Szpieg, ja miałem taki sam problem z Vikingiem jak kupowałem u nich Ctx'a. Viking miał na stronie, że gwarancja 2 lata, a na stronie Minelaba były 3. Posłałem im link do strony, a oni że tak, że oczywiście, będzie tak jak podaje producent. Dlatego najprościej jak do nich zadzwonisz albo napiszesz i wyjaśnisz sobie tę sprawę.

Wszyscy w Polsce oprócz Vikinga dają 5 lat gwarancji na xp.

Dostałeś potwierdzenie przedłużenia gwarancji na piśmie ?

Rozróżniamy dwa rodzaje odpowiedzialności z tytułu udzielonej gwarancji na sprzęt.
Odpowiedzialność producenta i odpowiedzialność sprzedawcy.
O ile odpowiedzialność sprzedawcy normują przepisy UE i gwarantują konsumentowi nieodpłatną naprawę uszkodzonego sprzętu przez 2 lata, to w przypadku producenta takich przepisów nie ma. Producent może określić dowolny okres udzielanej gwarancji na produkowany sprzęt - zazwyczaj to jest rok, bywa że na niektóre podzespoły i elementy może udzielić nawet kilka lat gwarancji.
Warunki udzielonej gwarancji są zazwyczaj precyzyjnie określone w karcie gwarancyjnej.
To konsument decyduje w jakim trybie reklamuje uszkodzony towar.
W omawianym przypadku po prostu reklamujemy w trybie odpowiedzialności producenta - w tym wypadku XP - mamy na to aż 5 lat - i nie podlega to absolutnie żadnej dyskusji.
Omawiany problem może wynikać z niezrozumienia tych trybów reklamacyjnych.
Sprzedawcy tak naprawdę nie mogą dowolnie interpretować warunków gwarancyjnych producenta.
Po prostu, przed upływem tych 5-ciu lat mamy prawo reklamować sprzęt bez względu gdzie i u kogo był zakupiony - nikt łaski nam nie robi.

Tak, kolega ma rację. Tylko po upływie 2 lat do kogo odsyłam sprzęt. Bo jeśli do producenta to przechlapana sprawa, gdy nie zna się francuskiego lub angielskiego.

Tam gdzie się kupiło sprzęt.. Nie ma innej opcji, a oni łaski nie powinni robić. Bawią się w dystrybucję sprzętu firmy XP więc akceptują ich warunki. Jeśli odmawiają przyjęcia gwarancyjnego to łamią podstawowe zasady umowy między nimi a XP.

W obu przypadkach sprzęt odsyłamy do sprzedawcy.
I teraz bardzo ważna kwestia. O ile reklamujemy w trybie niezgodności towaru z umową - w trybie odpowiedzialności sprzedawcy - to w gestii sprzedawcy jest naprawa uszkodzonego sprzętu. Może go odesłać do producenta, zlecić naprawę w serwisie - nieistotne - musi doprowadzić towar do stanu wolnego od wszelkich wad.
W przypadku reklamacji w trybie gwarancji producenta żądajmy, by naprawą zajął się autoryzowany serwis bądź sam producent. Może się okazać, że oględziny w sklepie jakiegoś przypadkowego pseudo serwisanta nie wykażą zgłoszonej wady bądź usterki i sklep odeśle nam z powrotem towar jako sprawny technicznie, sprzedawca zakwestionuje wówczas zasadność reklamacji. Takie praktyki są częste. Dlatego już w zgłoszeniu reklamacyjnym żądajmy, by naprawą zajął się wyłącznie producent bądź wskazany autoryzowany serwis - zaoszczędzi nam to na pewno dużo czasu i nerwów.
Na koniec muszę wszystkich zmartwić - obowiązujące przepisy nie określają czasu w którym producent bądź sprzedawca musi naprawić sprzęt. Dlatego mimo wszystko warto mieć w zapasie jakiś sprzęcik albo dobrego znajomego, który użyczy nam wykrywki by nie marnować czasu w okresie naprawy gwarancyjnej.

Wątek poddany moderacji i zamknięty - dyskusja poszła za daleko .