Teraz jest sobota, 5 lipca 2025, 20:27

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 612 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24 ... 41  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: re
PostNapisane: sobota, 7 lutego 2009, 22:34 
Offline
Moderator
Moderator

Dołączył(a): poniedziałek, 27 marca 2006, 14:29
Posty: 1515
Lokalizacja: Ducatus Tesinensis
FeRReR napisał(a):
u nas niestety wszyscy albo na kacu albo własnie piją i musimy się ratować profesjonalnym przewozem PKS

[ img ]


Żartujesz :( :que U ciebie jeszcze jest PKS :que
U mnie jakieś śmieszne firmy,ewentualnie najpewniej to "perpedes"
o PKP już nie wspomnę,bo umarł bym na dworcu,albo zapił się na śmierć oczekując na jakieś "jeździwo" :n


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 8 lutego 2009, 08:52 
Offline
Starszy Chorąży
Starszy Chorąży

Dołączył(a): piątek, 21 listopada 2008, 08:09
Posty: 153
Lokalizacja: roztocze
u mnie jest i pks i autonaprawa,kolej takze.centrum swiata normalne ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 15 lutego 2009, 22:27 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): środa, 20 lipca 2005, 19:50
Posty: 4663
Lokalizacja: Gútþiuda
Witam!
Czy ktoś ma jakieś doswiadczenia z użytkowaniem Jeepa Cherokee (starsze roczniki, 90-99). Chodzi mi głównie o tą osławioną paliwożerność i awaryjność.
Co polecilibyście do kupienia, głównie na wyjazdy w teren, ale czasami także w trasę (jazda po mieście raczej sporadycznie). Jak się sprawuje np. Vitara albo Nissan Terrano?

Pozdrawiam!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 16 lutego 2009, 22:22 
Offline
Specjalista
Specjalista

Dołączył(a): niedziela, 12 października 2003, 02:31
Posty: 1150
Lokalizacja: Warszawa / Betlahem / Amman
Lipek napisał(a):
Witam!
Czy ktoś ma jakieś doswiadczenia z użytkowaniem Jeepa Cherokee !


:)


Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 16 lutego 2009, 22:47 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): środa, 20 lipca 2005, 19:50
Posty: 4663
Lokalizacja: Gútþiuda
Wiedziałem, że w końcu odezwie się ktoś z klanu Land Rovera. Liczyłem jednak, że Superstefan będzie szybszy ;) :piwo
Wiesz Szary, Landy to fajne autka, nie powiem, ale nie stać mnie na samochód, do którego popier...... silniczek do otwierania szyby kosztuje 1500zł i nie ma zamiennika ;) LR ma ceny części z sufitu.
Tak więc pozostane chyba przy Jeepie ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 16 lutego 2009, 22:47 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): sobota, 24 grudnia 2005, 00:06
Posty: 1495
Lokalizacja: Thorvnia
Lipek napisał(a):
Co polecilibyście do kupienia, głównie na wyjazdy w teren, ale czasami także w trasę (jazda po mieście raczej sporadycznie). Jak się sprawuje np. Vitara albo Nissan Terrano?

Pozdrawiam!

Zamiast średniej Vitary z której jest taka terenówka jak z innej przeciętnej bulwarówki lepiej zainwestuj w dobrego Samuraia bo to w fabrycznej wersji już jest dobre auto terenowe a i dobra podstawa do zrobienia prawdziwego offroadowca. Z Vitary nigdy tego nie zrobisz. Co do reszty, rzuciłeś innymi "kategoriami wagowymi", Terrano ma silniki o 2-krotnie większej pojemności, o Jeepach nie wspomnę. ;) Najpierw to pomyśl po co Ci ma być to auto, do jazdy samemu? Z osobą towarzyszącą? Czy całą bandą? Wożenia pół tony towaru czy 200 kilo? Bo jak masz jeździć sam to inwestowanie w 4-litrowe auto przy skromnych funduszach jest bez sensu. Jak w pięć osób to ani do Vitary ani Samuraia tyle nie wlezie.

Swoją drogą jak już kupisz to chyba dasz się bujnąć po chynchrach? :bir


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 16 lutego 2009, 22:51 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): środa, 20 lipca 2005, 19:50
Posty: 4663
Lokalizacja: Gútþiuda
Samuraja sobie odpuściłem, bo tego nie da się nazwać za bardzo samochodem. Więcej miejsca jest już w maluchu ;) Fakt, w teren dobry, ale czasami trzeba przewieźć więcej rzeczy lub osób, albo jechać w dłuższą trasę. Raz już przerabiałem jazdę kilkaset kilometrów UAZem z Olem - masakra. A w Samuraju jest jeszcze mniej miejsca.

Nie chcę Jeepa z 4l. silnikiem. Kupię raczej Diesla 2.5. Spalanie mają całkiem znośne. Zresztą mam już jednego na oku ;)

Spoko Radziu, po chynchrach pojeździmy, a i grubszy towar będzie można w końcu zapakować ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 16 lutego 2009, 22:53 
Offline
Moderator
Moderator

Dołączył(a): czwartek, 16 listopada 2006, 00:26
Posty: 1838
Lokalizacja: sam spód mapy
Lipek zapraszam do nas na jeep.org.pl :)

Chyba nie masz ochoty pakować się w landrynę:)

I na dzień dobry olej jeepa z turboropą-nie płaca się (te silniki gówniane są).4,0 nie wyjdzie Cię drożej w eksploatacji,a przynajmniej możesz na nim polegać-nie zepsuje się,a jeśli nawet to i tak dojedzie do domu:)


Ostatnio edytowano poniedziałek, 16 lutego 2009, 22:55 przez idol, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 16 lutego 2009, 22:55 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): środa, 20 lipca 2005, 19:50
Posty: 4663
Lokalizacja: Gútþiuda
Idol, wasze Forum przejrzałem, spędziłem tam bite 4h, i wiem jeszcze mniej niż wcześniej :bir Nawet nie wiedziałem, że tam jesteś :piwo
Broń mnie Panie Boże przed landrynami (pojeździć fajnie, utrzymać - samobójstwo).


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 16 lutego 2009, 23:04 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): sobota, 24 grudnia 2005, 00:06
Posty: 1495
Lokalizacja: Thorvnia
Lipek napisał(a):
Samuraja sobie odpuściłem, bo tego nie da się nazwać za bardzo samochodem. Więcej miejsca jest już w maluchu ;) Fakt, w teren dobry, ale czasami trzeba przewieźć więcej rzeczy lub osób, albo jechać w dłuższą trasę. Raz już przerabiałem jazdę kilkaset kilometrów UAZem z Olem - masakra. A w Samuraju jest jeszcze mniej miejsca.

Z tym masz rację dlatego mówię że pod samego siebie ewentualnie kumpla i 2 wykrywki + 2 łopaty i wypad gdzieś do parudziesięciu km to Samurai jeszcze się nada - skoro dajemy radę w czterech Pandą. :1 Zresztą różne są Samuraie, myślałem raczej o dyskotece(jak dla siebie kiedyś). O UAZie nie musisz mówić bo przeżyłem to samo na Hel i z powrotem, raz, w kategorii ciekawostki się da, na dłuższą metę głuchota murowana. ;) Ciasnota też jest,zwłaszcza jak się cały tył zapcha wykopanym towarem. :)

Mnie tam i tak póki co nie stać na żadną terenówę ani nie mam takich potrzeb ale coś w okolicach 2,5 l będzie chyba faktycznie dla Ciebie najlepszym wyjściem jak masz na to pieniądze.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 16 lutego 2009, 23:15 
Offline
Kapitan
Kapitan

Dołączył(a): wtorek, 15 czerwca 2004, 20:04
Posty: 364
Lokalizacja: Gdańsk
Mój kumpel kupił LR Discovery i twierdzi, że drogie utrzymanie LR to tylko mit. Podawał przykłady cen podstawowych części (klocki, tarcze, sprzęgło). Brzmiały zachęcająco. Sekret w tym, że nie kupuje ich w Polsce, gdzie są naprawdę drogie, tylko sprowadza je przez internet z jakiegoś fachowego sklepu w UK, który specjalizuje się w częściach zamiennych do LR. Trudno mi to zweryfikować, ale kolega nie miał żadnych powodów, aby mnie oszukiwać.

Lipek, zależy czego oczekujesz od terenówki. Wiadomo, że miłośnicy prawdziwego off-roadu będą Ci odradzać wiele modeli. Sęk w tym, że oni cenią sobie tylko maszyny dość hardcorowe. Ale czy Tobie też tego trzeba? Na nasze wyprawy wystarczy terenówka przeciętnej klasy, zachowująca cechy samochodu "cywilnego". Gdybym tylko miał środki, to kupiłbym poprzedni model Grand Vitary. Na ramie, z ręcznie dołączanym napędem na obie osie, z reduktorem, no i mało elektryki. Udany kompromis między terenowym 4x4 a autem na co dzień. Nie jest to auto dla brutali, ale w terenie zdecydowanie bije na głowę "bulwarówki" w stylu RAV4. Moim zdaniem jeden z nielicznych na tym rynku udanych kompromisów. No chyba że chcesz topić się po szybę w błocie, wszystko jest kwestią oczekiwań ;) Niestety, takie autko się ceni i bez 35k pln nie ma co podchodzić (zwłaszcza teraz).

M.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 16 lutego 2009, 23:41 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): środa, 20 lipca 2005, 19:50
Posty: 4663
Lokalizacja: Gútþiuda
Topienie auta w błocie po dach odpada :) Samochodu potrzebuję głównie na wypady wykopkowe (nie samemu, bo samemu nie lubię kopać) i dalsze trasy. Jazda po mieście raczej sporadycznie. Zastanawiałem się nad Vitarą, ale po co ją kupować, skoro pali niewiele mniej od Jeepa, a jest o wiele mniejsza, mniej wzgodna i pojemna? Poza tym plandeka - tragedia, nie chcę mieć auta z ceratą zamiast bagażnika. A te z twardym dachem trudno dostać i nie są tanie.
Poza tym - jak ktoś raz sie przejechał Jeepem, to będzie chciał go mieć za wszelką cenę ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 17 lutego 2009, 00:33 
Offline
Generał Dywizji
Generał Dywizji

Dołączył(a): piątek, 5 grudnia 2003, 20:29
Posty: 925
Lokalizacja: UK
Lipek kup sobie Toyote Land Cruiser LJ70, nie są specjalnie drogie,
za to niezawodne, 2,5 Disel i masz wszystko czego potrzeba, na wykopki, w trasę itd.
a jak zechcesz go potopić to też spokojnie daje rade :1
Pali +/- 10
Jadzia


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 17 lutego 2009, 04:34 
Offline
Specjalista
Specjalista

Dołączył(a): niedziela, 12 października 2003, 02:31
Posty: 1150
Lokalizacja: Warszawa / Betlahem / Amman
Utrzymanie Dyskoteki jest 3 razy drozsze od utrzymania osobowki. Nie mowie o kosmicznych cenach czesci, bo choc tanie nie sa i mozna sciagac z kraju mgiel od np J. Cradocka, ale z zalozenia. Bo kto bedzie czekal 2 tygodnie lub zasowal na wyspy po np przewody do wspomagania czy inne detale co nagle nawala.
Inny Przyklad to opony. Sztuka Goodricha to min 500 zl. Ale czy w aspekcie eksploatacyjnym utrzymanie Dżipa jest duzo tansze ? Nie ma ze boli, starszy samochod wymaga kosztow i tyle. Szczegolnie jesli chcesz pojezdzic w terenie (Zreszta w terenie, nowy samochod tez wymaga kosztow.Czesto wiekszych bo terenowek juz sie prawie nie produkuje a stare nazwy zostaly.)
Waznym aspektem za to jest dobry serwis. Zeby bylo tanio i dobrze, najlepiej naprawiac samemu :) Nie spodziewasz sie chyba ze kupisz bezawaryjna bestie co kosztowac bedzie mniej niz pare tyskow rocznie. Nie po to Ci w koncu SuV czy terenowka zeby jezdzic tylko po czarnym-czasem wiec cos odpadnie :)
Do tego zeby pojezdzic w terenie juz na dzien dobry trzeba zainwestowac i to nie malo.
Jimmy,Samuraje - fajne ale w 2 osoby, przy czym kobieta bez torebki bo nie zmienisz biegow :)
Jezeli zas nie chcesz jezdzic w terenie to oczywiscie Jeep jest dobrym wyborem bo dla lasek to wszystko jedno a Jeep brzmi dumnie :)
Tylko pomysl czy nie bedziesz spogladal z tesknota na kolegow w osobowkach co za ta sama cene dojada dwa razy dalej ;)
Nie chcialbys miec np takiego BMW ? wiesz, ciemne szyby, alufelgi, niski profil, ultrafiolet,spoiler,miś, plyta pod lusterkiem,wyglad bestii z ekonomia 1.6, ... ;)
Spalanie 10l/100 przy 2.5 czy 3 l dieslu , tylko przy bardzo ekonomicznej jezdzie i na ogol w teorii lub z turbinką Kowalskiego:)
Jest tez tak jak mowi Idol. Jeep tylko z benzyna. Land Rover z kolei tylko z tdi. 4 l w Landzie jest mocne ale i delikatne.
Jest jeszcze drozsze ubezpieczenie bo litraz luksusowy itp.
Co do topienia to nie polecam bo zadnemu to nie sluzy a i odpowietrznie trzeba miec super, inaczej po silniku, skrzyni lub mostach.
O eksploatacji starszego Cherokiego, pogadaj z Heniem z Nasielska :)
Zuzka ostatnio zastanawiala sie nad zakupem Dodga Durango, ale po ogledzinach stwierdzila ze wyglada jak zaba (auto-nie ona ). Moze tobie sie spodoba ? (Durango-nie ona ) ;)
Ponowie tez zaproszenie do Goldapii w ten Weekend. Dzipowcow, Landryniarzy, Samurajow....poszalejemy ! :)
Pozdrawiam

P.S.
Lipek napisał(a):
ale nie stać mnie na samochód, do którego popier...... silniczek do otwierania szyby kosztuje 1500zł i nie ma zamiennika ;)

Lipek, nie silniczek a mechanizm, a jego brak, powoduje nie cena a brak motywacji ;) . Zamienniki sa. Mechanizm do 300 tdi mozna zalozyc od 200 tdi :) W LR szrocie za 2 stowki, trzeba tylko/az otwory przerobic. Zreszta nowe zamienniki powinno sie stosowac nie ze wzgledu na tansza cene ale lepsze parametry.Nie mowie oczywiscie o mech do dszyby ale np polibuszach, sprezynach itp. Na tanich czesciach dlugo i daleko nie pojezdzisz. Poczekam wiec na wieksze zakupy w kraju Brytow na koniec zimy, przed wyjazdem Arabskim. W zimie opuszczana szyba zbedna...w lecie zreszta tez sie nie przydala ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 17 lutego 2009, 12:15 
Offline
Specjalista
Specjalista

Dołączył(a): niedziela, 25 listopada 2007, 11:24
Posty: 1552
Lokalizacja: Calischfornia
dlaczego nikt jeszcze Suzuki Samuraja nie zaproponował, tani i niezawodny :1


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 612 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24 ... 41  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL