Wykrywacze powyżej 3500 zł

anndrzej

Skibens napisał(a):

Kolego anndrzej co ty palisz, weź się za robotę i zarób na tego wymarzonego deusa.
Czepiasz się jakiś bzdur, przecież każda firma ma jakieś wpadki. To że dużo osób pisze o niedoładowujących się akumulatorach to nie znaczy że to jakiś pomór wystąpił. U mnie wysłanie na naprawę gwarancyjną 3 tyg czekania i problem znikł. 5 lat gwarancji to chyba tez coś. Co nie znaczy że nawet z takim akumulatorkiem nie da się chodzić, właśnie że się da i to wykorzystując całą dostępna moc Deusa, spokojnie 8 h.
Teraz zalety tego badziewia
- nie latają żadne przewody- ile to razy np: mi z poprzednią piszczałką w ferworze walki w lesie zerwało słuchawki przez kabelek zaplątany o drzewo, ileż to się słyszy w innych wykrywaczach , jak wtyczka do panelu szwankuje, lub przewód w miejscu mocowania cewki się wyrobił lub luźny przewód daje fałszywe sygnały itp tego to już kolega nie zauważa?
- mobilność sprzętu to tez coś: bez głupich pytań sąsiadów , typu znowu na rybki czy może jakieś strzelanko, Deusa wkładam w średni plecaczek + mała składana saperka lub digger i już mogę lecieć uprawiać swój ulubiony sport :1
- dla 18 nastolatków wykrywka może ważyć nawet i 3 kg aby była głęboka, ale jest taki wiek, że każdy gram się liczy i tu Deus z 9 cali nie ma sobie równych.
- możliwość używania kilku częstotliwości i zapisywania sobie swoich własnych programów w zależności w jakich warunkach kopiemy, dostępnych paroma klikami to też pikuś?
- dostępność do aktualizacji oprogramowania ?
- a czułość sprzętu ja pinpointa chyba użyłem z dwa razy z ciekawości, namierzanie jest perfekcyjne w punkt, czasami kret garret nie może namierzyć kawałeczka kolorku a Deus uparcie pokazuje że tam jest.
Dobra jeszcze mógłbym wymieniać, ale żeby było sprawiedliwie to napisze co mnie najbardziej denerwuje:
- wyświetlacz: z moim troszkę słabym wzrokiem nie jest super czytelny ( np nie widzę dobrze która jest godzina, ale ta jest napisana akurat tą najdrobniejszą czcionką).
- Id powyżej powiedzmy np 15 cm wariuje, oczywiście w zależności od wielkości fanta ( ale i tak wiadomo że trzeba kopać każdy ładny sygnał).
- i największa wada to głębokość ( przynajmniej ja mam takie odczucia po prawie 1.5 rocznym użytkowaniu). W testach wychodzi że grosza współczesnego złapie z 25 cm a w praktyce jest gorzej.
Mój aktualny rekord monetkowy to, 23mm miedziana moneta 3 pfenning 1844, wykopana z ok 24 cm.
Pozdrawiam użytkowników Deusa

wszystko co opisałeś prócz wysyłania do serwisu i wytrzymałości na jednym ładowaniu 10-12 h oraz słabych zasięgów masz w golden mask - taniutki leciutki wytrzymały bez kabli zasięgi porażające - kumpel wyciągał 5 zł wspołczesne na plaży z 47 cm !!! żaden wykrywacz tego nie potrafi ! a szybkośc reakcji procesora i separacja żelaza porażająca oraz czułośc tego sprzętu ...ale golden mask nie ma takich bajerów dizajnerskich reklamy i szpanu ....podkreślam jak kto lubi ale cena deusa to jest "po prostu" piszemy oddzielnie - błąd ortograficzny!!! robienie z ludzi wałów

anndrzej

anndrzej napisał(a):

Skibens napisał(a):

Kolego anndrzej co ty palisz, weź się za robotę i zarób na tego wymarzonego deusa.
Czepiasz się jakiś bzdur, przecież każda firma ma jakieś wpadki. To że dużo osób pisze o niedoładowujących się akumulatorach to nie znaczy że to jakiś pomór wystąpił. U mnie wysłanie na naprawę gwarancyjną 3 tyg czekania i problem znikł. 5 lat gwarancji to chyba tez coś. Co nie znaczy że nawet z takim akumulatorkiem nie da się chodzić, właśnie że się da i to wykorzystując całą dostępna moc Deusa, spokojnie 8 h.
Teraz zalety tego badziewia
- nie latają żadne przewody- ile to razy np: mi z poprzednią piszczałką w ferworze walki w lesie zerwało słuchawki przez kabelek zaplątany o drzewo, ileż to się słyszy w innych wykrywaczach , jak wtyczka do panelu szwankuje, lub przewód w miejscu mocowania cewki się wyrobił lub luźny przewód daje fałszywe sygnały itp tego to już kolega nie zauważa?
- mobilność sprzętu to tez coś: bez głupich pytań sąsiadów , typu znowu na rybki czy może jakieś strzelanko, Deusa wkładam w średni plecaczek + mała składana saperka lub digger i już mogę lecieć uprawiać swój ulubiony sport :1
- dla 18 nastolatków wykrywka może ważyć nawet i 3 kg aby była głęboka, ale jest taki wiek, że każdy gram się liczy i tu Deus z 9 cali nie ma sobie równych.
- możliwość używania kilku częstotliwości i zapisywania sobie swoich własnych programów w zależności w jakich warunkach kopiemy, dostępnych paroma klikami to też pikuś?
- dostępność do aktualizacji oprogramowania ?
- a czułość sprzętu ja pinpointa chyba użyłem z dwa razy z ciekawości, namierzanie jest perfekcyjne w punkt, czasami kret garret nie może namierzyć kawałeczka kolorku a Deus uparcie pokazuje że tam jest.
Dobra jeszcze mógłbym wymieniać, ale żeby było sprawiedliwie to napisze co mnie najbardziej denerwuje:
- wyświetlacz: z moim troszkę słabym wzrokiem nie jest super czytelny ( np nie widzę dobrze która jest godzina, ale ta jest napisana akurat tą najdrobniejszą czcionką).
- Id powyżej powiedzmy np 15 cm wariuje, oczywiście w zależności od wielkości fanta ( ale i tak wiadomo że trzeba kopać każdy ładny sygnał).
- i największa wada to głębokość ( przynajmniej ja mam takie odczucia po prawie 1.5 rocznym użytkowaniu). W testach wychodzi że grosza współczesnego złapie z 25 cm a w praktyce jest gorzej.
Mój aktualny rekord monetkowy to, 23mm miedziana moneta 3 pfenning 1844, wykopana z ok 24 cm.
Pozdrawiam użytkowników Deusa

wszystko co opisałeś prócz wysyłania do serwisu i wytrzymałości na jednym ładowaniu 10-12 h oraz słabych zasięgów masz w golden mask - taniutki leciutki wytrzymały bez kabli zasięgi porażające - kumpel wyciągał 5 zł wspołczesne na plaży z 47 cm !!! żaden wykrywacz tego nie potrafi ! a szybkośc reakcji procesora i separacja żelaza porażająca oraz czułośc tego sprzętu ...ale golden mask nie ma takich bajerów dizajnerskich reklamy i szpanu ....podkreślam jak kto lubi ale cena deusa to jest po prostu robienie ludzi w wała

kgrl

Anndrzeju uwazaj, zebys sie nie dokopal Golden Maskiem do jakiegos gornika...bo skoro monety ciagnie na pół metra, to gornika moze pociagnac z kilkudziesieciu.

fiszer5

No a czołg to pociągnie lepiej niż rama :D

MFor

BRAT_MIH napisał(a):

... ale baterie, a raczej akumulatory się zawsze zużywają. Jak moje eneloopy po kilku latach padną to mam pisać, że wykrywacz to badziew ? ...

Z tym, że Eneloopki wymienisz sobie sam, w swoim domku, szybko - "od ręki" i prawie za grosze, a jak Ci padnie (lub kiepsko będzie "trzymał") aku. w Deusie (oby tylko 1), to siądziesz i zapłaczesz, jak długo będziesz "wyłączony" z zabawy, gdzie u kogo szukać "łaski" - kto wymieni i ile to kasy wyfrunie z kieszeni za tą jakże super przyjemność. :usta :h

fiszer5 napisał(a):

... policz sobie ile Cię pieniędzy wyniesie zakup w ciągu tych trzech lub czyterech lat zakup zwykłych bateri paluszków :-) ...

A kto normalny (w dobie tak nowoczesnych aku.), używa wykrywki, marnując kasę na zwykłe paluszki? :ups: :lol:

Co nie zmienia faktu, że jak wygram w totka, to kupię tego XP-ka. :ang Może do tego czasu, będzie już w logicznej cenie z większym wyborem cewek i z możliwością używania normalnych aku. AA? ;)

gigo75

Faktycznie z ładowanie lub raczej naładowaniem na polu w przypadku gapiostwa przed wyjazdem jest problem i trzeba się ratować ładowarką sam lub power bankiem zamiast po prostu wymienić paluszki
Ale aku zamontowany org jest całkiem wydajny i spoko dwa wypady po 5 godz w cewce wyrobi a dwa pozostałe dużo dłużej a podładowanie nie trwa kilka godz tylko spoko pół godzinki i dalej w teren

starydrwal

Nie warto obrażać się na rzeczywistość. Telefony, tablety czy laptopy też nie mają baterii tylko akumulatory. Ciekawe też jest że to nie deusowcy uskarżają się na wymyślone mankamenty. A cena? Być może jest jak z Hammerem-podobno najczęściej kupują ci których na to nie stać :) W moim przypadku jak i kolegów dokładnie tak jest ;)

piotr123

anndrzej napisał(a):

Skibens napisał(a):

Kolego anndrzej co ty palisz, weź się za robotę i zarób na tego wymarzonego deusa.
Czepiasz się jakiś bzdur, przecież każda firma ma jakieś wpadki. To że dużo osób pisze o niedoładowujących się akumulatorach to nie znaczy że to jakiś pomór wystąpił. U mnie wysłanie na naprawę gwarancyjną 3 tyg czekania i problem znikł. 5 lat gwarancji to chyba tez coś. Co nie znaczy że nawet z takim akumulatorkiem nie da się chodzić, właśnie że się da i to wykorzystując całą dostępna moc Deusa, spokojnie 8 h.
Teraz zalety tego badziewia
- nie latają żadne przewody- ile to razy np: mi z poprzednią piszczałką w ferworze walki w lesie zerwało słuchawki przez kabelek zaplątany o drzewo, ileż to się słyszy w innych wykrywaczach , jak wtyczka do panelu szwankuje, lub przewód w miejscu mocowania cewki się wyrobił lub luźny przewód daje fałszywe sygnały itp tego to już kolega nie zauważa?
- mobilność sprzętu to tez coś: bez głupich pytań sąsiadów , typu znowu na rybki czy może jakieś strzelanko, Deusa wkładam w średni plecaczek + mała składana saperka lub digger i już mogę lecieć uprawiać swój ulubiony sport :1
- dla 18 nastolatków wykrywka może ważyć nawet i 3 kg aby była głęboka, ale jest taki wiek, że każdy gram się liczy i tu Deus z 9 cali nie ma sobie równych.
- możliwość używania kilku częstotliwości i zapisywania sobie swoich własnych programów w zależności w jakich warunkach kopiemy, dostępnych paroma klikami to też pikuś?
- dostępność do aktualizacji oprogramowania ?
- a czułość sprzętu ja pinpointa chyba użyłem z dwa razy z ciekawości, namierzanie jest perfekcyjne w punkt, czasami kret garret nie może namierzyć kawałeczka kolorku a Deus uparcie pokazuje że tam jest.
Dobra jeszcze mógłbym wymieniać, ale żeby było sprawiedliwie to napisze co mnie najbardziej denerwuje:
- wyświetlacz: z moim troszkę słabym wzrokiem nie jest super czytelny ( np nie widzę dobrze która jest godzina, ale ta jest napisana akurat tą najdrobniejszą czcionką).
- Id powyżej powiedzmy np 15 cm wariuje, oczywiście w zależności od wielkości fanta ( ale i tak wiadomo że trzeba kopać każdy ładny sygnał).
- i największa wada to głębokość ( przynajmniej ja mam takie odczucia po prawie 1.5 rocznym użytkowaniu). W testach wychodzi że grosza współczesnego złapie z 25 cm a w praktyce jest gorzej.
Mój aktualny rekord monetkowy to, 23mm miedziana moneta 3 pfenning 1844, wykopana z ok 24 cm.
Pozdrawiam użytkowników Deusa

wszystko co opisałeś prócz wysyłania do serwisu i wytrzymałości na jednym ładowaniu 10-12 h oraz słabych zasięgów masz w golden mask - taniutki leciutki wytrzymały bez kabli zasięgi porażające - kumpel wyciągał 5 zł wspołczesne na plaży z 47 cm !!! żaden wykrywacz tego nie potrafi ! a szybkośc reakcji procesora i separacja żelaza porażająca oraz czułośc tego sprzętu ...ale golden mask nie ma takich bajerów dizajnerskich reklamy i szpanu ....podkreślam jak kto lubi ale cena deusa to jest <b><font color=red>"po prostu" piszemy oddzielnie - błąd ortograficzny!!!</font></b> robienie z ludzi wałów

Nie tylko cena deusa jest kosmiczna :)
Wystarczy popatrzec na inne produkty z innych dziedzin i poczytac troszkę o marketingu i innych sprawach z tym związanych , srednio dana ceana to 60% jest to marża a 40 % to koszt wyprodukowania danego produktu :)

opi

W moim przypadku tylko raz się zdarzyło, że cewka była niedoładowana. Długo się nie nachodziłem, z godzinę tylko i koniec. Ale podobnie miałem z akumulatorkami - też były niedoładowane i klops. Także co byś nie miał, zawsze możesz trafić na niespodziewane przypadki. Dlatego warto wozić powerbank.

gigo75

opi napisał(a):

Dlatego warto wozić powerbank.

Oby był naładowany :lol: :lol: :lol:
A tak serio to co polecasz i ew używasz

Marko11

Witam. Też stoję przed dylematem co kupić w cenię ok. 4000zł. Prawdopodobnie będzie to deus z panelem za 3900zł. Od jakiegoś czasu śledzę wpisy dotyczące deusa i faktycznie nawet w pewnym momencie zraziłem się do niego po wypowiedziach ludzi z różnych forów czy to u nas czy na Odkrywcy. Po jakimś czasie zdałem sobie sprawę, że najbardziej narzekają ludzie którzy nie mieli z nim styczności dłużej niż jeden wypad lub nawet w ogóle.

Teraz chodzę z minelabem x-terra 705 z elipsą i potrzebuję czegoś trochę głębszego z większą cewką abym mógł zwiększyć pole przemiatania. Wiem, że można zmienić cewkę w teresce, ale chcę ją zostawić dla żony (zestaw z elipsą jest bardzo lekki). Też się przyzwyczaiłem do małej wagi, a żaden detektor nie waży tak mało co deus.

Myślałem o Minelabie Safari, ale ma nieciekawe opinię wśród użytkowników. Znacie jakiś sprzęt godny polecenia do 4 tysiaków z parametrami które mnie interesują? Chodzę głównie po polach, łąkach, mniej po lasach. Szukam głównie drobnicy.

mariuszek

Deus ma rozpiętość cenową, i to dość sporą.
Tu skopiowane z aukcji:
[ img ]

Można coś wybrać dla siebie.

ziolek190

Dość długo zastanawiałem się jaki nowy sprzęt zakupić, a dzisiaj już padł wybór na Deusa. Co człowiek to opinia i było ciężko się zdecydować. Ale postawiłem na Deusa. Myślałem o GMP, później właśnie o Deusie, w międzyczasie myślałem to o Spectrze, to znowu coś innego i tak w kółko. Dziś rano pomyślałem jeszcze o E-Trac'u. Ale decyzja zapadła. W tygodniu już Deus powinien być u mnie, i piątek-sobota pierwszy wypad :)

krakus1974

Witam wszystkich.chcialbym zmienic wykrywacz na cos lepszego.posiadam AT PRO.wykrywacz ma być nie droższy niż 5 koła.
Dzieki.

rapid1300

GTI2500
Taniej niż u nas:
http://www.voelkner.de/products/149152/ ... ckage.html

Wykrywacze powyżej 3500 zł

Kto przegląda forum