Lipek napisał(a):
Do tego dodaj sobie ofiary wojny 1920r. i Wielkiego Głodu.
No mieszasz Lipek niczym w smoleńskiej mgle
jeśli ofiary wojny to przecież z obu stron bo wojna to wojna i czemu dokładać do ofiar totalitaryzmu utożsamianego chyba z okresem rządów Stalina ofiary wojenne? Dołóż jeszcze ofiary wojny 1792 i 1830/31, wszakże to preludium do strat w XX wieku. A jak w jakimś wątku pisałem, ofiary to też ci bolszewicy którzy pomarli w obozach. Wątpię czy chcieli umierać podobnie jak polscy oficerowie w 1940. Rozpatrzmy to wszystko ponad podziałami narodowymi i zwróćmy uwagę na dramat człowieka jako jednostki bez sztandarów, godeł na czapkach i opaskach na ręce. Bo to nie ma znaczenia w obliczu śmierci niechcianej. Totalitaryzm bez względu czy ma czerwony czy czarny kolor jest obrzydliwy i straszny. Dla mnie tak samo obrzydliwy i godny potępienia jest człowiek z czerwona gwiazdką na czapce strzelający drugiemu w potylicę jak i w czarnym habicie podkładający płonącą żagiew pod stos Giordana Bruna, czy mordujący w Jasenovacu mnich ale i wymuskany niemiecki oficer w błyszczących oficerkach i białym kitlu wbijający w obozie dzieciom strzykawkę z fenolem. Nie można wyróżniać jednego zła idącego ze wschodu, zło to zło, czy czarne czy czerwone. Nie można o tym zapominać.
A co ma piernik do wiatraka bo domieszałeś do tego jeszcze ofiary Wielkiego Głodu na Ukrainie i co prawda trzeba przyznać rację ze to ofiary stalinowskiego totalitaryzmu to co ma to wspólnego z Polakami ? Dramat milionów ludzi, to tragedia ale w wątku o kichowiastym serialu wdrażanie takich wątków to przesada. Zamiast kłócić się o rzeczy istotne dla Polski w tej chwili rozwijamy tematy zastępcze, debaty historyczne o tym, że ktoś przedstawił w jakimś filmie żołnierzy AK jako brudnych ludzi z lasu a powinien przynajmniej zamiast AK na opaskach napisać AL i byłoby ok.,...albo przedstawić polskich partyzantów jako wymuskanych żołnierzy ogolonych i z czystymi paznokciami niczym z przedwojennej defilady ...