Za niedługo wykrywki żeby się sprzedać, będą musiały mówić, jak gipiesy: „o coś jest, delikatnie w lewo, stop, na 14cm sreberko 8mm”

Lipek, w użyciu są tysiące Tesoro w naszym kraju, a to, że Ty tego nie widzisz w swoim regionie to tak samo jak ja nie widzę nikogo z bułgarskim czy tureckim wykrywaczem.

Np.u mnie w miejscowości ok1000 mieszkańców,czterech detektorystów+Ja,dwie sztuki vaqero,a nawet ja sam z sentymentu czasem pożyczam Tesoraka i śmigam ;)

Często jest tak, że osiągasz pewien poziom i to już Tobie wystarczy. Uważam, że większość konstrukcji na rynku jest archaiczna ale to się zmieni.

TAKTYK

Moim zdaniem nic się nie zmieni, i jeszcze długo tak pozostanie, jesteśmy skazani wyłącznie na pozorujące ulepszenia, liftingi, wciąż na tej samej archaicznej bazie, bo nie jest to elektronika pierwszej potrzeby i tak popularna by była warta większych inwestycji i nakładów ze strony producentów.

Witam ja coś napisze od siebie o Tesoro.

Uważam je za dobre wykrywacze sam od czasu do czasu używam archaicznego Tesoro Eldorado tzw Edek samoróbka. Maszynka jak na konstrukcje z lat 85-90 jest czuła na drobnice, zasięgi ok, dyskryminacja ok, fajnie się kopie drobnice.

Takie rzeczy jak Balans gruntu czy regulację głośności można za grosze dorobić do większości modeli wykastrowanych w dodatki.

Wg mnie największym minusem w Tesorakach to brak multitone i to nie 3 tonowego (podstawa) ale przynajmniej 6 - 20.
Dlaczego .. ano dlatego, że są to świetne proste, maszynki do drobnicy ale przydała by się jakaś wręcz obowiązkowo powinna być ! identyfikacja tonalna.
Sorry ale w tych czasach (już jeden z kolegów był podobnego zdana w wątku o Alterze) że mając miejscówkę najpierw czeszemy to co nas interesuje czyli omijamy możliwe śmieci. Jeśli miejscowa robi się ciekawa czeszemy dokładnie i kopiemy wszystko (nawet i na all metal).

Dlatego identyfikacja tonalna (już nie wspomnę o VDI) powinna być w takiej wykrywce.

Przykład TY i 4 kolegów szukacie na śmietniku (niby jest jakaś konkurencja i czas + wykopane dołki z znajdkami maja znaczenie bo albo ty albo ktoś cię uprzedzi)

Cel jakieś wartościowe fanty okragłę ale z nimi sa pomieszane rózna blaszki i ine pierdółki które co prawda dają inne VDI , ale nasz tesorak pyka tylko jednym i tym smaym brzeczacym tonek.

Pytanie:: na 100 różnych lub podobnych śmieci (zakładamy że grubsze które nie trzeszczą w głośniu jak cieka folia , czyli biją jak dobra monetka) + 5 wartościowych wymieszanych w tym kto ma dużo większe szanse je wykopać -- nie mówię tu o 10 godzinach kopania każdego sygnału -- bo sitem tez się da.

Pierwsza lepsza porxima , ace 250 , czy stay poczciwy Tesoro jednotonowy.

Chyba nie tzreba być spacem zeby prawidłowo odpowedzieć na pytanie.

Zanim użytkownik tesoro nakopie z 50 dziur ja nawet z ace czy proximą zdążę z tych 100 śmieci przynajmniej 3 jak nie nawet wszystkie 5 wartościowych fantów wyłuskać.

(pomijam dopasowanie cewki do warunków terenowych, i umiejętności operatora)

I to jest prawda przetestowana na własnym przypadku na jednym ze śmietników.
Użytkownik z multitone , czy VDI na pierwszy szczał ma większe szanse na lepsze znajdki (przesegregowanie po pierwszych szczałach - lub z doświadczenia na słuch co dobre co śmieć w tym śmietniku).

Aha uprzedzając fakty że trzeba kopać wszystko zgodzę się ale po coś to multitone i dyskryminacja jest i to właśnie daje przewagę.

A jak ktoś chce poprawiać przechodzone miejscówy to może kopać nawet na statyku co do gwoździa i po 2 - 3 dniach na jednym miejscu przekopie wszystko.

Ale trzeba umieć wyciągnąć wnioski z tego co tu napisałem i korzystać d dodatków - bajerów w wykrywaczu w zależności od sytuacji.

Zwłaszcza jak preferujecie kopać w grupach na jednej miejscówce.



AHA ps. jest jeden Tesorak leciwy już , ciekawie rozwiązany który ma multitone + analogowe VDI --- Tesoro Toltec

I nowszy z VDI - Deleon -- nie miałem w rece ale chyba 1 tonowy :/ a szkoda

Tutaj macie moją zabawę w C na AVR w multitone + vdi do tesoro [nie jest to ideał i było to dawno temu ;] ot tak dla nauki :) ]

https://www.youtube.com/watch?v=7GBz1glM5kc


Pozdrawiam

Na zaśmieconym miejscu Ace jest słabiutki i robi się dyskoteka.Dobrze go wspominam ale separacja jest w nim słabiutka.Nie ma szans przy Tesoro i osłuchanym operatorze w słuchawkach.Ton niby jeden ale da się,choć nie zawsze,wysłuchać co jest pod sondą .Nie wiem jak Proksa.
Mimo to zgadzam się z Tobą,że id tonowe ułatwiło by bardzo sprawę.Sprzęt w tej cenie jakieś id powinien mieć.Całe szczęście w De Leonie nie mam takich problemów i śmieci bardzo łatwo się rozpoznaje bo mogę sobie porównać to co słyszę z vdi.

Miałem de Leona i niestety wyłożył się na Sudeckim gruncie,sygnalizował każdy nawet najmniejszy kamyk bazaltowy,a bazaltu u mnie wiecej jak ziemi :) Za to cibola działała rewelacyjnie i przyniosła mi dużo fajnych znajdek :666

I tu pozwolę sobie by się nie zgodzić,na przykładzie vaqero nie uważam wcale jest tak zle jak piszesz,dobre słuchawki naprawdę pozwalają b.dobrze usłyszeć co jest stalą(ton rwany na końcówkach a w przypadku kolorów inną barwę i to naprawdę słychać) sugerowanie się w innych sprzętach bardziej vdi co idzie w parze z modulacją bywa zgubne,nie ma co się oszukiwać ale te wszystkie dodatki to tylko taka moda chodzenia na leniwca i pewniaka,ilość fantów się przekłada zawsze na korzyść większej ilości wykopanych dołków przez operatora :D

Nie mając multitone powtarzam w zasadzie nie masz szans rozróżnić kolorowych śmieci od kolorowych wartościowych rzeczy jest jakieś tam zawsze ale .. ale to jest już kombinowanie :)


(uwaga - w zależności od sytuacji bo drobne blaszki będą pierdziały).
No ale rozróżnij z 10 PODOBNYCH gabarytowo monet w ziemi 1 srebrną z pośród nich ... ciężko będzie :/
.. i tak samo będzie jeśli zastąpisz te 9 monet jakimiś śmieciami grubszymi - nie mówię tu o wiadrze tylko różnorakich kawałkach mosiądzu , aluminium , cynku , ołowiu i wile by tu pisać i nie koniecznie musza być o poszarpanych kształtach mogą być okrągłe kwadratowe i co tam się jeszcze wymyśli.

ps. Mówię sam mam Tesoraka (nie miałem w ręce Twojego modelu ale zakładam że zachowa się podobnie do mojego) i są to super maszynki ale mi własnie brakuje w nich porządnego multitone (to takie minimum wg mnie).

Jedynie cu ratuje użytkownika to kręcenie potkiem dyskryminacji i obserwowanie kiedy wycina dany przedmiot żeby +/- mienj wiecej wiedzieć co jest pod ziemią bawiłem się tak jeszcze za czasów All-a było to męczace.
Niektórzy dorabiali przełącznik z ustawiona daną rezystancją z zakresu np żeby oszacować czy przedmiot jest na skali aluminium srebro.

Ps nie mówimy tu o śmieciach stalowych i mega cienkich blaszkach z koloru które będą rwały w głosniku na folię tylko o grubszych kolorowych śmieciuchach, które będą biły dokładnie jak sygnał na monetę.
Ot taki szczególny przypadek i niestety ale ktoś z multitone ma większe szanse.

Zanim nakopiesz za koleją na chybił trafił te dołki, ktoś z ekipy kolegów obok ciebie zdąży już wyłuskać z pośród gamy sygnałów te lesze sygnały np. tzn sprawdzając dla przykładu najpierw te bijące dźwiękowo na srebro.
I benc fancior jest.


tak jest i tego nie zmienisz sprawdzone w praktyce

Jase że im więcej się na kopiesz tym więcej znajdziesz ale jest cos takiego jak dobrodziejstwa nazwijmy to dodatkowych funkcji w urządzeniu. I po coś to zostało wymyślone.

Równie dobrze samochodem na 1 biegu zajedziesz na wililię do rodziny po co 5 biegów a jeszcze wsteczny jak na 1 też zajedzie.
Co z tego że będziesz jechał cały dzień 15km/h i przy okazji zatankujesz 2 razy i stracisz czas.

Podobnie jest z wykrywkami coś kosztem czegoś...

Jeden woli powoli i dokładnie, inny .. woli na sam przód szybciej i konkretniej a potem poprawka. Fanty w ziemi nie wyrastają jak grzyby i nie sety kto pierwszy to lepszy. Idąc z kolegami na wykopki nie zakładasz że idziesz tylko po to ażeby oglądać jak co wypad oni kopią ciekawe rzeczy a ty tylko miedziaki.
Każdy che coś trafić (pomijając dozę szczęścia i umiejętności operatora + miejscówka) dobra technika daje przewagę i należy z tego umiejętnie korzystać pod każdym względem.
Bo równie dobrze można iść ze statykiem i kopac wszystko ale zanim zejdziesz jedno pole całe to koledzy przez 2 dni wyrypią 5-6 pól do okola ciebie. Może trafisz coś fajnego kwiesta szczęścia ale prawdopodobnie onii trafią tez coś fajnego przy tym przerabiając więcej powierzchni więc proporcjonalnie będą mieli również i ilościowo więcej.


No ale o gustach się nie dyskutuje bo jeden woli zielone inny niebieskie.

Pozdrawiam

A który wykrywacz potrafi ze 100% pewnością odróżnić kolorowe śmieci o wartościowego koloru? :o

Wiem z wlasnego doswiadczenia jak multitone czesto daje byle jaki dzwiek na dobrego fanta,W takiej sytulacji wykrywacz z jednym tonem ma wieksze szanse.

Żaden ale multitone daje przewagę i jak ktoś potrafi to wykorzystać są rezultaty.

Mój Vaquero po niewielkiej modyfikacji, nie tylko rozróżnia, ale też identyfikuje i podaje aktualną cenę z ebaya. :)

jest tyle przypadków ile fantów w ziemi ale nie mniej nie więcej multitone umożliwia rozróżnienie na słuch i daję przewagę w terenie pomiędzy jednotonowym.

A co tam prosty przykład idziemy na plażę i kopiemy współczesne ja lecę na słuch za 2zł , 5zł ty na jednotonowcu zaczynasz od wszystkiego nakopiesz się groszówek albo niklowych. Ja za ten czas zdążę pozamiatac to co lepsze.

To tylko taki przypadek , gdzie trzeba wykorzystać to co daje dodatkowa opcja.