędnicy boją się jednak, że ludzie chwycą za łopaty, wybuchnie gorączka złota i będziemy mieć polskie Klondike."
cyt.za: http://wyborcza.pl/piatekekstra/1,13574 ... arbow.html

[quote="zdzicho"]To było a propos brytyjskiego raju.Na stare lata nie będę ryzykował.Co by moi wychowankowie powiedzieli :D
A co do nagród,to leśniczy powiedział:" Ja nie zrobiłem tego dla nagrody. Nie przyszło mi wówczas to w ogóle do głowy. Jeśli jednak jakaś by przysługiwała, to kto by nie wziął "cyt.za: http://www.tvn24.pl/lesniczy-znalazl-po ... 697,s.html[/quote

Hmmm hucpa niejedno ma imię. Jakoś tak dziwnie pejoratywnie kojarzą mi się tzw. Lasy Państwowe;). Ale co ja tam wiem,szaraczek:).

i tak pewnie mu przetrzepali leśniczówkę :P bo zawsze mógł sobie jeden dzbanuszek przytulić :)

Ale targowisko malkontenctwa (jakie to k$%^a nasze polskie, narodowe)! Prawda jest taka, że większość z udzielających się na PS ludzi najprawdopodobniej bez pardonu zagarnęłaby wszystkie monetki. Gość znalazł, zgłosił i chwała mu za to. Też widziałem go w TV i chłopu dobrze z oczu patrzy. A tu tylko w większości głupie uwagi; a że prawo złe, a że idiota, że zgłosił itp. itd. Zazdrość dupki ściska i tyle :lol: Zaczynam dochodzić do wniosku, że w naszych warunkach odpowiednik Treasure Act nie za bardzo ma rację bytu :(

Poznałem w życiu ludzi z różnych środowisk ale żadne z nich nie wywarło na mnie tylu mieszanych uczuć... w każdym razie przez wzgląd na zdrowie psychiczne chyba się zajmę hodowlą jedwabników

Yes yes yes. Prosit!

Zontos, chcesz na początek żółtą tabletkę ?
Renald