Mateusz F. napisał(a):
Wystarczy zapis, nowelizacja ustawy o ochronie zabytków i wszyscy schowamy do szafy wykrywacze.
Tak się to może, może skończyć, lub grzywne w dużych sumach, sprawy sądowe.
Amen
Przetestowali to na Słowacji, z jakim skutkiem . sprawdź sobie sam, podpowiem tylko ze jak Słowacy ryli tak ryja nadal, tyle ze się tak juz tym nie afiszują, prawo jest zwyczajnie martwe
Co do pól doświadczenia nie mam - programowo nie kopie, natomiast w lasach jako czynny myśliwy i były leśnik nie przewiduje większych problemów, bo zazwyczaj dość szybko znajduje nić porozumienia z ALP ( wystarczy wiedzieć o co pytać i jak zagaić rozmowę :666 ) ....inna sprawa za ja ich rozumiem, gdyby to było moje leśnictwo i jakieś gnoje zryły by mi miejscówki zostawiając dziury o pojemności kubika ( bądź jego wielokrotności :evil: ), to uwierzcie mi, sam strzelałbym im do tyłków nabojami z solą.
A co do diagnozy Lipka ze będzie gorzej .....oczywiście że będzie , chińskimi MD zawalone pół alegro, za wykopki biorą sie ludzie o mentalności dresów osiedlowych, zero przygotowania merytorycznego, goście co dokumentują znaleziska i choćby pozycjonują je np GPS-em to ostatni i wymierający już Mohikanie tej zabawy ...znaleziska nie odrastają jak grzyby w nowym sezonie, nie trzeba zaostrzenia przepisów ( które jak słusznie zauważył Lipek i tak guzik da), to hobby samo zdechnie gdy skończą się łatwe znaleziska ...nie ukrywam ze czekam na to z utęsknieniem, bo to będzie oznaczało ze w tym sporcie ostaną sie tylko ci co to naprawdę czują ... a póki co żeby przetrzymać zły czas, poszedłem w rekonstrukcję, a wykopki traktuje trochę jak wypas baranów w Tatrach :lol: ....sensu w tym nijakiego już nima, ale raz na rok ten kierdel dla podtrzymania tradycji odbyć należy :lol: