Filip napisał(a):
Może jestem ograniczony, bo jako tako wiem co się działo w naszym kraju tak z 300 lat do tyłu, dalej jest ser szwajcarski. :)
Mam podobnie, w zasadzie intersuje mnie tylko XIX wiek i pozniej, to co bylo przed Napoleonem to dla mnie terra incognita i nie staram sie jej zgłebic bo jest poza moimi zainteresowaniami.
Filip napisał(a):
Co do GRH wszelakich to ja też jestem sceptyczny, może przez moją wrodzoną aspołeczność? tak samo nigdy nie lubiłem harcerzy, wręcz zawsze uważałem ich za organizacje zbrodniczą :) Argo wybacz szczerość :666
Wybaczam :P ...harcerstwa tez unikalem , przyjrzałem sie temu z bliska i uznałem ze to nie dla mnie, a co do grh ...zadna mi nie pasowala, bo byłbym tam nowym i musiałbym sie dostosowywac do istniejacych reguł ( tez jestem nieco aspoleczny), to załozyłem swoja :666 i bardzo długo w niej szefowałem ( ostatnio oddałem paleczke młodszym, a ja jestem na prawach emerytowanego CEO :666 ), plusem jest to ze w przeciwienstwie do harcerstwa i innych zinstytucjonalizowanych tworow, reguły zabawy w naszej grupie ustalamy sami , a moment kiedy mi rekonstrukcje upanstwowia bedzie moim ostatnim dniem w tym hobby ...zreszta sama grupa w ktorej jestem jest jak na warunki polskie dosc specyficzna, ...sprzetu i pojazdow mamy od cholery ( w stosunku do liczby członkow) za to w ogole nie mamy piechoty i na inscenizacjach bierzemy najemników z innych grup
Renald napisał(a):
W żadnym jednak wypadku historii nie może uczyć przypadkowa grupka zapaleńców (widziałem już występ reko od Armii Czerwonej. Za to co pokazali dałbym im po 10 lat łagru), a już na pewno nie wolno dopuścić aby robiła to telewizja. Zwłaszcza taka telewizja.
.
Ja na współprace z TVP Historia a osobliwie z "Wojownicy czasu" nie narzekam, programy robia w miare rzetelnie ( w miare bo czasem wala takie babole merytoryczne ze głowa mała).