Nie wiem, skąd twoja pewność. Na stronie PZE jest mowa o osiągnięciu porozumienia w sprawie poszukiwań w lasach przez członków PZE -
http://pze.org.pl/Polski_Zwiazek_Ekspol ... tulaty_pze. Jest tam taki fragment:
"Dzięki takim szkoleniom i legitymacji członkowskiej PZE (którą każdy po odbyciu szkolenia otrzyma), poszukiwacz, który z wnioskiem i legitymacją PZE pojawi się u danego nadleśniczego, będzie potraktowany jako osoba, która wie jak się zachować w lesie. W tej kwestii zostanie wkrótce wydany wspólny komunikat PZE i Generalnego Dyrektora Lasów Państwowych."
Według informacji, które podano na szkoleniu w PZE, w przypadku udzielenia takiej zgody nadleśniczy jest chroniony, jeżeli chodzi o ewentualne konsekwencje (np. odszkodowanie) poszukiwań w lesie. Czyli: jeżeli wydałby zgodę osobie spoza PZE, to on sam odpowiada, jeżeli tej osobie spadnie gałąź na głowę albo przysypie ją ziemia w wykopie. W przypadku członków PZE wynegocjowane porozumienie zapewnia mu przeniesienie odpowiedzialności na wnioskodawcę. Ten temat odpowiedzialności nadleśniczego był szczególnie podkreślany, jako efekt negocjacji PZE.
Tyle wiem ze szkolenia w PZE. Czy faktycznie wszyscy nadleśniczy to wiedzą, nie sprawdzałem.