No własnie czy to multi czy 4 tony czy VID -daje przewage bo musi dać. Moim zdaniem jednotonowy analog nie ma szans z wykrywaczem o nawet przecietnym VID i wielu tonach. Co z tego ze jest np. głebiej skoro przez ten czas wszystko co płytko zostanie zabrane..a w analogu niestety także kolorowe śmieci. Do konczenia miejscówek -nawet statyk,do szukanuia miejscówek stabilny VID i kilka tonów. Dla koneserów i purystów -analogi do kopania wszystkiego.

A co to są te "kolorowe śmieci" i w jaki sposób np. folia alu jest odróżniana w tych cudownych sprzętach od cienkiego sreberka albo złota?

Odpowiedź jest tylko jedna - w żaden sposób nie jest odróżniana [emoji3]
Dowiemy się dopiero wtedy gdy nie będziemy wybiórczo podnosić z ziemi kolorowych śmieci tylko sprawdzać je wszystkie.

Też tak zawsze myślałem, ale koledzy wyżej mają na ten temat inne zdanie, dlatego drążę :)

akurat cienka folia w odniesieniu do cienkich sreberek nie jest problemem,bo w minelabie cienkie srebra to wychodzą ponizej folii i dzwiek jest ZAWSZE totalnie delikatny,folia idzie lekko wyzej i jest to piskliwy jednostajny ton,to samo ze złotem...własciwie ciezko sie pomylić wprawnemu operatorowi.Kapsle i aluminium to samo Natomiast wiadomo ze są tez oprócz foli czy aluminium także smeici ze stopów miedzi czy brąz...i one stanowią własciwie jedyny problem jesli tylko są wielkosciowo i kształtem chocby zblizone do miedzianych moniaków... ID to nie ideał ale kopanie wszystkiego to niedorzecznosc. Kiedys rozmawiałem telefonicznie z gosciem który zjadł zęby na wykrywkach a jego konikiem były minelaby i mi powiedział ze te wykrywki mają jakiś patent że w ID tonowym i VId tak jest to zrobione ze po czasie wiesz ze masz okragły mały przedmiot z danego stopu- jakby taka optymalizacja na moniaki czyli małe okragłe przedmioty ..i one zawsze bija inaczej i ktos kto sie tego nauczył moze strzelac w ciemno. Coś w tym jest bo wiele osób przez lata takie opinie wyrażało.
Absolutnie nie twierdze ze jakies wykrywacze dają nam 100% pewnosci,jednak porówując niektóre wykrywacze ta róznica bardzo dobitnie sie potwierdza.To nei kwestia percepcji odbioru,bo jednak wiele osób tak ma. Jak ktos mówi ze wyrywacz jest kosa na moniaki..to nei ma na mysli ze na moniaki i wszystko inne w ziemi.

Kiedyś mój minelab pokazał nie kop śmieć,id skakało,no i nie kopałem.Za to kolega z deusem idąc za mną miał czysty sygnał i było to bardzo stare maleńkie sreberko :(

W skrócie bo jest za wiele czynników

- po kształcie
- umiejscowieniu w ziemi
- po jej grubości

Na wielotonowcu folia będzie miała dla przykładu słaby sygnał - jak ci to wytłumaczyć przyjmijmy najsłabszy tonowo z wszystkich jakie masz (no może prócz innego tonu dla żelaza --- dla przykładu)
ale po kształcie i umiejscowieniu będzie jęczał tak jakby 2 dźwięki się nakładały na siebie, może nie musi ... też i trzeszczeć , pykać srykać .. << tak dla żartu

Jest szansa że na cienkie srebro ten ton też będzie niski jak na folie ale machając w kilku pozycjach dźwięk będzie się ah :) "ładniej" ... ładniej modulował.
Będzie jednorodny ładny krótki pyk pyk pyk pyk pyk pyk iii pyk :) trzeba się osłuchać. Masz coś prawdopodobnie małego i chyba okrągłego pod cewką.

Powtarzam jeszcze raz jest tyle przypadków ile fantów w ziemi.
Ale trzeba umieć z rozumem korzystać z dodatków i udogodnień i się to opłaci nie mówię że zawsze ale na pewno się opłaci.

Ja osobiscie myślę "taktycznie" i dostosowuje się z maszyną do warunków w jakich będę pracował. Przez to mam ich kilka i nie skreślam jednotonowców co nie znaczy że one są najlepsze a reszta to tylko bajer.


Bo tym tokiem to dziś byśmy jeździli konno i liczyli na .. liczydle.
Da się da .

Front247
Czy masz doświadczenia z np. kulkami szrapnelowymi, czubkami pocisków Mosin, guzikami carskiej Rosji, łuskami Mosin?
Chodzi mi właśnie o poprawność i różnice w ID pochodzące z X705...

Tur
U mojego znajomka było to samo. Sytuacja identyczna.

I to mi się podoba nadajemy na tych samych falach :)

Już mi się rozjaśnia w głowie, dlaczego wyciągam tyle fantów na zdeptanych miejscówkach. Pewnie przede mną chodzili tam posiadacze takich cudownych sprzętów :)

Długo możemy rozważać a mogli również po tylu wykopanych śmieciach już z nerwów mieć dość i omijac pół pewne sygnały bo znowu badziewie ... a może po prostu nie potrafią dogadać się ze swoim sprzętem :)

Lipek też nie raz się zastanawiam jakim sprzętem kopali poprzednicy jak przy starych domostwach z pomiędzy dołków wyciągam jeszcze cuda wianki .Chyba że torebki na fanty mieli dziurawe :lol:

Nie mam.
Juz mówie o co biega.
Kazdy region Polski to inne fanty,inna ziemia.W uproszczeniu.
U mnie np. to wychodza guziki niemieckie,łuski/naboje własciwie tylko mauser...miedziaki to wyłacznie fenigi,sreberka to albo duże marki z dobrego srebra,albo malutkie cienkie sreberka z cesarstwa niemieckiego-
żelazo i zelazo skorodowane.i..koniec. Kulki nie leza w zakresie zainteresowania ale ołów zawsze bije mocno jednostajnie.
To są fanty kopane w 95%...reszta to egzotyka. Po roku wiesz już wszystko,natomiast z wykrywaczem który słabo identyfikuje okreslone cele w danym obszarze besdzie sie kopać do usranej smierci kolejna folijke w nadziei na wymarzone małe sreberko.Ja mialem takie doswiadczenia np. z deltą 4000 ,ciagle wzbudzający sie wykrywacz o słabym ID który na przecietnej miejscówce nadaje alfabetem morsea- nie złapiesz zadnej prawidłowosci bo sie pogubisz od startu.
Lipek no jasne ze na przechodzonej miescówce wyłapiesz fanty...w koncu jest wyczyszczona,i głebsze cele stoją otworem:),tyle ze taka taktyka powracania 4-5 razy na dobra miejscówke to norma,z kazdym wykrywaczem.Ale to tylko moje spostrzezenia nie kazdy musi sie zgadzać,znam ludzi co chodzą zupełnie inaczej i tez mają swietne wyniki.

Front247
Jeżeli nie masz takich "przedmiotów" to już wiem dlaczego możesz chwalić X705.
Teraz jestem pewien że właśnie akurat dla Ciebie w twojej okolicy sprzęt jest idealny, w innych częściach naszego pięknego kraju mając X705 tak wesoło już nie jest.... Wręcz jest słabiutko z poprawnym ID (nie ułatwia tego skala co 2 punkty ID - czemu nie co 1 tego chyba nie wie nikt) i nie pomoże choćby 10 letnie osłuchanie.
Oczywiście że bez wyświetlacza w Tesoro jest jeszcze gorzej ale nikt nas przynajmniej nie oszukuje że będzie inaczej.

Wskazanie VDI jest wiarygodne jeśli cel znajdzie się w ospowiedniej odległości od sondy, żeby układy identyfikacji miały odpowiednio dużo sygnału do prawidłowej analizy. To zawsze mniej niż maksymalny zasięg detektora.

Sama folia jest dość ciekawa ponieważ można ją znaleźć w prawie każdym miejscu i można ją dość dobrze zidentyfikować ale powyżej tego zakresu >powyżej NICKEL to kopałbym już wszystko. Jest sporo monet, biżuterii złotej, etc. które mieszczą się w tym zakresie i nie ma możliwości niestety prawidłowego rozróżnienia za każdym razem celu w zakresie GOLD - zakres ten jest najbardziej problematyczny. Powyżej tego zakresu jest SILVER i tutaj nie ma raczej problemu z poprawną identyfikacją.

Najlepiej kopać, jeśli detektor ma, w trybie mix i później identyfikować ale wiadomo na śmietniku, to może być masakra jakaś :) Ale na polu, lub w obiecującym miejscu to wiadomo...

Jak ktoś szuka bardzo cienkich monet: srebrnych, miedzianych, etc to musi się liczyć, że będą sygnalizowane w zakresie GOLD albo jeszcze gorzej w NICKIEL lub FOIL bo przewodność takiego cienkiego przedmiotu/przewodnika jest bardzo słaba. Detektor nie robi analizy fizyko-chemicznej tylko bada/mierzy przepływ prądu przez dany cel. Wiemy z prawa Ohma, że zależy od głównie od grubości przewodnika. Hmm? :)

TAKTYK