Witam wszystkich. Od dłuższego czasu latam z Minelabem Sovereign GT (10x12 sef, 4,5x7 excelerator), chodząc z kolegami posiadającymi Optimy (29 DD) zauważyłem istotną różnicę w wykrywaniu drobnych sreberek na korzyść Rutusów (ponad rok wspólnego śmigania z wymienionymi wykrywkami), lepszea separacja celów, choć Sowa w testach terenowych dawała ciut większą głębokość na większe moniaki (wielkości szóstaka).
Obserwacje te skłoniły mnie jednak do decyzji żeby przesiąść się na inny sprzęt, po części też ze zwykłej chęci zmiany. Wcześniej śmigałem z Tejonem - godny polecenia, jednakże jeden ton trochę doskwierał; Fisherem CZ3D - godny polecenia, 3 tony, głęboki, ciężko mi się odnieść co do separacji
Biorąc jednak pod uwagę opisane wcześniej obserwacje terenowe, skłaniałem się początkowo głównie do Optimy, jednakże znalazłem dość przekonywujący "jak na test wykrywaczy" filmik pokazujący sporą przewagę Argo nad Optimą https://www.youtube.com/watch?v=w2SdRd3nq2A, oba wykrywacze ustawione w uczciwy zbliżony sposób i testowane w tych samych warunkach terenowych (temat na forum tematycznym rutusa - bez reklamy: ). Niestety żeby sobie bardziej namieszać w głowie, rozmawiałem z kolegą, który chodził z Argo, obecnie posiada Optimę i wspomniał o wykrywaczach Golden Mask, które nie ukrywam bardzo mnie zainteresowały (wiele pozytywnych opinii), jednakże nie mieliśmy z nimi wcześniej żadnego doświadczenia. No i teraz finiszując żeby nie było jeszcze za prosto, zastanawiam się jak się mają rzeczone wykrywacze do XP Deus (też plątał mi się po głowie), który mogłoby się wydawać, ostatnimi czasy staje się najbardziej popularnym modelem wśród pól i lasów.
A może zostać z Sovereignem? :) Gdyby tylko nie ta powolność i kiepska separacja..
Byłbym niezmiernie wdzięczny za wszelkie refleksje doświadczonych operatorów wymienionych sprzętów, głównie mile widziany byłby opis wad, ewentualne porównania (poparte doświadczeniem) takich parametrów jak min separacja, szybkość reakcji, ewentualnie głębokość. Z góry dzięki.
Pozdrawiam i darz dół.

SOV GT jest najlepszy....ale na plażę, a w szczególności na mokry piasek. :1
A skoro miałes spore doświadczenie z Tejonem to uważam,że przy tej barierze cenowej nie znajdziesz nic lepszego na cieniutkie sreberka.
Ewentualnie XP GP MAXX :roll:
Pozdrawiam

Dzięki za odpowiedź. Tejona znam i faktycznie jest to bardzo dobry sprzęt, zastanawiam się jednak jak by wypadł w zestawieniu z GM4.
Przy okazji czy ktoś się orientuje jaka jest zasadnicza różnica pomiędzy GM4 Pro a GM WD? Oba modele są w tej samej cenie, WD ma 2 częstotliwości, w takim razie czy Pro ma jakąś cechę, której nie ma WD (oprócz, moim zdaniem, zbędnego automatycznego strojenia do gruntu)np osiągi, stabilność? A może dwie częstotliwości w GM WD są jedynie "chłytem makekingowym" z kiepskim przełożeniem w realnym zastosowaniu?

No właśnie, to jedno słowo - "zbliżony" i staje się ciemność... ;) Tak się rodzą plotki... ;)

Zbliżone nastawy to one by miały, jeśli Argo ustawiony byłby w tryb z filtrem 4-rzędu, a nie na FILTRZE Relikt. Gdyby był ustawiony na filtr 4-rzędu, pracowałby w trybie zbliżonym do typowych monetkowców (jak Optima), a tak to ustawiony był na szukanie bardzo głębokich sygnałów (i w tym jest dobry rzeczywiście), więc nie dziwota, że był prawidłowo głębszy od Optimy (choć nie tak do końca - popatrz na wykres: http://www.rutusowiec.com.pl/showthread.php?tid=969&pid=8824#pid8824).

Tak dla ustalenia uwagi - różnica zasięgów na Argo przy litrach Relikt i 4-rzędu to tak pewnie ze 20...30% płyciej przy 4-rzędzie.

Optima to dość efektywny sprzęt, szczególnie na trybie mix - dobrze jest mieć komplet cewek DD29 + CC23 (elipsa), wtedy żaden teren i warunki niestraszne. Zresztą - sam widziałeś ją w akcji, to wiesz.

Co dziwne Argo na szukanie głębokie nie popisało się na kuli armatniej.
Miało taki sam zasięg jak Optima.

Byłem właścicielem sovereigna , gm4 i tejona . Sovereigna miałem chyba w roku 2002 - miło wspominam , wiele nim wykopałem jednak co do małych sreberek to było słabo . Co do porównania Tejona i Gm4 : tejon to wyjątkowy wykrywacz jednak trzeba sporo chęci by się go nauczyć - bez tego wyniki mogą być przeciętne , dodatkowo trzeba pilnować by baterie miały przynajmniej 4 kliki , grunt dobrze dostrojony - najlepiej z korektą a słuchawki o impedancji 100ohm + . Co do GM4 - w jednym zdaniu - życie z Gm4 jest prostsze - ten wykrywacz wiele wybacza i w bardzo łatwy sposób nawet osoba początkująca jest w stanie uzyskać wysoką "wydajność " . Myślę że tejon jest bardziej stabilny i odporny na wszelkie emi , odpowiedni dla specyficznego gatunku kopacza - chcesz wysokiej wydajności w łatwy sposób wybierz gm4 . Co do mnie to ja z oboma równie dobrze bym się czuł na polu .
Co do porównań z rutusami to może użytkownicy którzy byli użytkownikami obu się wypowiedzą .

Sova osobiście nie miałem,choć testowałem.Tejona też tylko na testy,ale osobiście tridenta 2(angolskie vaquero),optimę a obecnie argo,deusa nie miałem i chyba nie będę miał.W mojej ocenie sprawa wygląda następująco.Tak jak już napisał szanowny Moderator Prymek,wykrywaczy tesoro należy się nauczyć,aby osiągnąć nimi wysoki poziom,sov to sprzęt wszechstronny,wymaga powolnej pracy z nim,ale potrafi odwdzięczyć się głębokim fantem.W kwestii Rutusów sprawa wygląda tak,iż argo jest jak sova,sprzęt to bardzo uniwersalny i przy odpowiedniej (nie spiesznej) pracy,potrafi pokazać pazur i wyciągnąć fanta z dużej głębokości,jednak jak już wielu kolegów Pasjonatów napisało,do szczegółowych poszukiwań drobnicy(zwłaszcza małych sreberek) bardzo dobrze nadaje się sprzęt specjalizowany,i tu myślę,iż optima,Ck czy Gm jako sprzęt wysoko częstotliwościowy naprawdę się nadaję.Nie wiem jak GM czy CK,ponieważ ich nie miałem,ale optima daje sobie z tym radę naprawdę bardzo dobrze.Na śmietnikowych polach,po odpowiednim osłuchaniu,wraca się zazwyczaj z silberem,a często z kilkoma nawet.Reasumując:my Polacy popełniamy największy błąd,próbując znaleźć jeden uniwersalny sprzęt do poszukiwań wszystkiego.Według ,,starych wyjadaczy" zajmujących się tym hobby od dziesięcioleci,jest to największy błąd.Na pewno sprzęt droższy i posiadanie do niego gammy cewek,może ułatwić sprawę,ale nie będzie zamykał całego spektrum.Aby bawić się w to hobby bardzo profesjonalnie,potrzeba kilka specjalistycznych sprzętów,w zależności od tego czego i w jakich warunkach szukamy,a i tak zawsze wydawać nam się będzie,iż gdybyśmy mieli inny,byłby on bardziej skuteczny :lol: .Ja osobiście gdybym miał sove,pozostałbym przy niej,ewentualnie dokupił(jeśli bym na to miał) coś specjalistycznego na śmietniczki,żeby wyłuskać trochę tych maleńkich sreberek.Czy to sprawa opłacalna,i czy nas na to stać,odpowiedzieć musimy sobie sami.Pozdrawiam.

Tak jak napisał kolega ALNAR do sovy dokupiłbym Optimę lub GM4

Chętnie:) Kiedyś z pewnością chciałbym posiadać kilka kijków, każdy dedykowany do określonych warunków i celu poszukiwań, szkopuł w tym iż na tą chwilę muszę się ograniczyć do jednego (wesele i takie tam).
Nie ma oczywiście jednego uniwersalnego wykrywacza. Jak powiedziała Pani Bieńkowska"sory, taki mamy klimat", choć w tym przypadku bardziej właściwe byłoby stwierdzenie "sory, takie mamy prawa fizyki".
Dlatego, z bólem serca będę się rozstawał z Sową ale chciałbym przesiąść się na sprzęt stricte dedykowany do charakteru moich wędrówek. Zależy mi szczególnie na dobrej separacji, by wyłuskać jeszcze tych kilka maskowanych przez żelazo kolorków, na schodzonych już zapewne tysiąckroć przez część Kolegów miejscówkach:) O ile na polach separacja i stabilność jest dla mnie najistotniejszym parametrem, tak już np na ugorkach, łączkach czy w lesie, gdzie często jest już trochę mniej żelaza istotniejsza staje się głębokość wychwytywania fantów.
Biorąc pod uwagę powyższe, rozważam kilka wymienionych wcześniej modeli. Tak jak wcześniej pisałem, Tejona znam i cenię, Rutusy z obserwacji i również złego słowa nie powiem, nie znam Deusa, GM4 oraz Etraca
Koniec końców wiem, że nikt za mnie nie zadecyduje ale za wszelkie uwagi serdecznie dziękuję.

Miałem to co w podpisie. Moim zdaniem Rutusy przy Sovie to niemal zabawki. To właśnie Sovą nakosiłem najwięcej malutkich sreberek, ale ale uwaga - nie podstawową cewką, która średnio się do tego nadaje, tylko 800 Tornado.
Tak że nie zmieniaj sprzętu tylko dokup ceweczkę i będziesz zadowolony. Suweren to sprzęt uniwersalny, wręcz kombajn, świetnie sobie radzi z monetkami jak i z militarką... Trzeba tylko umieć wykorzystać jego potencjał. Ja go miałem i bardzo żałuję, że sprzedałem.

Zawsze zastanawiała mnie kwestia militarki w GT ...w przypadku all metal dźwięk na kolor jak i żelazo jest identyczny a i nie działa w trybie all metal dyskryminacja więc kopie się każde żelastwo małe i duże. :?

Pewnie coś sobie wybierzesz .... i na wypadach znowu będziesz się oglądał na optimy ;)

Nie chodzę za militarką i rzadko korzystam z all metal (płytszy od disc), w trybie dyskryminacji przy zjechaniu z disc na zero żelazo i tak jest wycinane automatycznie (sygnał zanika nad żelazem), może popierdywać przy opcji iron mask on, ale nieznacznie. W all metalu przy dobrym osłuchaniu możliwe jest wychwycenie pewnych niuansów w tonie przy machaniu nad kolorem i żelazem ale pewności raczej nie ma (można sprawdzić przełączając na disc) z wielkością nie ma problemu, można ją rozróżnić po natężeniu i rozległości sygnału.

Tak jak napisałem na wstępie, w zapasie mam snajperkę 4,5x7, co nie zmienia faktu, że u kolegów, którzy latają z Optimą, częściej pojawia się uśmiech na twarzy, przynajmniej w przypadku małych kolorków (dodam, że wszyscy jesteśmy doświadczonymi szperaczami, ze zbliżonym stażem).
W Twoim opisie widzę Proxę, wspomniany kolega przeszedł właśnie z Proximy na Optimę i dopiero wtedy zwiększyła mu się zauważalnie skuteczność.Sowa na pewno ma przewagę na trudnych gruntach, jest też głęboka, w przyszłości na pewno do niej wrócę ale na tą chwilę rozglądam się za typowym kosiarzem maluchów na zainfekowanych żelazem miejscach.
Nie chciałbym wprowadzać jałowości do dyskusji ale nie mogę się oprzeć żeby nie podpytać też o Deusa. Nie miałem z nim styczności i zastanawia mnie czy faktycznie jest to taki boski wykrywacz, w zestawieniu z Tejonem, GM4, Optimą. Może miał ktoś możliwość porównania skuteczności wymienionych wykrywek, w dowolnym zestawieniu, w terenie?

Tu na pewno pojawi się porada naszego szanownego Moderatora,bo choć z optimą chyba nie miał styczności,to deusa,GM oraz tejona na pewno testował.Zresztą o ile się nie mylę niektóre testy są pokazane na YT.Pozdrawiam.

Kwestia osłuchania i doświadczenia w kopaniu żelaza. Większe żelazo w Sovie odbije Ci na kolor nawet z włączonym iron mask (oczywiście w trybie disc).

paszeka - Optimy co prawda nie widziałem, ale wiem że między nią a Proxą jest częstotliwościowa przepaść (do proxy miałem też małą cewkę DD). Moje "rekordy" z Suwerenem padły właśnie na mega zaśmieconych polach, gdzie jeden ruch cewką 5" (taką mam na GM4wd) to średnio 6 sygnałów od żelaza... Nie było problemu znaleźć moniaki średnicy 10-12mm których najwięcej wyszło.
Optima ma 16kHz a Sova chyba 13kHz, i ciężko mi w to uwierzyć że Opti jest po prostu lepsza. Sova to analog, Opti to mikroprocesor z mnogością ustawień, i może tu jest pies pogrzebany. Może za wysoko ustawiasz czułość, trudno powiedzieć. Jak chcesz być pewien, to się zamień z kolegą na co najmniej jeden wypad i sporo się wyjaśni :)

Co do Twojej cewki to miałem taką na Explorerze, i miło ją wspominam, ale nie wiem jak działa przy Suwerenie. Wiem że 800 Tornado była tak dobra, że za monetami tylko z nią łaziłem, a większa zostawała na las. Sprawdzała się o niebo lepiej nawet na niezbyt zaśmieconych miejscach.
Teraz mam GM4 i sam nie wiem, czy jest lepszy od Suwerena, jest na pewno wykrywaczem innym i raczej zostanie u mnie na długo - bo mimo swoich wad jest sprzętem bardzo skutecznym. Jak masz zmieniać sprzęt to mogę polecić GM4wd, to też analog więc z przesiadką nie powinno być problemu. Cewka 9" na pola, 5" na mega zaśmiecone miejsca i będzie ok.