Michał_R napisał(a):
greyhawk1 napisał(a):
jest nie do zdarcia!
Z tym bym się nie zgodził, miałem takową , spawałem ją z 3 razy i po kolejnej awari podczas kopania wywaliłem w krzaki (trochę nieekologicznie ;) ale w*****ny byłem niesamowicie), pęka w okolicach nitów łączących trzonek z tą "blachą kopiącą" :n A po za tym do kopania monet jest zbyt krudka ( tzeba się schylać ) a do militarki zbyt mała ( żeby wykopać metrowy dołek trzeba machać z 2 godziny ).
Przy zakupie tej saperki trzeba zwracac uwage na rok produkcji, z moich obserwacji wynika ze bardzo zywotne sa egzemplarze z lat 60tych i pocztaku 70tych,(znajomi tez tym kopia) potem nie wiem jak sytuacja wygląda ale nie wykluczone ze sa gorsze jakosciowo, mam taka saperke chyba juz z 6-7 lat i jedynym remontem jaki w niej wykonalem to wymiana trzonka ( oryginalny pękł, a kumpel dorobil mi nowy, nieco dluzszy za grosze), jak sie ten model sprawuje na nizinach trudno mi sie wypowiedziec, ale w gory nie wyobrazam sobie lepszego sprzetu, tam sie nie kopie glebokich dziur, bo skala macierzysta jest juz na glebokosci pól metra, a czesto znacznie plycej, a ilosc kamieni potrafi dobic, no i w takiej sytuacji, gdy trzeba grzebac w rumoszu sklanym, czy w bardzo kamienistej glebie (a takie sytuacje zdarzaja mi sie bardzo czesto) skladany kifol to rewelacja, .