Cześć. Dawno nic nie wklejałem ale w ostatni weekend udało się wyjść na 2 godzinki. Efekt poniżej.

A z moniaczków nic nie wyszło?

Ani jedna monetka. Ale z guzików Wehrmachtu się cieszę i z dewocjonalji również.

Dewocjonalia pierwsza liga! :1

Groszki wyglądają jak by dopiero wyszły prosto z fabryki :1

Guziczki akurat faktycznie w bardzo dobrej kondycji i niewiele musiałem przy nich majstrować.
Najfajniejsze jest to, że każdy ma inne sygnowanie.
Natomiast co do gleby: łagodna piaszczysta i luźna gleba.
Nie nawożona od lad 70-80 tych.
I mam jeszcze kilka hektarów do przeczesania :)

Pogratulować koledze ciekawych znajdek i fajnego miejsca w szczególności że teraz większość obsiane.

Z dzisiejszego spaceru.

Kolejny "menniczy" groszek :1

Polmosie, bardzo ładnie czyścisz te znajdki, muszę chyba Cię pomęczyć na privie, o technikę.
Testowałem elektrolizę prostownikiem, jednak jestem zielony w temacie (Co dodać do wody).
Ale to temacior na nie ten post, bynajmniej znajdki bardzo ładne, groszki pięknie zachowane i + 6 za wyczyszczenie :1 :1 :1 :h

E tam, będziesz mnie męczyć na priv.... :ups:
Umów się ze mną na beer to pogadamy :666

Jak wpadne na wakacje,to tez moge z toba isc na BEER a potem na wykopki. :D

Qadd. Dzisiaj kolega był ze mną na polu - ja znalazłem guzik amerykańskiej piechoty a kolega groszek menniczy jak nazywasz stan odnalezionych guzików. Leżał na wierzchu i gdybyśmy mieli aparat to byłby fajny wpis do wątku "Gołym okiem".

Fanty z ostatnio odkrytej miejscówki.
Oj! Chodzenia będzie na kilkanaście wypadów.

Nawet guziol Hamerykańsi się trafił :1