Zdzichu uważasz też że to jest fals, czy inaczej mówiąc destrukt czy odmiana, bo nie mogę jej sklasyfikować. :)

1/Dlaczego nie zapytałeś w jednym ze swoich wątków?Tutaj ta moneta zupełnie nie pasuje.Pragnę nieśmiało przypomnieć,że ten wątek jest dla monet pięknych i rzadkich.
2/Po tym bełkocie w napisie otokowym wnoszę,że to fals
3/Bardzo cie proszę nie zaśmiecaj więcej tego wątku złomem. :nicnie :sciana :mad:

Taki ładny i rzadki egzemplarz wpadł mi w ręce.Bardzo rzadka odmiana Brześcia 1666 z gwiazdkami po bokach HKPL.Ma R3,ale przez parę lat widziałem tylko 4 takie sztuki.Ten na dole to mój dotychczasowy egzemplarz :D

Podłączę się i ja do tematu :)
Może nie najładniejsze, ale oko cieszą.

I jeszcze dla bardziej ambitnych coś z literówek - czyli błędy mennicze w litewskich z Wilna 1665 r.

Pozostaje jeszcze temat srebrnej boratynki, wałkowany od wielu lat na różnych forach. Istnieje? Nie istnieje? Jak z nią jest na prawdę?
Mój egzemplarz niestety srebrną nie jest, choć jak czyściłem ją z ziemi to ręce drżały z podekscytowania. Testy u jubilera wykazały, że podstawowym materiałem jest miedź, pokryta dość dawno grubą warstwą srebra, które leżąc w ziemi mocno spatynowało.
Jubiler określił ilość srebra jako - do 10 % wagi monety. Gdy przyjrzycie się monecie, to można zauważyć na szyi konia miejsce, gdzie oderwała się srebrna powłoka i pozostało widoczne wgłębienie, charakterystyczne dla tego typu wad/uszkodzeń.
Moneta wagowo i grubościowo przypomina szelągi bite w latach 1652-53, a więc jest prawie dwukrotnie lżejsza i cieńsza niż "standardowe" boratynki. Oczywiście broń Boże nie chcę nikomu wmawiać że to srebro, ale sami wiecie jak przebiegała produkcja drobnej srebrnej monety w tamtych czasach, gdzie srebro było li tylko dodatkiem do uzyskania srebrnego koloru, a resztę stanowiła miedź i inne metale (choćby dla przykładu szelągi szwedzkie).
Myślę, że jako ciekawostka jak najbardziej nadaje się do tematu rzadkich i ciekawych.
Załączam fotki omawianego egzemplarza wraz z opisem - waga/średnica/grubość.

I jeszcze porównanie posrebrzanej z miedzianą w czekoladowej patynie. :)

wow rewelacja! :) Piękny zbiorek! :)

Od dawna twierdzę,że są na forum kolekcjonerzy,których monety nas zaskoczą i oto jeden z nich :1
max jesteś wielki,monety w dobrym stanie i niektóre bardzo rzadkie- mam nadzieję maxx,że masz tego świadomość :)
Np: 1 po lewej Malbork w pięknym stanie i rzadkość R2 mniam,mniam :D
Co prawda bić omyłkowych nie zbieram,ale Twoje rzadkie i ciekawe np CAR.SEX ma rzadkość R7/czyli znanych jest takich monet 4-6,CA.REX rzadkość R4/od 120 do 600/.Te z Ujazdowa 1660,też niczego sobie.
Co do srebrnej boratynki,to temat jest wyjaśniony przez heńka151 i kol.Selima i był omawiany na forum rok temu w tym wątku: viewtopic.php?f=4&t=129536
Część boratynek była " bielona" czyli pokrywana cienką warstwą srebra i taką fałszywą "srebrną" monetą płacono w handlu przygranicznym głównie z Prusami.maxx gratuluję :1 i zachęcam innych miłośników boratynek do pochwalenia sie swoimi monetami.Nie ma to jak milo rozpocząć dzień :)

a tak wygląda orzeł bez szponów (łap) znany z rocznika K60 na K61 :)

stan taki jak u większości kolegów :za

do tego SOLI K61 i L63 bez snopa

No jest się już czym pochwalić :) Gratulacje.

Ja zaś wrzucę parę zdrowych blaszek, które przyszły na dniach pocztą z dwóch żródełek.
Na początek litewskie Ujazdów1661 i 1660.

W dalszej kolejności litewskie z Kowna i Oliwy.

I na zakończenie, te na które czekałem najbardziej. Czyli koronne z Krakowa i Ujazdowa z 1660 i 1661.

Ładny zestaw :) Szczególnie ciekawe to moim zdaniem:
zdj.1 i 2 dolny rząd,2 z lewej ładny Ślepowronek
zdj.3 i 4,dolny rząd,środkowa ciekawa i rzadka głowa króla
zdj.7 i 8 dolna,środkowa ładna i rzadsza Oliwa z małą głową króla
zdj.11 i 12 rząd środkowy 1 i 2 z lewej i rząd dolny 1 i 2 z prawej,to oczywiście 1661 Kraków moje ulubione i rzadkie też