Moim absolutnym faworytem w tej kategorii jest Honda Varadero.
http://motobanda.pl/honda-varadero-125-2001-2009
Taki mały turystyk i na trasę i na szutrowe drogi. Małe enduro idealny na spokojne objazdówki po okolicy.
Ten motocykl w opinii wielu wygląda jak rasowa sześćsetka :-) Kultowy niezawodny silnik w układzie V chłodzony cieczą.

Tez mi sie bardzo podoba ale niestety nie stać mnie mam max.5 tyś a starego hebla nie chce kupować

No to może Honda CBF125?
https://www.youtube.com/watch?v=gzjHMliKw24
W tych pieniądzach kupisz zadbany model.
Miałem przez jeden sezon, idealny motorek na miasto, niesamowicie oszczędny - spala 2L/100km! Mniej niż chińskie skuterki 50-tki.
Silnik na wtrysku, fajny dynamiczny - do 80-tki nie daje szans żadnemu samochodowi na światłach.
Osobiście odradzam skutery, bo jednak co motocykl to motocykl - potem jak połkniesz bakcyla to może przesiądziesz się na poważniejszy sprzęt.
Ja osobiście nie wyobrażam sobie życia bez mojego ukochanego trampka - w wolnej chwili zerknij na moją stronkę http://www.motosilesia.ovh.

Pozdrowienia z Podkarpacia , niestety tylko łuski wyskakiwały 4 kg z jednego dołka :-) :D

Zawsze kawałek historii poznany ;)

Ano masz rację stanowisko było skierowane w kierunku wioski która już nie istnieje , były dokładnie trzy stanowiska ogniowe ale w pozostałych dwóch tylko po 50sztuk łusek , środkowe stanowisko najwięcej strzelało.
Wioskę od stanowiska oddziela wąwóz za stanowiskami rozchodzi się równy teren , nie zdziwiłbym się jak by tam gdzieś znajdowała się masowa mogiła .

Hej. Po odnalezieniu strzelnicy myśliwskiej z 19 wieku przyszła kolej na następne kawałki lasu. Ubogo.
Znalazłem mój pierwszy nieśmiertelnik. Niestety chyba pusty. Jest warstwa brudu, ale chyba by było już coś widać. Pech.
Silberek leżał pod liśćmi a łańcuszek obok nieśmiertelnika. Jest srebrny, ale chyba nie ma związku z nieśmiertelnikiem.
Pytanie - znalazłem to koło starej leśniczówki w środku lasu. Kto miał czyste nieśmiertelniki ? Bo chyba ich żołnierze nie nosili ?
Pytanie kieruje do "militarystów".
Wybaczcie za zdjęcia, ale z telefonu.

Łańcuszek to dewizka od zegarka kieszonkowego.

Dziękuje, miałem takie przypuszczenia :)

Nieśmiertelnik nie był noszony przez żołnierza , dopiero miał być wybity i przydzielony odpowiedniemu żołnierzowi .
Sprawdź czy czasem bicia na nim nie są wyryte , nieśmiertelnik mógł być jakoś przyczepiony pod ten łańcuszek albo po prostu ktoś zgubił te dwie rzeczy.

dzięki Nessaya, liczyłem na Ciebie :) Niesmiertelnik jest czysty :( Zastanawiam się, czy w leśniczówce nie było jakiegoś sztabu w czasie IIWŚ. Dookoła kupa łusek z PPSz . A niesmiertelnik leżał przy samej drodze. W rejonach śmietniczkowych. Chodziłem tam dosłownie 10 minut i jeszcze wrócę :) Znalazłem tam jeszcze taką małą przypinkę. To z czapki ?

Ładny lasek, u mnie nie ma takich rarytasów :)

Jesli ktoś ma ochotę na jakiś wspólny wypad w sobotę to proszę pisac :8)

To cosik było przypinane do pagonu na ramieniu jeśli dobrze pamiętam , chyba trafiłeś na jakiś obóz .

Kilka takich wpinek znalazłem na Łabędach - ktoś już przedtem potwierdził, że są to wpinki z pagonów. Mi zdarzały się one w różnych rozmiarach...

Kto Ci pozwolił kopac w Łabedach :) :)